Właściciele mieszkań od lat skarżą się na bezsilność wobec lokatorów, którzy nie płacą czynszu, a mimo to pozostają w lokalach przez miesiące, a nawet lata. Teraz może się to zmienić. Do Senatu trafił projekt zmian w przepisach dotyczących najmu, który – jeśli zostanie przyjęty – może całkowicie odmienić sytuację na rynku mieszkaniowym.
Projekt zakłada przyspieszenie procedur eksmisyjnych. Sąd miałby obowiązek wyznaczyć termin rozprawy w ciągu 30 dni od doręczenia pozwu, a całość postępowania zakończyć w ciągu 60 dni. To znacząca zmiana wobec obecnych realiów, gdzie sprawy potrafią ciągnąć się latami.
Nowe przepisy mają też wprowadzić jasne zasady dotyczące ochrony lokatorów. Osoby zalegające z czynszem przez więcej niż dwa okresy rozliczeniowe mogą stracić prawo do dalszej ochrony. W przypadku zadłużenia przekraczającego pół roku, sąd będzie mógł uznać, że lokator nie kwalifikuje się do najmu socjalnego – chyba że udowodni, że znajduje się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej.
Projekt nie odbiera ochrony osobom najbardziej narażonym – dzieciom, osobom z niepełnosprawnościami i wymagającym stałej opieki medycznej. W ich przypadku sąd nie będzie mógł odmówić przyznania lokalu socjalnego. W pozostałych przypadkach decyzja będzie zależna od możliwości gminy oraz dotychczasowego wywiązywania się lokatora z obowiązków.
Autorzy projektu podkreślają, że obecna ustawa z 2001 roku, choć miała chronić osoby w trudnej sytuacji, stała się dla wielu dłużników wygodnym schronieniem przed odpowiedzialnością. Właściciele mieszkań często ponoszą koszty utrzymania lokalu, nie mogą go wynająć ani sprzedać, a zaległości czynszowe narastają, obciążając także budżety gmin i sądy.
Jeśli projekt zostanie przyjęty, będzie to jedna z największych reform prawa mieszkaniowego od dwóch dekad. Ma ona przywrócić równowagę między ochroną lokatorów a prawem właścicieli do dysponowania swoją własnością. To także szansa na zwiększenie zaufania inwestorów do rynku najmu i uporządkowanie relacji między stronami.
Dotychczasowe przepisy często traktowały właściciela jak stronę silniejszą, choć w praktyce to on najczęściej staje się ofiarą systemu. Petycja przypomina, że prawo własności jest jednym z fundamentów Konstytucji, a jego ochrona powinna być równie istotna jak ochrona najemców.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz