A panowie wciąż rzucają

W piątek, 30 września, odbył się kolejny turniej w Jaskini Darta. Zainteresowanie nie maleje, a nowe twarze przybywają.

Doświadczeni gracze nie odpuszczają i pokazują, że pomimo przerwy dalej mają pewną rękę. Jednakże kierownik Jaskini Darta, w którym odbywał się ten turniej, Marcin Wroński zapowiada że nowe twarze mogą zamieszać w przyszłości na podium łowickiego darta.

- Turniej uważam za udany, stawiło się kilku nowych zawodników i przyszło również kilku graczy z większym stażem, którzy postanowili odwiedzić nasz lokal i przypomnieć sobie jak to jest zagrać na turnieju i na profesjonalnym sprzęcie. Graliśmy w 12. standardowo w grupach i później pucharowo. Pomimo awarii sprzętu udało nam się dokończyć turniej. A o grze i wynikach mogę powiedzieć tylko tyle: starzy wyjadacze obudzili się i zaczęli grać na wysokim poziomie - skomentował piątkowe spotkanie Wroński.

Tym razem jednak wygrał doświadczony Artur Siekierski z Łowicza z lekką przewagą nad dotychczasowym mistrzem Jackiem Kocusem. Trzecie miejsce wywalczył znany wszystkim Sylwester Grzanka, a tuż za podium uplasował się Michał Kryszkiewicz. 

 - Po dwóch turniejach widzę ze będzie ciężko utrzymać się w czołówce. Na pewno widać, że aktualny mistrz Łowicza tanio i bez walki korony nie odda (dwa razy finał), jednak musi się pilnować bo konkurencja będzie naciskać. Ostatecznie turniej wygrał Artur Siekierski, który widać że po wczorajszym turnieju czuje się coraz pewniej z lotkami w ręku. Za tydzień zapraszam na turniej na „ostro” wszystkich chętnych, którzy chcą spróbować swoich sił między innymi zawodnikami. Pamiętajmy, że na „ostro” to całkiem inna gra, niż na softa, więc walka będzie zacięta - opowiedział Marcin Wroński, kierownik Jaskini Darta.

Za tydzień, w piątek, 7 października o godz. 19.00, rozegrany kolejny zostanie turniej na „ostro” - 2. turniej Otwartych Mistrzostw Łowicza w dartcie 501 d.o. „steel”, czyli rzutkami z metalową końcówką.

2. turniej XXII edycji Otwartych Mistrzostw Łowicza w dartcie 501 d.o. „soft”: