W czasie pandemii nie ma żadnych wydarzeń sportowych, za wyjątkiem może szachów, gdzie można rozgrywać turnieje on-line, zatem piszemy obecnie o łowickich klubach i o tym jak radzą sobie w tych trudnych czasach, jakie maja plany i jak wygląda ich oferta dla mieszkańców. Jednym z nich jest klub Khroo Gym, który zrzesza w swoich szeregach miłośników sportów walki.
Klub Khroo Gym działa w Łowiczu od lutego 2015 roku. Khroo to osoba o silnej woli, stąd nazwa klubu. Sekcja liczy w tej chwili 30 miłośników Muay-Thai. - Tajski boks to narodowy tajski sport walki o tysiącletniej tradycji, nieodłącznie związany z historią i kulturą tego kraju. Obecnie wiodący sport narodowy, będący wizytówka Tajlandii na całym świecie - czytamy na oficjalnej stronie www.pzmuaythai.pl. - Dyscyplina ta zmieniała się przez setki lat. Ważnym krokiem w historii Muaythai było pojawienie się formuły amatorskiej. W ten sposób tak piękny sport, pozwalający na tak szeroką gamę dozwolonych technik podczas walki stał się bardzo bezpieczny, a co za tym idzie uprawiany na jeszcze większą skalę. Wprowadzono w tej formule obowiązkowe ochraniacze na głowę, klatkę piersiową, łokcie, krocze, golenie, szczękę i rękawice. Niezależnie od zmian historycznych, Muaythai nie straciło egzotycznego uroku i tajemniczości. Muay-Thai było, jest i będzie sprawdzianem ducha walki. To sport wielkich charakterów - podaje oficjalny portal.
Trenerem i pomysłodawca sekcji działającej w Łowiczu jest Remigiusz Fabich, który sztukami walk zajmuję się od ponad 15 lat. Przygodę zaczął na Dolnym Śląsku od treningów karate Kyokushin. Po przeprowadzce do Łodzi dołączył do sekcji Kick-Boxingu w klubie Gwardia. Oprócz prowadzenia treningów jest nauczycielem wychowania fizycznego w szkole podstawowej oraz gimnazjum w Starym Waliszewie. Fabich był dwukrotnym Mistrzem Polski w Muay-Thai oraz Reprezentantem Polski w tej dyscyplinie na arenie międzynarodowej, a teraz dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi pasjonatami boksu tajskiego. Jego największą przygodą była podróż do Tajlandii, gdzie miał okazję trenować z najlepszymi oraz przygotowywać się do Mistrzostw Świata, które odbywały się właśnie w Tajlandii.
Więcej informacji w papierowym wydaniu Nowego Łowiczanina.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz