Zamknij

Historia psa z Kiernozi poruszyła, ale czy tak, jak powinna?

18:00, 25.02.2021 MWK
Skomentuj

W internecie wielkie poruszenie wywołała historia kilkunastoletniego psa z Kiernozi. Mieszaniec o imieniu Wypłosz został przed rokiem zabrany z Kiernozi przez Fundację Ochrony Praw Zwierząt Kundelek z pobliskiego Iłowa. Fundacja pisząc o tym na swoim profilu facebookowym, wywołała jednak falę hejtu.

Dostało się państwo Markowi i Beacie Radaszkiewiczom - oboje są nauczycielami w miejscowej Szkole Podstawowej, pan Marek był wcześniej członkiem Rady Gminy, obecnie jest dyrektorem. Małżeństwo utrzymuje, że pies był bezpański, a oni mu pomogli, obrońcy praw zwierząt i internauci zarzucają im - często w nieparlamentarnym języku - złe traktowanie psa.

Sprawa trafiła do sądu, i tu pewnie trafią ze swoim cywilnym pozwem (lub pozwami) państwo Radaszkiewiczowie, których wiele osób zaatakowało.

Wszelkie zawiłości tej sprawy opisał nas reporter Tomasz Bartos w artykule pt. „(Bez)pański pies”, który dostępny jest w najnowszym numerze Nowego Łowiczanina. Materiał dostępny jest także w wersji cyfrowej, wystarczy kliknąć tutaj.    

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%