Chorujemy na potęgę, a wszystko przez wirusy

Jedne ogólnopolskie media piszą o twindemii - czyli wystąpieniu jednocześnie epidemii Covid-19 i grypy inne wymieniają jeszcze ospę, szkarlatynę oraz infekcje spowodowane przez wirusa RSV - który atakuje górne i dolne drogi oddechowe, najczęściej u dzieci.  Pewne jest, że infekcje dotknęły poważnie także naszą okolicę. Skala zachorowań jest ogromna mówią lekarze w Łowicz, Głownie i Strykowie.

Do jednych z nich należy dr Ewa Gajewska ze strykowskiej przychodni Medico - Takiej ilości chorych nie widziałam już dawno. 

Rosnąca liczba infekcji ma bezpośrednie przełożenie na to, co dzieje się w aptekach: - Ruch jest wzmożony, a infekcji jest bardzo dużo - słyszymy w aptece Fiołkowej w Głownie - Można oszacować, że pacjentów w aptekach jest dwukrotnie więcej niż jeszcze miesiąc temu.

Ogromny wysyp zachorowań na grypę i infekcje grypopochodne, nie ominął też Głowna. Jak nam powiedziała Maria Szymczak, lekarka w trakcie specjalizacji z interny, pracująca w przychodni podstawowej opieki zdrowotnej Grypy Zdrowie w Głownie, pacjentów obecnie zgłasza się dwa razy więcej niż średnio roku.

Charakterystyczne w obecnym szczycie zachorowań jest to, że choruje dużo dzieci. Przebieg infekcji w ich przypadku charakteryzuje zwykle to, że przebiega ona ostro, ale trwa krótko. Zupełnie inaczej wygląda to osób starszych, które mają również choroby współistniejące - one przechodzą chorobę dłużej i ciężej. Zdarza się, że dochodzi do powikłań, ponieważ w wyniku infekcji wirusowowej dochodzi do obniżenia odporności, co może skutkować infekcją bakteryjną - zapaleniem dróg oddechowych np. oskrzeli lub płuc. W takim przypadku choroba może trwać nawet kilka tygodni. 

Aby temu zapobiec lekarka ma jedną radę: szczepić się przeciwko grypie. - To najlepsza profilaktyka, choć wirus mutuje, to nawet u pacjentów, którzy się zaszczepią raz na pięć lat obserwujemy łagodniejszy przebieg choroby niż u tych, którzy się nie szczepili nigdy - mówi lekarka. 

- Zachęcam, apeluję i serdecznie zapraszam pacjentów, aby przyszli do przychodni i zaszczepili się, można to zrobić wręcz " z marszu" - mówi lekarka z Głowna.

Podobne są obserwacje lekarzy z innych przychodni. - Bardzo dużo dzieci choruje - mówi nam Grzegorz Szymański, internista prowadzący przychodnię przy ul. Świętojańskiej w Łowiczu. Dziennie przyjmowanych jest tu po 150 pacjentów, z czego 2/3 stanowią dzieci. Często chorują też całe rodziny. Tendencja utrzymuje się mniej więcej od połowy miesiąca.

Pacjenci zgłaszają się najczęściej z wysoką gorączką, bólami głowy i kaszlem. Grzegorz Szymański potwierdza, że dominują choroby wirusowe, tj. grypa, RSV i Covid-19. Bliskie spotkania w czasie świąt dodatkowo sprzyjały transmisji wirusa.