Wszystko wskazuje na to, że 8 stycznia udało się odnaleźć ciało 41-letniego Mirona B. - poszukiwanego mieszkańca Łowicza. Mężczyzna ten był od wielu tygodni poszukiwany. Nowy Łowiczanin pisał o tym wielokrotnie.
W jednym z garaży znajdujących się przy ulicy Zygmuntowskiej w Łodzi ujawniono skrępowane, zawinięte w kołdrę i folię oraz ściśnięte taśmą transportową zwłoki mężczyzny.
Okazało się, że garaż ten w dniu 27 listopada 2017 roku wynajęty został przez 36-latka. Ofertę wynajmu znalazł w Internecie. Ponieważ nie uiścił uzgodnionych opłat, właścicielka garażu podjęła próbę nawiązania z nim kontaktu.
W miejscu zamieszkania zastała jego matkę i od niej uzyskała informację, że został zatrzymany na terenie Niemiec. Po wejściu do garażu odnaleziono zwłoki. Były w stanie znacznego rozkładu.
Przeprowadzone specjalistyczne badania, zwłaszcza opinia odontologiczna potwierdziły, że jest to ciało zamordowanego 41-latka. Z ustaleń posekcyjnych wynika, że zmarł na skutek uduszenia.
W Prokuraturze Rejonowej w Łowiczu przesłuchany już został 36 - latek, podejrzany o zabójstwo 41-letniego Mirona B., męża kobiety, z którą był związany. Przesłuchanie było możliwe, bo w oparciu o wydany na wniosek Prokuratury Okręgowej w Łodzi europejski nakaz aresztowania, został on zatrzymany na terenie Niemiec i następnie przetransportowany do Polski. Po przesłuchaniu prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Łowiczu o dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego.
Wcześniej, pod zarzutem współudziału w zabójstwie do aresztu trafiła 31-letnia żona zamordowanego B. Obojgu podejrzanym grożą kary nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Jak wynika z dokonanych ustaleń, od pewnego czasu relacje 41-latka z jego żoną nie układały się dobrze. Toczyło się postępowanie rozwodowe. Kobieta prawdopodobnie związana była z 36-latkiem. W pierwszych dniach grudnia miał się odbyć kolejny termin rozprawy. W dniu 27 listopada 2017 roku zaniepokojona brakiem możliwości nawiązania kontaktu z 41-latkiem, jego siostra zgłosiła zaginięcie.
Rozpoczęły się policyjne poszukiwania. Pozyskane następnie informacje wskazywały na to, że 41-latek mógł zostać zamordowany w miejscu swojego zamieszkania. Udział w zdarzeniu mogła mieć jego żona. W dniu 30 listopada 2017 roku została ona zatrzymana, a następnie prokurator przedstawił jej zarzut, dotyczący zbrodni zabójstwa.
Na wniosek prokuratora, sąd zastosował w stosunku do niej tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. Zebrane dowody wskazywały na to, że kobieta dopuściła się zabójstwa współdziałając z 36-latkiem.
Jak informuje dziś - po wielu tygodniach milczenia - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania zdołano ustalić, że w nocy z 26 na 27 listopada ubiegłego roku ofiara została obezwładniona przy użyciu paralizatora, a następnie była bita i duszona.
Zwłoki, prawdopodobnie samochodem podejrzanej, zostały wywiezione z miejsca zbrodni i ukryte. W pierwszych dniach po zabójstwie nie udało ich się odnaleźć. Wdrożone zostały intensywne czynności mające na celu ich poszukiwanie. Miejsce zbrodni zostało dokładnie posprzątane.
Rozpoczęły się także poszukiwania 36-latka. Jest on kierowcą i często służbowo wyjeżdża za granicę. Podjęte działania doprowadziły do ustalenia, że prawdopodobnie przebywa na terenie Niemiec.
Prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu zbrodni zabójstwa, a następnie wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie i zastosowanie ENA. Trop okazał się prawidłowy 36-latek został zatrzymany na terenie Niemiec, a następnie w drugiej połowie stycznia br. przetransportowano go do Zakładu Karnego w Łowiczu.
Film KWP Łódź:
[WIDEO]348[/WIDEO]
0 0
Szok i niedowierzannie!!! Przeciez mogli sie rozstac po przyjacielsku ale zabic? Niech Miron spoczywa w spokoju a zwyrodnialcy ktorzy pozbawilli go zycia niech zgnija w kryminale a pozniej niech ich pieklo pochlonie!!!!!!!!!!
0 0
Dla takich ludzi powinna byc kara smierci .Baba myslala o sobie a nie pomyslala o dziecku co jemu zrobila .Szkoda slow na takich ludzi ale dozywocie tez bym im dala .
0 0
Kłótnia małżeńska, która skończyła się tragicznie. Szkoda dziecka, które będzie musiało żyć z piętnem matki zabójczyni.
0 0
Znalazłem klucze do odebrania pod tel. 729 277 200
0 0
Ta wojna trwała ze 4 lata. Chciała wolności to mogła z grubasem wypie.....ć z domu. Szkoda że nie ma już stryczka dla takich qr..w i pseudokochasi. Byłaby to jedyna sprawiedliwość. Mam nadzieję że ta suka sama ze sobą skończy zanim dożyje końca wyroku. O takim pracowitym mężu wiele kobiet marzy a tej qrwa.e nie pasowało.....
0 0
Współczuć rodzinie i dziecku. Bo ciężko żyć po takiej traumie , tym bardziej w Łowiczu - małym plotkarskim grajdołku. Jak najwięcej modlitwy za nich, żeby sie z tym uporali i jednoczesnie jak najmniej gadania.
0 0
Wyrazy szczerego współczucia dla rodziny
0 0
Puki nie jest chłopak skazany jest niewinny i przestańcie bzdury wypisywać bo nie znacie chłopaka a oczerniacie on jest tak samo ofiara jak i Miron tej kobiety!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz