Jednak zostanie? Nagły zwrot akcji w sprawie archiwum w Łowiczu?

Nie wiadomo co wpłynęło na decyzję Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych: czy protesty ze strony lokalnego środowiska w Łowiczu i okolicach, czy ze strony Rady Miejskiej - ale wczoraj dyrektor, dr Paweł Pietrzyk, poinformował jednego z indywidualnie protestujących, historyka amatora Sebastiana Tempczyka, że Archiwum Państwowe w Warszawie po 2022 roku w dalszym ciągu będzie prowadzić działalność archiwalną w obecnej lokalizacji na terenie Łowicza. Stanowisko to jest oficjalne, sporządzone na piśmie.

Jednocześnie dyrektor stwierdza, że warunki lokalowe zmuszają dyrektora Archiwum do podjęcia skutecznych działań zarządczych celem zabezpieczenia dziedzictwa archiwalnego, jego prawidłowego przechowywania oraz zapewnienia bezpiecznych warunków korzystania z zasobów pracownikom i interesantom. Z tego względu działalność archiwalna w Łowiczu po 2022 roku będzie prowadzona bezpośrednio przez centralę Archiwum Państwowego w Warszawie.

Co to w praktyce oznacza, jak i przez kogo udostępniane będą zasoby, tak w formie bezpośredniej jak i zdalnie - tego chcieliśmy się dowiedzieć u dyrektora, jednak był dziś nieobecny, a w Naczelnej Dyrekcji pracownik nie czuł się uprawniony do udzielenia tych wyjaśnień. Gdy uda się nam zdobyć klarowną interpretację podanych w piśmie sformułowań, tak by można było napisać co decyzja dyrektora oznacza w praktyce - niezwłocznie opublikujemy to na naszym portalu.

Wyjaśnienia na pewno są potrzebne, bo na przykład wcześniej informowano, że część zasobu już została przewieziona do Łodzi, a we wczorajszym piśmie dyr. Pietrzyk twierdzi, że nie wydał żadnej decyzji dotyczącej zmiany rozmieszczenia zasobu archiwalnego dla Archiwum Państwowego w Warszawie.