Do nietypowego zdarzenia wyjechali w sobotę, 20 lutego strażacy z OSP Głowno i JRG Stryków. Pomiędzy żeberkami kaloryfera utknęła noga dziecka.
Strażacy odebrali zgłoszenie po godzinie 14. z bloku przy ul. Sikorskiego w Głownie. Noga 7-letniego chłopca utknęła w kaloryferze. Na miejsce wysłane zostały dwa zastępy JRG Stryków oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Głownie.
- Dziecko zostało dość szybko uwolnione. Nie było potrzeby używania żadnego sprzętu i wszystko skończyło się dobrze - dowiedzieliśmy się w komendzie straży w Zgierzu.
Fot. OSP Głowno
Mors20:02, 20.02.2021
Trzy zastępy do takiego zdarzenia? Czy dyspozytor był trzeźwy? 20:02, 20.02.2021
Mały06:12, 21.02.2021
Jak byłem mały to tak wsadziłem głowę w siedzisko huśtawki, że nie mogłem jej wyjąć. Jak mi matka w tyłek strzeliła to nie była potrzebna straż :-D. 06:12, 21.02.2021
mniejszy09:13, 22.02.2021
wczonsajonce 09:13, 22.02.2021
Empatia 21:18, 20.02.2021
15 3
Jakby to było Twoje dziecko, też byś tak uważał? Takie są procedury. Bardzo dobra decyzja dyżurnego! Zagrożenie utraty zdrowia przez malucha było znaczne. Wystarczy się chwilę zastanowić. 21:18, 20.02.2021
do Empatia16:20, 21.02.2021
2 5
jakby w PL bylo normalnie to starzy tego bachora by płacili za to z wlasnych pieniedzy???? 16:20, 21.02.2021
do mors19:50, 24.02.2021
0 0
bo to DZIEDZKO, u nas bachorki to jak małe papieże xD 19:50, 24.02.2021