Dziś, tj. 3 stycznia o godzinie 7:50 do dyżurnego PSP w Kutnie wpłynęło zgłoszenie o próbie samobójczej na ulicy ks. Ściegiennego w Żychlinie. Na miejscu pojawił się patrol policji, OSP Żychlin i zespół ratownictwa medycznego. Pierwsza na miejscu była policja, następnie straż, a na końcu dojechał ZRM. Kobietą w wieku około 30 lat zajął się zespół ratownictwa medycznego. Dowiedzieliśmy się, że kobieta podczas zgłaszania zabicia się była pobudzona i krzycząca. Po rozpoznaniu okazało się, że kobieta jest pod wpływem alkoholu. ZRM zastał ją już śpiącą i uspokojoną.
- To zdarzenie to jest odpowiedź na to, dlaczego brakuje karetek. Bardzo często jeździmy do osób pijanych albo do fałszywych zgłoszeń, a w tym czasie ktoś faktycznie potrzebuje pomocy. Ponad 50% wezwań, to wezwania niezasadne - powiedział nam Adam Stępka, rzecznik prasowy wojewódzkiej stacji ratownictwa medycznego
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz