Już tylko dwa odcinki dzielą nas od wielkiego finału The Voice of Poland, który odbędzie się 29 listopada. W grze pozostało po trzech wokalistów w każdej z drużyn, a w teamie Tomsona i Barona wciąż walczy łowiczanin Mateusz Jagiełło.
W minioną sobotę, 8 listopada, rozpoczęły się odcinki na żywo popularnego muzycznego show. Widzowie, po raz pierwszy w tej edycji, mogli decydować o losach uczestników, oddając na nich głosy za pomocą SMS-ów.
[ZT]332963[/ZT]
Pierwszy odcinek live otworzyła drużyna Tomsona i Barona, w której występował Mateusz Jagiełło z Łowicza. Zanim pojawił się na scenie, widzowie obejrzeli krótką filmową wizytówkę jego rodzinnego miasta. Mateusz zabrał telewidzów na spacer po Łowiczu – pokazał ratusz, trójkątny rynek, barwne łowickie stroje oraz miejsce swojej codziennej pracy w Radiu Victoria.
Na scenie Mateusz wykonał rockowy klasyk „Paradise City” zespołu Guns N’ Roses, dając z siebie wszystko i poruszając publiczność oraz jurorów. Michał Szpak wyraził duży podziw dla jego głosu i scenicznej charyzmy.
[ZT]330640[/ZT]
Po wszystkich występach drużyny nadszedł czas na ogłoszenie wyników. Widzowie, wysyłając SMS-y, wybrali dwie osoby, które awansowały dalej – Mateusz Jagiełło znalazł się wśród nich.
Mateusz jest coraz bliżej finału i już w sobotę znów będzie można mu kibicować na żywo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz