Zamknij

Dwa Ptaki na fali po 4. rundzie Pucharu Polski

20:23, 23.09.2020 Gogo Aktualizacja: 17:13, 25.09.2020
Skomentuj Fot.: Paweł A. Doliński. Fot.: Paweł A. Doliński.

Walka w 4. rundzie Pucharu Polski „Skierniewice” zakończyła się szczęśliwie dla  zespołów: LKS Orzeł Nieborów, KS Pelikan Łowicz, Unii Skierniewice Sp. zoo i GLKS Olimpia Jeżów, które dzięki odniesionym zwycięstwom przechodzą do dalszej rywalizacji. 

Fot.: Paweł A. Doliński.

Przewaga Orła nad drużyną trenera Pawła Kutkowskiego była znacząca, ale biało-zieloni bardzo dobrze, mimo porażki, zaprezentowali się na tle silniejszego przeciwnika. Na stracie pierwszej bramki zaważył błąd w kryciu, który Orzeł natychmiast przekuł w swój sukces. W 36. minucie za sprawą uderzenia Karola Kruka było 1:0. Biało-zieloni długo dzielnie stawiali czoła rywalom, ale w 70. minucie sędzia podyktował rzut karny, skutecznie wykorzystany przez Bartosza Placka w 70. minucie, a strata drugiej bramki odebrała zawodnikom Pelikana wiarę w szczęśliwy dla siebie finał. Orzeł do końca atakował i w 80. minucie padła kolejna bramka, tym razem za sprawą uderzenia Bartłomieja Krupy. W ten sposób Orzeł Nieborów przeszedł do kolejnego etapu walki o Puchar Polski i w środę zmierzy się z drużyną Pelikana Łowicz.

Fot.: Paweł A. Doliński.

- Nie byliśmy faworytem w tym spotkaniu. Mieliśmy swoją taktykę, którą mój zespół realizował w pierwszej połowie i na początku drugiej - bardzo dobrze. Jestem zadowolony z mojego zespołu, powiedziałem zresztą chłopakom w szatni, że nie mają się czego wstydzić, bo z pierwszym przeciwnikiem zagrali dobrze. I wtedy zdarzyły nam się dwa błędy, jeden w pierwszej połowie, gdzieś zabrakło koncentracji w kryciu i wtedy straciliśmy bramkę. Później, przy wyniku 1:0 dla Nieborowa zdarzył się kolejny błąd przy wyprowadzeniu, który Nieborów wykorzystał strzelając rzut karny i to w dużej mierze rzutowało na ten wynik. My byliśmy skoncentrowani na kontratakach, kilka z nich było fajnych, w kilku zabrakło dokładności i skuteczności. Podsumowując, z mocniejszym przeciwnikiem zagraliśmy pozytywny mecz. Jako młodzi zawodnicy, pokazali się z dobrej strony, a trzeba wziąć pod uwagę fakt, że są to młodzi chłopcy, którzy się nadal uczą i muszę się jeszcze dużo nauczyć, a słowo klucz po tym meczu, to że nie mamy się czego wstydzić - podsumował Paweł Kutkowski, trener KS Pelikan II Łowicz.

Fot.: Paweł A. Doliński.

- Wygraliśmy 3:0. Graliśmy z młodym zespołem Pelikana, który bardzo ambitnie podszedł do spotkania. Natomiast, uważam, że byliśmy bardziej doświadczona drużyną i zasłużenie wygraliśmy. W pierwszych minutach Pelikan postawił się dosyć mocno, bronił się cały mecz, realizując swoje zadania - wyprowadzając kontrę i w pierwszych minutach to w miarę działało. Później, z upływem meczu, przejęliśmy kontrolę nad grą, zwłaszcza po bramce na 1:0, ale to są młodzi ludzie, a my zrobiliśmy to, co mieliśmy zrobić - ocenił trener Dawid Ługowski.

Fot.: Paweł A. Doliński.

Faworytem innego spotkania był z pewnością KS Pelikan Łowicz grający w III lidze, co widać było w poziomie gry, ale Zryw Wygoda początkowo radził sobie całkiem dobrze. W miarę upływu minut, biało-zieloni przejmowali coraz większą kontrolę nad meczem, powiększając swoją przewagę. Do przerwy obydwa zespoły strzeliły po jednej bramce w krótkim odstępie czasu. W 29. minucie na prowadzenie wyszedł Pelikan, za sprawą gola Macieja Wyszogrodzkiego, ale już cztery minuty później Zryw doprowadził do remisu, do czego przyczynił się strzał w wykonaniu Michała Fabijańskiego.

Fot.: Paweł A. Doliński.

