Zamknij

Pasieka pod Żychlinem. Możecie podejrzeć jak żyją bociany w gnieździe!

16:49, 31.05.2022 mwk Aktualizacja: 07:53, 01.06.2022
Skomentuj Młode z dorosłym w monitorowanym gnieździe Stowarzyszenia Pomagamy Bocianom w Pasiece pod Żychlinem. Młode z dorosłym w monitorowanym gnieździe Stowarzyszenia Pomagamy Bocianom w Pasiece pod Żychlinem.

31 maja obchodzimy Dzień Bociana Białego. Dzień taki wprowadzony został w 2003 roku z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Przyrody „pro Natura”. Jest on okazją do popularyzacji wiedzy na temat życia bocianów oraz ich wyjątkowego miejsca w polskiej kulturze i krajobrazie. Ma również zwrócić uwagę na konieczność ochrony tego gatunku.

Bociany przylatują do nas z Afryki i Bliskiego Wschodu symbolizując nadejście wiosny. Możemy obserwować je na naszym terenie masowo, szczególnie w miejscowościach, w których są rzeki i zbiorniki wodne. Zwykle obserwujemy je z daleka, ale są też gniazda „podglądane” przez kamery, a obraz z nich, w czasie rzeczywistym jest pokazywany w internecie.

Takie właśnie gniazdo znajduje się w miejscowości Pasieka pod Żychlinem, kamera zamontowana została z inicjatywy Stowarzyszenia „Pomagam Bocianom”, które powstało przed rokiem. Jednak właśnie w tej miejscowości obserwatorzy przyrody od 5 lat pomagają bocianom chorym lub zranionym.

Para bocianów przeleciała do Pasieki w połowie marca, trzy tygodnie później samica złożyła pierwsze jajko. Potem jeszcze kolejne cztery - o czym radośnie informowało stowarzyszenie.

Czytaj tekst dalej pod zdjęciem.

Pięć bocianich piskląt

Wylęg czterech piskląt nastąpił w pierwszym tygodniu maja, kilka dni później wykluło się piąte - to również było wydarzenie wyjątkowe, żeby w jednym gnieździe przyszła na świat aż piątka piskląt - zresztą Pasieka była tą miejscowością w naszym kraju, gdzie przed kamerą zaobserwowano pierwsze w tym roku bocianie pisklęta.

 Od razu była też obawa o to, czy wszystkie uda się wychować - na co zwracał uwagę Michał Sobczak, kierownik sekcji hodowlanej w łódzkim ZOO, w materiale przygotowanym przez telewizję TVN 24, wyemitowanym 11 maja.  

Zapowiedź fachowców sprawdziła się, najmłodszy z młodych bocianów był odpychany w czasie karmienia przez starsze i silniejsze rodzeństwo i nie przeżył. To zresztą było trudne do zrozumienia dla internautów. Niektórzy ostro krytykowali stowarzyszenie, że we właściwym momencie nie zareagowało.

„Pomagamy Bocianom” wyjaśniało wówczas, iż monitorowane gniazdo służy edukacji, czyli obserwacji naturalnych zdarzeń, które zachodzą w przyrodzie. Ingerowanie człowieka w lęg czyli w naturę dałoby więcej szkody niż pożytku. Opiekunowie mogliby spłoszyć bocianich rodziców i zaszkodzić reszcie lęgu.

Pomagać trzeba mądrze

- Niestety, ostatni pisklak wykluł się stosunkowo późno do reszty rodzeństwa, co wg. mnie przesądziło jego szanse na przeżycie. Druga sprawa to na tak wczesnym etapie nie mamy pewności, czy wykluty bocian był w pełni zdrowy (zdarzają się pisklęta z wadami, słabe, chore i rodzice ich nie karmią) i jakie były jego szanse na przeżycie. Każda ingerencja jest złożonym procesem, wymaga przede wszystkim zgody Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, nie wspominając o technicznych sprawach, bo gniazdo znajduje się 12 metrów nad ziemią. Oczywiście warto podejmować próby ratowania piskląt jak również dorosłych osobników, ale w sytuacjach klarownych, wtedy kiedy wiemy że nie zaszkodzimy reszcie lęgu. Zdarzają się sytuacje zagrażające życiu, np. bociany przynoszą do gniazda sznurki, żyłki zaplątują się w nie i tracą możliwość latania, owijają sobie to wokół kończyn i bez pomocy człowieka umierają - wyjaśniał w internecie Artur Paul, współzałożyciel stowarzyszenia.

Czytaj tekst dalej pod zdjęciem.

Wspominał też o tym, że w prowadzonym przez stowarzyszenie Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, mają do czynienia z trudnymi przypadkami i walczą do końca o życie każdego ptaka, nawet wbrew wszystkiemu i wszystkim. W tym ośrodku przebywa obecnie 8 bocianów kalekich plus 4 - które rokują na powrót do zdrowia. Warto wspomnieć, że jest tam bocian znaleziony w gminie Bielawy (był postrzelony), ostatnio trafił też bocian z Łowicza, znaleziony w okolicach ruin zamku, z mocno uszkodzonym skrzydłem, w które wplątał się sznurek.

Od 1 czerwca w Pasiece ruszy pierwszy w województwie łódzkim ośrodek rehabilitacji bociana białego i czarnego. Oby trafiało do niego jak najmniej ptaków.

Kto chce obejrzeć na żywo gniazdo z Pasieki, może kliknąć tutaj.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Kochamy Kochamy

7 0

Za to, że są piękne, dostojne. 18:44, 31.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%