Zamknij

31 lat po maturze. Klasowe spotkanie absolwentów z Blichu

13:15, 22.06.2022 . Aktualizacja: 20:43, 26.06.2022
Skomentuj zdjęcie nadesłane zdjęcie nadesłane

Maturę zdawali w 1991 roku, a potem ich drogi się rozeszły, ale tylko pozornie, bo dalej się lubią i chcą się spotykać. Absolwenci Technikum Rolniczego na Blichu uczestniczyli w sobotę 25 czerwca w kolejnym spotkaniu klasowym, które odbyło się w restauracji Polonia w Zaciszu. Upłynęło ono na wspominaniu szkolnych lat i tańcach do białego rana.

Łowiczanin Maciej Podwójci relacjonuje, że jego klasa stara się spotykać dość regularnie, co kilka lat. Znalezienie wspólnego terminu, który pasowałby wszystkim nigdy nie jest proste, ponieważ jego koleżanki i koledzy mieszkają w różnych częściach Polski.Od ich ostatniego spotkania klasowego upłynęło już 8 lat, dlatego postanowili w końcu je powtórzyć. Na spotkaniu w restauracji Polonia w Zaciszu udało się zgromadzić 21 osób z klasy i wychowawczynię Marię Zadworską, która zawsze stara się towarzyszyć byłym uczniom. Nie wyobrażali sobie, aby tym razem było inaczej, dlatego pan Maciej z kolegą Markiem Pawlakiem pojechali samochodem po panią profesor i potem ją odwieźli.Spotkanie rozpoczęło się od upamiętnienia minutą ciszy koleżanki Barbary Latoszewskiej - przewodniczącej klasy, która zmarła w tym roku. Kilkunastoosobowa delegacja z klasy uczestniczyła w jej pogrzebie w Kiernozi. - Czuliśmy jakby był z nami - mówi nam pan Maciej, który zaznacza, że jego klasa była bardzo ze sobą zżyta. Tego zazdroszczą im inne roczniki, które również kończył blichowską szkołę.

Najpiękniejsze!

Dalsza część spotkania upłynęła w bardzo przyjemnej atmosferze, na wspominaniu anegdot ze szkolnych lat i tańcach do białego rana. Pan Maciej mówi nam, że szczególne wyrazy uznania należą się osobom, które przyjechały na klasowe spotkanie z odległych krańców Polski. Jeden z kolegów dotarł na nie ze Swarzędza (woj. wielkopolskie), pojawiły się na nim także bliźniaczki mieszkające obecnie w Tomaszowie Mazowieckim. Jedna z nich, Elżbieta świętowała akurat tego dnia imieniny, a w ramach niespodzianki klasa przygotowała dla niej tort.Pan Maciej powiedział nam, że panowie zgodnie stwierdzili, że mimo upływu lat ich koleżanki z klasy są najpiękniejsze.

Lubili rozrabiać

Przy stole toczyły się długie rozmowy, w trakcie których przywołano wiele zabawnych historii ze szkolnych lat. - Zwykle chodziło o to, że ktoś narozrabiał i trzeba było trzymać to w konspiracji - relacjonuje pan Maciej. Dziś już nie trzeba ukrywać tych sytuacji przed wychowawczynią, choć okazuje się, że wiedziała ona więcej niż się niektórym wydawało.Do dziś rozśmiesza wszystkich opowieść o tym, jak pani profesor przyłapała w toalecie grupę uczniów na paleniu papierosów, zaś oni odkręcili kurek z gorącą wodą i powiedzieli, że to nie był dym papierosowy tylko para.

Wagary w górach

Na zawsze w pamięci zachowają tez wycieczki klasowe, zwłaszcza te kilkudniowe w polskie Tatry. To dam zarazili się pasją do górskich wędrówek. Z wyjazdami w Góry wiąże się też bardzo ciekawa anegdota. Pan Maciej relacjonuje, że szkoła zawodowa kończyła się prawem jazdy na ciągnik. W dniu jego zdawania wpadł jednak na szalony pomysł, by zakończyć szkołę wyjazdem do zakopanego. Zaproponował dwóm koleżankom, by pojechali tam natychmiast pociągiem i poszukali kwatery dla całej klasy. Dziewczyny początkowo nie chciały się zgodzić, jednak po dłuższych namowach powiedziały, że jeśli zdadzą egzamin na ciągnik, to pojadą - i tak się stało. Jeszcze tego samego dnia wszyscy byli w pociągu do Zakopanego, po którym chodzili cały dzień w poszukiwaniu noclegu dla 35 osób. W końcu udało się i miesiąc później cała klasa wypoczywała już w górach.Sobotnie spotkanie klasowe w Polonii w Zaciszu zaowocowało pomysłem, by jeszcze raz pojechać całą klasą w góry!

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

AndrzejAndrzej

11 4

Jest jeszcze jedna klasa z Blichu rok matury 1985 klasa Pani Justyny Wyszyńskiej, również bardzo zżyta. Utrzymujemy zażyłe kontakty mimo upływu lat. Blichu był i jest szczególną Szkołą, Szkołą w której zaszczepione przyjaźnie w wieku młodzieńczym trwają przez całe życie. Zasługą tego byli i są szczególni Nauczyciele umiejący kształtować nie tylko zasoby wiedzy, ale i charaktery i serca. 13:57, 22.06.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AA

4 8

A propos zaszczepiania to zorganizowali w tej budzie przestępczy proceder szprycowania! 17:24, 22.06.2022

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Ojej!Ojej!

9 3

A, ty jesteś ciężko chorym osobnikiem... Przykro, bo to nieuleczalne... Wyrazy ubolewania dla najbliższych. 18:10, 22.06.2022


Do ojejDo ojej

2 1

Zobaczymy za 4÷ 5 lat po szprycy kto i na co jest chory hahaha 11:48, 23.06.2022


AndrzejAndrzej

0 0

Widocznie ciebie już wziął, jak piszesz, efekt zaszczepiania. Każdy jest wolny w wyborze nastawienia do Nauczycieli, przyjaciół i znajomych. Nie każdy wybiera dobro, nie każdy wybierze dodatnie cechy drugiego człowieka. Współczuje ci. 14:23, 28.06.2022


CzytelnikCzytelnik

5 2

Zastanawiam się, czy osoba pisząca ten artykuł, chociaż raz go przeczytała. Roi się w nim od błędów, interpunkcyjnych, stylistycznych, łącznie z tym, że Zakopane jest napisane z małej litery.
22:52, 22.06.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%