Pływalnia w Łowiczu - prawie się nie zmienia, ale chętnych nie brakuje

Brak ogólnodostępnej pływalni z wydzielonym zbiornikiem dla dzieci, jakuzzi i innych wodnych atrakcji zmusza mieszkańców do turystyki basenowej do innych miast. Istniejąca pływalnia dawno już nie zabezpiecza potrzeb Łowiczan. Przykładem godnym naśladowania jest chociażby pływalnia w Sochaczewie, czynna przez cały tydzień od rana do wieczora, bez limitowania czasu pobytu. Nasza łowicka pływalnia w zasadzie służy jedynie grupom zorganizowanym i "dopchać" się do niej graniczy z cudem, a o swobodnym pływaniu można pomarzyć.
Kandydatom do fotela Burmistrza Miasta i Rady Miejskiej pod rozwagę.

Nie jest fajnie, że jedyna pływalnia w mieście dostępna jest tylko dla szkół, grup zorganizowanych oraz osób korzystających ze szkółek. Płacić za bilet normalny, aby pływać na dwóch torach z kilkoma osobami naraz , w późnych godzinach wieczornych to jakieś nieporozumienie. Chciałabym korzystać z basenu częściej, ale nie w takich warunkach. Zaznaczam , że nie każdy może pojechać do Sochaczewa lub Kutna. Ja nie mogę, tymsamym zmuszona jestem z basenu prawie że zrezygnować. A szkoda.