Czy można pokazać Narodziny Pańskie od innej strony? Mniej mistycznej, a bardziej przystającej do naszych czasów? Czy można zestawić ze sobą tajemnicę przyjścia na świat malutkiego Jezuska z problemami ludzi w XXI wieku? Na te pytania w swojej interpretacji Jasełek odpowiedzieli uczniowie Łowickiego Ekonomika.
Założeniem tegorocznych Jasełek w ZSP 4 w Łowiczu było pokazanie nam, że Święta to nie tylko radość z Narodzenia Pana to także samotność ludzi starszych, konflikt pokoleń między rodzicami a ich dojrzewającymi, nastoletnimi dziećmi. A wszystko to okraszono występami szkolnego chóru, oraz recytacją, wzruszającej, dotykającej niełatwych spraw poezji.
Pierwsza scena pokazuje widzom mocno starszego mężczyznę w otoczeniu dwójki wsłuchanych w jego opowieść dzieci. Jednak po ich odejściu mężczyzna traci dobry do tej pory humor. Dzwoni telefon i okazuje się, że rodzina mężczyzny ma inne plany na święta i nie spędzi tego czasu razem z nim. Staruszek oczywiście udaje, że to akceptuje, że rozumie iż zagraniczny wyjazd naprawdę jest dla jego bliskich ogromną szansą, która nie zdarza się często.
Następnie widzowie byli świadkami kłótni rodziców z córką, która opuściła się w nauce i zaczęła wagarować. Ojciec grozi jej szlabanami. Zdenerwowana dziewczyna wychodzi z domu. Roztrzęsiona matka idzie jej poszukać. W parku wpada na starszego mężczyznę z poprzednich scen. Wywiązuję się między nimi bardzo pouczająca rozmowa o życiu i zrozumieniu drugiego człowieka. Wreszcie na koniec staruszek spotyka się z samą dziewczyną. Padają tu piękne słowa o starości i młodości. Dziewczyna mówi staruszkowi, że mieszka blisko i obiecuje, że odwiedzi go w Wigilie. Mężczyzna upomina ją by nie wyrywała się tak z obietnicami, gdyż bardzo łatwo się je wypowiada, ale gorzej z ich dotrzymywaniem.
Do występujących na scenie na samo zakończenie dołączyła Maryja z Dzieciątkiem, która zajęła swoje miejsce w skromnej stajence na rozłożonym w niej sianku.
Chór szkolny urozmaicał przerwy między scenami kolędami, pastorałkami oraz pieśniami utrzymanymi w duchu Świąt Bożego Narodzenia. Czuwał nad nimi grający na gitarze, nauczyciel religii Pan Robert Zgorzelak.
Tak więc w tym roku uczniowie Łowickiego Ekonomika, za sprawą scenariusza Pana Wojciecha Czapnika, zabrali swoich widzów w podróż do Betlejem, które jak się okazuje rzeczywiście wcale nie musi być aż tak daleko.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz