Obwodnica Łowicza. Ostra dyskusja i sprzeciw mieszkańców Popowa i Czajek

Po ostatnim, kwietniowym spotkaniu w sprawie obwodnicy, które było spokojne i merytoryczne, dzisiejsze konsultacje w łowickim ratuszu momentami zamieniały się w ostrą dyskusję. Padały argumenty, że obwodnica nie wyprowadza ruchu z miasta, cały czas zachowuje go w jego granicach i dalej będzie on w kilku miejscach prowadzony blisko domostw a w niektórych miejscach inwestycja będzie ingerować w zabudowę.

Przypomnijmy, że przygotowywanie projektu budowy obwodnicy od początku wzbudza ogromne kontrowersje u części mieszkańców Łowicza i okolicznych miejscowości. Przedstawione na początku, wiosną ubiegłego roku przez projektantów ze spółki IVIA rozwiązania - cztery warianty otaczające Łowicz po ¾ okręgu, wywołały protesty przed łowickim ratuszem i wywieszenie na wielu posesjach banerów wyrażających sprzeciw wobec inwestycji.

Po wprowadzeniu zmian - ograniczeniu ingerencji w zabudowę mieszkaniową i zmieszczeniu obwodnicy w granicach miasta protesty ucichły. Spotkanie, które miało miejsce w kwietniu, w sali kina Fenix było wyjątkowo spokojne i merytoryczne. 

Natomiast spotkanie, które miało miejsce w ratuszu dziś, 24 czerwca, na którym omówiono cztery warianty szczegółowo uwzględniające większość uwag dotąd zgłoszonych w przesłanych do projektanta wnioskach, było pełne emocji, padło na nim sporo ostrych stwierdzeń i opinii. 

Skupmy się jednak na konkretach, słowne przepychanki i przerzucanie się argumentami można zobaczyć na zamieszczonych przez nas filmach. Niemniej wśród tych uwag uczestnicy spotkania skandalem nazwali publikację przez burmistrza filmu, na którym przekonywał on  do poparcia w konsultacjach jednego z wariantów, zdaniem jego i ratusza, najlepszego dla interesów miasta. 

Dalsza część tekstu pod filmem.

Którędy i jak wysoko przy miejskim lesie

Po omówieniu przygotowanych wariantów przez szefa projektu ze spółki IWIA Tomasza Wujcickiego, głos zabrał łowicki przedsiębiorca Wojciech Urbanek mieszkaniec ul. Katarzynów. Poddał on pod  wątpliwość budowę południowo-wschodniego odcinka obwodnicy, który jego zdaniem nie jest zasadny ze względów ekonomicznych i ruchu samochodowego. Przypomnijmy, że projektanci m.in. na wniosek Jacka Urbanka zmienili przebieg obwodnicy prowadząc ją w bezpośrednim sąsiedztwie kanału przy lesie miejskim.

Wojciech Urbanek pytał o rzędne obwodnicy na wysokości zalewu i Lasu Miejskiego, mówiąc, że abstrakcją będzie sytuacja, gdy wybudowana na nasypie droga będzie na wysokości koron drzew, ponadto jego zdaniem wyniesiona ponad obecny poziom gruntu droga, otoczona ekranami akustycznymi odetnie mozliwość odpowiedniego natlenienia wód zalewu oraz wietrzenie lasu miejskiego. Takie rozwiązanie spowoduje jego zdaniem degradację zalewu. 

Przypomnijmy, że projektanci odrzucili zgłoszony w trakcie ostatnich konsultacji pomysł, który znalazł się we wnioskach, aby zmieścić obwodnicę między zalewem a kanałem z powodu możliwości wystąpienia komplikacji środowiskowych i trudności realizacyjnych - część zalewu musiałaby być zasypana.

Jak przekroczyć ulicę Wiejską 

Wojciech Urbanek ostro oponował też wobec planu poprowadzenia obwodnicy po wiadukcie nad ulicą Wiejską. Do jego głosu przyłączyło się część przybyłych na spotkanie mieszkańców miasta. Zdaniem mówcy, takie rozwiązanie zafunduje mieszkańcom trzech bloków na osiedlu Czajki wznoszącą się na kilkanaście metrów w górę, barierę i ruch samochodów na wysokości okien drugiego piętra. Wnioskował kilkakrotnie o zmianę tego rozwiązania na rondo. Poparł się przy tym informacją, że ponad 150 mieszkańców bloków na os. Czajki złożyło w tej sprawie protest we wnioskach w czasie ostatniej konsultacji.

Pojawił się też wniosek, aby przesunąć obwodnicę stronę Zielkowic, aby odsunąć ją od boiska, znajdującego się przy blokach.

Popów: gdzie połączyć obwodnicę z Poznańską?

Kolejne zastrzeżenia zgłoszone zostały przez mieszkańców ul. Warszawskiej i Popowa. Pani Grażyna poinformowała o zebraniu ponad 600 podpisów wśród rodziców uczniów Szkoły Podstawowej w Popowie przeciwko przyjętemu rozwiązaniu budowy dużego podwójnego ronda w kształcie “biszkopta” w miejscu skrzyżowania ulic Warszawskiej i Poznańskiej i projektowanej obwodnicy. - Udało mi się zrobić coś co wydawało się niemożliwe, ludzie wyrazili swój sprzeciw i zapowiadają, że jeśli będzie konieczność będą na wszelkie sposoby blokować to rozwiązanie - powiedziała nam.

Dalsza część tekstu pod zdjęciem.

Zdaniem mieszkańców rondo o takim kształcie w sąsiedztwie szkoły, do której dojeżdżają rodzice z dziećmi i w obrębie którego wielu uczniów porusza się pieszo lub na rowerze, będzie stanowiło ogromne zagrożenie. Oprócz tego, wariant, w którym do skrzyżowania ulic Warszawskiej i Poznańskiej dochodzi obwodnica spowoduje, że budowa nowej drogi wymusi wywłaszczenie nieruchomości i wyburzenie nawet siedmiu domów, jeśli obwodnica zostanie zaprojektowana wraz ze ścieżkami rowerowymi, o czym była mowa.

Wobec powyższego mieszkańcy wyraźnie opowiadają się za wariantem, który przewiduje włączenie obwodnicy w ul. Poznańską około 300 m na wschód (w kierunku Warszawy), gdzie nie ma zabudowy mieszkaniowej ani żadnej komplikującej inwestycję infrastruktury. Wariant taki jest przewidziany w projekcie.

Tu nie będzie szybkiej kolei

Projektant Tomasz Wujcicki odpowiadając na pytania Wojciecha Urbanka powiedział, że obwodnica nie będzie wyniesiona na wysokość koron drzew Lasu Miejskiego. Od wiaduktu nad torami szlaku kolejowego Łowicz - Łódź do rejonu bloków na os. Czajki będzie ona biec na poziomie gruntu lub na nasypie nie przekraczającym wysokości 2 m. Wujcicki podkreślił, że dlatego obwodnica otacza zalew, aby go nie niszczyć. 

Nie przyjął też argumentu Wojciecha Urbanka o możliwej degradacji zbiornika, który przez barierę, którą będzie tworzyła nowa droga otoczona ekranami, nie będzie odpowiednio napowietrzny.

Zaznaczył przy tym, że od ostatniego spotkania okazało się, że do Łowicza nie będzie dochodziła Kolej Dużych Prędkości, a w jednym z wariantów miała ona przeciąć Las Miejski i włączyć we wspomniany wyżej szlak kolejowy do Łodzi. To sprawia, że obwodnica będzie biegła na poziomie gruntu.

Dalsza część tekstu pod zdjęciem.

Kolejne odpowiedzi projektanta

Projektant wytłumaczył iż nie może przewidzieć w dokumentacji budowy ronda w miejscu skrzyżowania ul Wiejskiej z obwodnicą, gdyż byłoby ono położonym zbyt blisko sąsiednich skrzyżowań - ronda w ul. Katarzynów oraz nowego skrzyżowania na wysokości Zakładu Karnego, które umożliwi dojazd do Ronda Niepodległości w miejscu skrzyżowania ulic: Kaliskiej, Dmowskiego i Piłsudskiego. Aby je wybudować, konieczna jest zgoda na odstępstwo od reguły. Ta natomiast nie ma zastosowania w przypadku przebudowy istniejących skrzyżowań. Co ważne uznano, że zjazd w kierunku Kaliskiej jest dla miasta ważniejszy, niż rondo w ul. Wiejskiej.

W sprawie włączenia obwodnicy w ulicę Poznańską Wujcicki kilkakrotnie zaznaczał, że analizowane są dwa rozwiązania: bezpośrednio w skrzyżowanie ulicy Poznańskiej i Warszawskiej oraz w odległości około 300 m od niego na wschód. Temat nie jest więc zamknięty. 

Po spotkaniu mieszkańcy Popowa i Warszawskiej rozmawiali jeszcze pół godziny z naczelnikiem Wydziału Inwestycji i remontów w ratuszu Grzegorzem Pełką dopytując, dlaczego popiera włączenie obwodnicy w skrzyżowanie Warszawskiej i Poznańskiej i nie dostrzega konfliktu tego rozwiązania z zabudową i interesem mieszkańców. Naczelnik wyrażał takie zdanie na wcześniejszych spotkaniach. W trakcie tej rozmowy powiedział jednak, że rozwiązanie przygotowane przez projektantów nie podoba mu się i skłonny jest do zmiany stanowiska, ale musi wcześniej skonsultować włączenie obwodnicy 300 m dalej na wschód z urzędnikami ratusza oraz burmistrzem.

Jeszcze jeden pomysł, jak królik z kapelusza

Na spotkaniu pojawił się jednak nowy pomysł przebiegu obwodnicy - aby zrezygnować z jej budowy w sąsiedztwie Łowicza, ale poprowadzić ją w sąsiedztwie Nieborowa, jako przedłużenie DK 70 w kierunku na północ (w rejonie łuku przy zjeździe z DK70 do Nieborowa i Bolimowa). Wówczas obwodnica przechodząc przez Mysłaków Bąkowiec, Janówek, Janowice, Zabostów Mały włączałaby się do KD 92 (Poznańska) w znacznej odległości od Łowicza. Wówczas nie budowano by w ogóle obwodnicy wokół miasta.

Dalsza część tekstu pod zdjęciem - opr mapy Lowiczanin.info

Pomysł ten ma być poddany analizie, jednak nie został on zbyt entuzjastycznie przyjęty przez projektanta, który powiedział, że w opinii władz gminy Nieborów po drodze obwodnica musiałaby przechodzić przez znacznej powierzchni tereny bagienne, co rodzi poważne problemy realizacyjne.

Burmistrz Krzysztof Kaliński podkreślił na spotkaniu, że dla miasta istotne jest uwzględnienie w projektach zjazdu do Ronda Niepodległości, bowiem sprawi to, że ruch samochodów ciężarowych m.in. do zakładu Agros Nova ominie bezpośrednie centrum miasta. Oprócz tego umożliwia mieszkańcom łatwe włączenie się w ruch na obwodnicy.

Zarówno Naczelnik Pełka, projektanci jak i przedstawiciele GDDKiA podkreślali, że cały czas mieszkańcy mogą składać wnioski z uwagami dotyczącymi przebiegu obwodnicy.