Dramat rolników. Woda stoi na polach, plony gniją

Na polach i łąkach w sąsiedztwie rzek Bobrówki (Ostrów, Bocheń), Mrogi i Bzury (gmina Bielawy), Słudwi (gmina Zduny) od ponad dwóch tygodni stoi woda. Rzeki wylały pod koniec sierpnia w wyniku ulewnych deszczów. Obecnie jej poziom opadł, ale niezupełnie. Toną w niej uprawy pomidorów, buraków, marchwi a przede wszystkim kukurydzy.

O problemie pisaliśmy w minionym tygodniu, odwiedziliśmy wówczas pola wsi Ostrów, w tym tygodniu byliśmy także na polach wsi Bocheń. Wszędzie problem, który zamienia się w dramat, jest ten sam: rzeki nie odbierają wody w pól.

Wody Polskie administrujące rzekami, zadecydowały o interwencyjnym usunięciu z koryta Bobrówki drzew powalonych przez wiatr w połowie lipca. Rolnicy w rozmowach z nami wskazywali, że spowalniają one spływ wody. Ale rzeki Bobrówka, Mroga, Bzura, Słudwia wymagają poważnych i systematycznych prac utrzymaniowych.

Problem wody na polach i łąkach, dotyczy nie tylko rolników z gminy Łowicz ale też z gmin Bielawy, Zduny i Bedlno. W dzisiejszym wydaniu Nowego Łowiczanina publikujemy dwa obszerne materiały z naszych wizyt na polach, rozmowy z rolnikami. Piszemy też o tym, kiedy rozpocznie się spuszczanie wody ze stawów hodowlanych Okręt i Rydwan, które są przepełnione wodą. A na najbliższe dni zapowiadane są kolejne deszcze...

Zapraszamy do lektury na papierze i w e-wydaniu:

Bzura pełna wody, Bobrówka też - zalane łąki, potopione pola

Kukurydza stoi w wodzie, pomidory gniją na polach

Zapraszamy też do obejrzenia materiałów video nakręconych na polach w sąsiedztwie Bocheniu