Blisko dwie godziny szalonego koncertu na siedem instrumentów zaserwowała dzisiaj, 21 lutego, londyńska grupa Cykada na koncercie w kinie Fenix, w ramach XXI Och! Film Festiwalu.
Słychać i widać było, że zespół bawi się świetnie - w przeciwnym razie trudno byłoby grać tak długo, z taką energią. Jazzowe, pełne improwizacji kompozycje, a przy tym rockowe, momentami wręcz hard rockowe uderzenie, przy słyszalnych elementach chociażby dub stepu czy muzyki etnicznej - po prostu trudno jednoznacznie sklasyfikować gatunek, w jakim gra Cykada, ale to nie ma znaczenia, bo publiczność kina Fenix bawiła się świetnie. Tak można sądzić chociażby po końcowej owacji i wywoływaniu muzyków na bis. Ci zresztą nie byli dłużni, wielokrotnie dziękując i nazywając łowicką publiczność "pięknymi ludźmi".
Zespół - jak już wspominaliśmy - przyjechał do Polski specjalnie, by zagrać w Łowiczu.
Jedyna zła wiadomość jest taka, że był to już ostatni z czterech koncertów dobiegającego końca festiwalu. Został jeszcze tylko film zamknięcia - "Zdrajca" w reżyserii Merca Bellochio, w sobotę o 19.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz