Pobiegli starsi i młodsi, w tym dzieci w wieku przedszkolnym, pobiegli ci, co trenują na co dzień i sprawdzają czas pokonania trasy, ale też tacy, którzy nie mają nic wspólnego ze sportem. W sumie w Biegu Tropem Wilczym w Łowiczu wystartowało 230 osób.

Wykorzystano wszystkie pakiety startowe, jakie otrzymało Centrum Kultury, Turystyki i Promocji Ziemi Łowickiej, które w Łowiczu zajmuje się organizowaniem tego biegu. 

W Polsce w tym roku odbywa się X edycja biegu Tropem Wilczym, w Łowiczu zorganizowany został po raz szósty. Inicjatorzy pierwszej edycji w Łowiczu - Michał Trzoska i Krzysztof Igielski również byli dzisiaj na Starorzeczu - gdzie był start i meta biegu. Michał Trzoska pobiegł ze swoimi dziećmi. I była to jedna z wielu rodzinnych ekip. Ze swoją niespełna 3-letnią córką Klarą pobiegł Mariusz Szczepański ze Stowarzyszenia Historycznego im. 10 Pułku Piechoty w Łowiczu. Starsza, 6-letnia jego córka pobiegła z mamą. Pan Mariusz miał o tyle trudniejsze zadanie, że biegł w mundurze, z pełnym rynsztunkiem.   

Łowicki bieg podzielony był na dwie części, pierwszy odbył się na dystansie 2 km, drugi na dystansie 5 km - obie trasy prowadziły przez Park Błonie w Łowiczu. Wszyscy uczestnicy biegu na linii mety otrzymywali medale, te wręczali m starosta łowicki Marcin Kosiorek, przewodniczący Rady Powiatu Łowickiego Marek Jędrzejczak oraz radny powiatowy Jerzy Wolski. 

Na linii mety czekała na wszystkich woda mineralna oraz wojskowa grochówka, przygotowana przez 37 Sochaczewski Dywizjon Rakietowy Obrony Powietrznej.