Bełchów. Niewiele brakowało, a spłonąłby cały dom

W sobotę, 28 stycznia około godz. 22.20 do stanowiska dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu wpłynęło zgłoszenie o pożarze dachu domu jednorodzinnego w Bełchowie w gminie Nieborów. Dyżurny do akcji skierował trzy zastępy JRG PSP Łowicz oraz OSP Dzierzgów.

Na miejscu okazało się, że doszło do pożaru sadz w kominie, ale ogień wydostał się też na zewnątrz i objął jedną z krokwi dachu. Właściciel posesji, przed przyjazdem straży, samodzielnie przystąpił do gaszenia pożaru wodą, dzięki czemu zapobiegł rozprzestrzenieniu się ognia.

W ciągu ponad godzinnej akcji, strażacy dogasili pożar konstrukcji dachu oraz przy użyciu m.in. piachu i sita kominowego ugasili wciąż płonące sadze w przewodzie kominowym. Oprócz tego sprawdzili strych i dach kamerą termowizyjną oraz skontrolowali poziom tlenku węgla w pomieszczeniach budynku - badania dały ujemny wynik. W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany.

Straty oceniono na tysiąc złotych, a uratowane mienie na około 200 tys. zł.