Wielka pomoc dla pań gotujących w Stołówce PCK w Łowiczu

Przy ulicy Kaliskiej 6 w Łowiczu działa Stołówka PCK. Placówka od lat wydaje posiłki osobom ubogim. Panie, które tam pracują są pełne pasji i życzliwości - tak zaczynał się post opublikowany 30 listopada na facebooku Łączy nas Łowicz, po którym do Stołówki PCK zaczęła napływać lawina pomocy.

Prezes stowarzyszenia ŁnŁ Krystian Cipiński powiedział nam, że wszystko zaczęło się od tego, że skontaktował się z nim Jakub Bieniek z Łowicza, właściciel firmy „Swojski Produkt”, czyli internetowego warzywniaka z dostawą do domu. Posiadał on produkty żywnościowe, które chciał przekazać na jakiś dobry cel. Pośród nich były m.in. świeże owoce i warzywa, a także granola (mieszanka płatków zbożowych, rodzynek, orzechów, suszonych owoców i cukru lub miodu).

fot. ŁnŁ

Krystian Cipiński zapytał czy takie produkty przydałyby się w Stołówce PCK i okazało się, że zdecydowanie tak. Ponadto ufundował karton płatków kukurydzianych, które przydadzą się do przygotowywania śniadań. Wszystko razem dostarczono na Kaliską 6, a w tym samym dniu do stołówki dojechały też artykuły zebrane w czasie zbiórki przeprowadzonej przez Szkołę Podstawową w Mastkach. Darów było naprawdę dużo, a panie ze stołówki były bardzo wdzięczne i już snuły palny, co ugotują z podarowanych produktów. Okazało się jednak, że będą miały problem z ich przechowaniem, ponieważ nie mają wystarczająco miejsca w lodówkach. Poza tym sprzęt, którym dysponują jest już przestarzały.

W poście na facebooku ŁnŁ pojawiło się pytanie, czy ktoś mógłby przekazać dużą zamrażarkę na rzecz Stołówki PCK. Wpis wywołał lawinę wiadomość prywatnych od osób, które deklarowały posiadanie lodówek w różnym stanie i różne wielkości. W końcu do stowarzyszenia odezwał się Mariusz Dylik, strażak z PSP Łowicz, który był niegdyś związany z gastronomią i zadeklarował nieodpłatne przekazanie chłodziarki o pojemności 500 l.

Gdy darczyńca i Krystian Cipiński ponownie odwiedzili stołówkę, aby przekazać prezent, pracujące w niej panie były zachwycone i nie mogły uwierzyć, że chłodziarkę udało się tak szybko zorganizować. Od czasu internetowego wpisu zaczęły też napływać kolejne transporty żywności.