Po przerwie biało-zieloni skutecznie powiększali pulę zdobytych goli, ale w końcówce Zryw przeprowadził jeszcze jeden udany atak, zakończony bramką strzelona po raz drugi przez Fabijańskiego i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:6. Na listę strzelców w drużynie Pelikana w drugiej odsłonie wpisał się ponownie Wyszogrodzki, a ponadto Krystian Białas, Kamil Woźniak, Kuba Jóźwiak i Damian Kozieł.

- Bardzo dobra pierwsza połowa, gdzie spełniamy wszystkie założenia z szatni, gramy bardzo mądrze z tyłu i pod bramką rywala. Dochodzimy do kilku okazji bramkowych, z czego jedną zamieniamy na bramkę. W drugiej połowie już było widać wyraźnie zmęczenie moich zawodników, co skutkowało coraz większą ilością błędów, a w pojedynku z tak dobrym przeciwnikiem oznaczało to utratę kilku bramek - opisał Sebastian Sumiński, trener SKF Zryw Wygoda

- Zrobiliśmy to, co do nas należało. W tej rundzie pucharu byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, ale nie uniknęliśmy nerwówki, bo nie było to takie zaangażowanie, jak na meczu ligowym. Najważniejsze jednak, że zrobiliśmy taką mocna jednostkę treningową w tych naszych dylematach kadrowych i cieszymy się  z tego, że przeszliśmy dalej. Ale teraz szykujemy się już na mecz z Kutnem… - skomentował Mykola Dremliuk, trener KS Pelikan Łowicz

4. runda Pucharu Polski „Skierniewice”:

  • KS Pelikan II Łowicz - LKS Orzeł Nieborów 0:3 (0:1); br.: Karol Kruk (36), Bartosz Placek (70 karny) i Bartłomiej Krupa (80).
    Pelikan II: Mikołaj Pietrzak (82 Radosław Chrząszcz) - Patryk Papuga (70 Antoni Knera), Piotr Strycharski, Dawid Konikowski (75 Kacper Kosmowski), Bartosz Wojciechowski (78 Mateusz Kołaczyk), Marcel Wnuk (80 Krzysztof Kłos) - Krystian Rutkowski, Hubert Matyjas, Mateusz Kardas (60 Kacper Olak) - Marcel Frątczak (65 Jonatan Politowicz), Adrian Musialik.
    Orzeł: Maciej Chmielewski - Bartłomiej Tkacz (75 Piotr Warchoł), Mateusz Sobociński, Bartłomiej Krupa, Łukasz Sekuła (60 Damian Górowski) - Wiktor Stępień (60 Michał Redzisz), Mateusz Bartosiewicz (60 Jan Haczykowski) - Hubert Włodarczyk (60 Daniel Wasiak), Karol Kruk, Mateusz Paczkowski (46 Robert-levente Tamas) - Mikołaj Kamańczyk (46 Bartosz Placek).
  • SKF Zryw Wygoda - KS Pelikan Łowicz 2:6 (1:1); br.: Michał Fabijański 2 (33 i 90) - Maciej Wyszogrodzki 2 (29 i 49), Krystian Białas (55), Kamil Woźniak (59), Kuba Jóźwiak (80) i Damian Kozieł (86).
    Zryw: Robert Nowogórski - Błażej Miazek (51 Wojciech Guzek), Tomasz Wudkiewicz, Dorian Nasalski, Szymon Panek (80 Filip Stoblecki) - Rafał Kowalczyk (70 Sebastian Sumiński), Michał Adamczyk - Patryk Sekuła (70 Paweł Dróżdż), Jan Sejdak (62 Bartosz Wudkiewicz), Kacper Rześny - Michał Fabijański.
    Pelikan: Eryk Niemira - Maciej Wyszogrodzki, Krystian Mycka, Piotr Tkacz, Damian Kozieł - Filip Kowalczyk, Kamil Woźniak, Piotr Piekarski, Tomasz Kolus - Kuba Jóźwiak, Krystian Białas.
  • RKS Mazovia Rawa Mazowiecka - Unia Skierniewice Sp. zoo 0:5 (0:1); br.: Robert Kowalczyk 2 (33 i 43), Konrad Kowalczyk (47) i Maciej Wilanowski 2 (60 i 66).
  • GLKS Olimpia Jeżów - KS Jutrzenka Drzewce 3:3 (1:1), w rzutach karnych 4:3; br.: Łukasz Kobierski (49), Sebastian Pałygiewicz (54) i Artur Kowalczyk (56) - Marcin Frontczak (19), Filip Niźnikowski (86) i Cezary Dominiak (90+1).

5. runda Pucharu Polski „Skierniewice” (2020.10.21):

  • LKS Orzeł Nieborów - KS Pelikan Łowicz (śr, godz. 16.00)
  • KS Jutrzenka Drzewce - Unia Skierniewice Sp. zoo (śr, godz. 16.00)
(Gogo)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%