W restauracji Kalipso w Łyszkowicach spotkały się dzisiaj, 20 stycznia, panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Łyszkowicach. Połączyły tam w jedną część fragmenty szalika, które wcześniej własnoręcznie wykonywały w domach.
Jest to jedno z ich działań podjętych przez KGW w Łyszkowicach w ramach tegorocznej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wydziergany przez nie ogromny szalik trafi później przez Skierniewice do Mińska Mazowieckiego, gdzie zostanie z kolei połączony z innymi takimi szalikami. Zamiarem jest pobicie rekordu Guinnessa. Rekordowy szalik zostanie potem wylicytowany w ramach WOŚP.
Na ten moment część powstająca w Łyszkowicach ma 66 metrów długości, ale do poniedziałku mają jeszcze być dodawane kolejne metry. Szerokość 20 cm została narzucona odgórnie, aby wszystkie części szalika giganta do siebie pasowały. Włóczkę ofiarowała Iwona Łukawska, właścicielka pasmanterii "Wełenka" przy Krakowskiej w Łowiczu. Koło dziękuje też za gościnę Krystynie Szczechowicz, właścicielce restauracji Kalipso w Łyszkowicach.
Ale to nie jedyne planowane przez nie działanie w ramach WOŚP, w którą Łyszkowice będą zaangażowane jak jeszcze nigdy dotąd.
W przychodni BeterMed została postawiona puszka stacjonarna, a 30 stycznia wolontariusze będą zbierać pieniądze do puszki na terenie Łyszkowic oraz po każdej mszy pod kościołem św. Kazimierza w Łyszkowicach.
Również 30 stycznia, w czasie ogólnopolskiego finału WOŚP, w godzinach 13-17 planowane jest wspólne granie w BeterMed, w czasie którego będzie można zarejestrować się jako dawca szpiku kostnego fundacji DMKS.
W tym czasie również zostaną przeprowadzone warsztaty szydełkowania i dziergania na drutach.
[ZT]291617[/ZT]
Aga08:09, 21.01.2022
11 1
Wspaniałe kobietki. Az miło się patrzy na tak zgraną paczkę. 08:09, 21.01.2022