Co robi amerykański wóz policyjny na ulicach Łowicza?

Pewnie niektórzy z was już widzieli, a inni będą mieli dopiero okazję oglądać na ulicach Łowicza auto do złudzenia przypominające amerykańską policję. To własność Pawła Kreta, który jest znany z zaangażowania w liczne akcje charytatywne - i to m.in. w organizacji takich przedsięwzięć samochód ma pomóc nowemu właścicielowi.

Paweł Kret przyznaje bowiem, że choć auto w powiecie łowickim jest od roku, to jego własnością jest dopiero od marca. Samochód zakupił od właścicieli wypożyczalni quadów z okolic Łowicza, którzy sprowadzili auto w celach reklamowych dla swojej firmy. Jest to Chrysler 300C 3.0 CRD Touring z 2007 roku z wysokoprężnym sześciocylindrowym silnikiem i automatyczną skrzynią biegów.

Samochód został wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych (dowodem są numery VIN), gdzie był wcześniej używany przez służby mundurowe. - Świadczą o tym wszelkiego rodzaju modyfikacje, jak mocniejszy silnik (nie 218 KM jak podaje jego specyfikacja) czy wzmocnione felgi, na których można przejechać dystans do 100 km - opowiada Paweł Kret. Dodaje, że jeszcze tego nie praktykował, ale chyba nie będzie tego robił, bo kupienie takich felg w Polsce graniczy z cudem. - W samochodzie jest również do zamontowania przedział oddzielający kierowcę i pasażera od osób znajdujących się na tylnej kanapie - nadmienia. Co ciekawe, właściciel planuje sprowadzić z USA także strój amerykańskiego policjanta, który będzie nosił kierowca samochodu.

Auto mogliśmy oglądać m.in. w spoci Centrum Kultury, Turystyki i Promocji Ziemi Łowickiej zachęcającym do pozostania w domu.

- Auto będzie wykorzystywane do patrolowania ulic w Łowiczu pod względem przestrzegania przepisów porządkowych... Żartuję oczywiście! - śmieje się właściciel. Tak naprawdę zakupił je z myślą o działalności komercyjnej, polegającej na wynajmowaniu samochodu z kierowcą na różnego rodzaju imprezy okolicznościowe. 

Samochód ma być również wykorzystywany do celów charytatywnych, ale już nie tylko w Łowiczu, lecz na obszarze całej Polski. - Pomysłów mam wiele, lecz nie chciałbym wszystkich zdradzać. Przede wszystkim musimy poczekać aż unormuje się sytuacja epidemiczna w kraju. To teraz bardzo ważne - przekonuje Paweł Kret. W najbliższym czasie zamierza wystawić na aukcję charytatywną usługę związaną z tym samochodem.

Właściciel przyznaje, że gdy jeździ samochodem po ulicach Łowicza, to spotyka się z samymi pozytywnymi reakcjami. - Najwięcej osób pyta mnie: "Czy można takim legalnie jeździć?". Dlatego korzystając z okazji pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie publicznie: Tak, samochód jest legalny i można nim legalnie jeździć.