Zamknij

Bp Wojciech Osial już objął obowiązki Administratora Apostolskiego. Przypominamy jego sylwetkę

16:00, 12.03.2024 Aktualizacja: 09:16, 13.03.2024
Skomentuj Biskup Wojciech Osial podczas święceń w łowickiej Katedrze Biskup Wojciech Osial podczas święceń w łowickiej Katedrze

Wczoraj, w siedzibie Kurii Diecezjalnej w Łowiczu, bp Wojciech Osial objął tymczasowy urząd Administratora Apostolskiego Diecezji Łowickiej.

Po odczytaniu przez Kanclerza Kurii ks. dr. Stanisława Plichtę Komunikatów Nuncjatury Apostol­skiej w Polsce z dnia 9 marca 2024 r., bp Osial okazał Kolegium Konsultorów Diecezji Łowickiej Dekret Dykasterii do Spraw Biskupów z dnia 9 marca 2024 r., na mocy którego Ojciec Święty Franciszek mianował go Administratorem Apostolskim Diecezji Łowickiej sede vacante. Oznacza to, że jego urząd jest tymczasowy.

Przypomnijmy więc tutaj sylwetkę bp Osiala, o którym pisaliśmy obszernie, gdy był wyświęcony na biskupa w roku 2016. Oto nasz tekst z Nowego Łowiczanina relacjonujący to, co odbyło się w Katedrze w dniu święceń.

Tutaj wszystko się zaczęło, w łowickiej katedrze

Wzruszającymi, wysłuchanymi przez wiernych w skupieniu, podziękowaniami ze strony nominata zakończyła się msza święta, podczas której święcenia biskupa przyjął nowy biskup ks. Wojciech Osial. Msza odbyła się w czwartek 4 lutego w łowickiej katedrze. Głównym szafarzem święceń był biskup łowicki Andrzej F. Dziuba, a współkonsekratorami abp Celestino Migliore – nuncjusz apostolski w Polsce oraz abp Marek Jędraszewski – metropolita łódzki.

Na biskupa pomocniczego diecezji łowickiej ksiądz Osial został mianowany przez papieża Franciszka w Wigilię Bożego Narodzenia, 24 grudnia ubiegłego roku. Nowy biskup mówił prosto, serdecznie, nie unikając odniesień do swojego dotychczasowego życia i to nie tylko jego części związanej z Kościołem. – Chociaż to zuchwałość, to jednak ośmielam się za świętym papieżem powiedzieć: Tu wszystko się zaczęło – powiedział, nawiązując do słynnych zdań wypowiedzianych przez Jana Pawła II w Wadowicach.

Tutaj – znaczyło w przypadku księdza Osiala: w łowickiej katedrze. Tu był chrzczony, tu przyjął Pierwszą Komunię Świętą, tu był również bierzmowany, przyjął święcenia kapłańskie, a teraz został wyświęcony na biskupa. Tutaj – znaczyło również – w Zielkowicach, gdzie się urodził i chodził do szkoły. W Łowiczu zaś uczył się w liceum i zdał maturę. Jeszcze za czasów proboszcza (dopiero później biskupa) Józefa Zawitkowskiego był ministrantem i lektorem w katedrze. Tu, w Łowiczu, po seminarium był przez 15 lat rezydentem przy parafii katedralnej, pracując jednocześnie w kurii oraz naukowo.

Rozpoczął od podziękowań

Nowy biskup, do niedawna dla wielu osób po prostu ksiądz Wojtek, dziękował wszystkim, których spotkał na swej drodze – poczynając od rodziców. – Za waszą wiarę. Bardzo prostą, ale prawdziwą – mówił – za to, że nie pamiętam takiej niedzieli, gdy nie byliśmy w kościele, za to, że codziennie odmawiacie pacierz na kolanach. Dla mnie, profesora katechetyki, to przykład najpiękniejszej katechezy, to wielka lekcja.

Dziękował Bogu: – Tylko Bóg wie, co się teraz w moim sercu dzieje, bo Pan patrzy w serce – nawiązywał do swojego zawołania biskupiego („Dominus cor intuetur!” – Pan patrzy w serce!). – Uwielbiam Boga za wielkie rzeczy, których dokonał w moim życiu. Za to, że wybrał właśnie mnie, grzesznika i obdarzył wielką godnością biskupią. Bogu wielkiemu i miłosiernemu za wszystko dziękuję – mówił. – To wybranie dokonało się przez ludzi. Dlatego też najpierw składam podziękowanie Ojcu Świętemu Franciszkowi za ten największy prezent otrzymany w Wigilię Bożego Narodzenia – mówił nowy biskup. Bowiem to właśnie w Wigilię Bożego Narodzenia papież Franciszek mianował go biskupem. Bp Osial wspomniał też, że stało się to, gdy był na spotkaniu opłatkowym z chorymi kapłanami w domu kapłana seniora w Sochaczewie. Dzień wigilijny i godzinę 12.00 ustalił Ojciec Święty. – Czy można sobie wymarzyć lepsze okoliczności? – pytał retorycznie. Mówił też o tym, że w życiu nie ma przypadków, a są tylko znaki od Boga.

Dziękował również biskupom, kolegom kapłanom z różnych diecezji, nauczycielom, małej wspólnocie wiernych przy kościele św. Leonarda (– To takie moje małe, nieformalne probostwo. To moja rodzina – mówił o wspólnocie), wszystkim życzliwym mu i pobożnym ludziom – jak ich określił – którzy tak licznie przyszli i przyjechali do katedry, lekarzom, którzy leczyli jego ręce z przewlekłej choroby, z którą się od lat zmaga: – Dziękuję, że mogę podczas modlitwy prosto składać dłonie – mówił.

Wśród kapłanów wymienił kolegów „kursowych” z archidiecezji warszawskiej, diecezji praskiej i łowickiej. Niektórzy z nich wstąpili do zakonu, inni są proboszczami, wikariuszami, rezydentami, misjonarzami i nawet pustelnikami. – Brakowało tylko biskupa... – żartował.

Posługa blisko ludzi

Zapowiedział, że w swojej posłudze będzie chciał być blisko ludzi. – Cieszę się, że dzisiaj jest ze mną tyle pobożnych i życzliwych mi osób. Dziękuję Wam wszystkim za waszą wiarę. Czuję się w ten sposób silniejszy – mówił. Chciałby, a wręcz marzy o tym, żeby tylu ludzi, co podczas jego święceń biskupich, było zawsze, w każdą niedzielę, na mszy świętej. – Pomyślicie, że młody biskup i idealista, wspomnę jednak, że w tym roku obchodzimy jubileusz 880-lecia miasta Łowicza. To również 880 lat chrześcijańskiej tradycji w Łowiczu, to również 880 lat chodzenia do kościoła. To nie tylko historia, ale i zobowiązanie, bo wiara bez uczynków jest martwa – mówił.

Nie omieszkał też podziękować mieszkańcom jego rodzinnej miejscowości – Zielkowic. – Tam wyrosłem i tam wszystkiego się nauczyłem. Tego się nie zapomina – mówił.

Obrzęd święceń biskupich

Msza święta z obrzędem święceń biskupich jest inna niż wszystkie i to nie tylko ze względu na swój podniosły i uroczysty charakter. Przygotowania do niej trwały od kilku tygodni. Na kilkanaście dni przed uroczystościami ceremoniarz diecezjalny ks. dr Andrzej Sylwanowicz informował księży, że podczas mszy świętej, w czasie której będą udzielane święcenia biskupie, kapłani mogą ją koncelebrować. Proszeni byli o zabranie alb i białych stuł.

Święcenia tak naprawdę miały swój początek w Domu Biskupa Łowickiego. Tam biskupi oraz wyznaczeni wcześniej księża koncelebrujący – wprowadzający elekta (ks. prał. Piotr Fołtyn i ks. kan. Sławomir Sobierajski) założyli szaty liturgiczne. Stamtąd wyruszyła procesja liturgiczna do katedry, w której już czekali wierni.

Słowo wstępne wygłosił biskup Andrzej Dziuba. – To wielka radość dla naszej diecezji i całego Kościoła w Polsce – mówił. Obrzędy wstępne zakończyło odczytanie Ewangelii i pobłogosławienie zgromadzonych Ewangeliarzem.

Obrzędy święceń biskupa rozpoczęły się od odśpiewania Hymnu do Ducha Świętego, później nastąpiło przedłożenie przez przedstawiciela prezbiterów prośby o udzielenie elektowi święceń biskupich. Homilię wygłosił biskup ordynariusz. – W tym biskupim pielgrzymowaniu biskup Wojciech ma iść w pokorze jako wzięty z ludu i dla ludu ustanowiony – mówił w homilii. Mówił też o tym, co jest w herbie nowego biskupa.

Jest to pelikan karmiący własną krwią pisklęta. Chrześcijaństwo postrzega pelikana jako symbol Chrystusa. Karmienie krwią i oddawanie własnego życia jest znakiem miłosierdzia. – Tak, jak pelikan ochrania pisklęta swoimi skrzydłami, tak Chrystus ochrania nas swoją mocą. Wybór nawiązuje również do miasta Łowicza, w którego herbie znajdują się dwa pelikany – mówił biskup.

Nuncjusz odczytuje nominację – po polsku

Bezpośrednio po homilii, podczas śpiewu chóru, elekt został przyprowadzony przez asystujących mu księży przed biskupa łowickiego – głównego szafarza święceń. Nominację Stolicy Apostolskiej odczytał – po polsku – obecny na uroczystości Nuncjusz Apostolski, Włoch Celestino Migliore.

Wtedy też nastąpił ważny moment – przyrzeczenie elekta. Główny szafarz przemówił: Dawny zwyczaj, ustalony przez Ojców Kościoła, nakazuje, aby przyszłego biskupa wobec ludu zapytać, czy chce dochować wiary i wypełnić powierzony mu urząd posługiwania. Dlatego pytam cię: Czy chcesz z łaską Ducha Świętego pełnić aż do śmierci powierzony nam przez Apostołów urząd posługiwania, który otrzymasz przez nałożenie naszych rąk? Elekt na to i szereg innych pytań dotyczących wiary i urzędu odpowiadał „Chcę”.

Najważniejszy moment: nałożenie rąk i modlitwa konsekracyjna

Kolejnym elementem obrzędu święceń biskupich było odśpiewanie litanii błagalnej, podczas której elekt padł na twarz, a wszyscy inni w koście przyjęli postawę klęczącą. Po zakończeniu tejże litanii nastąpił najważniejszy moment święceń: nałożenie rąk i modlitwa konsekracyjna. Ksiądz Wojciech uklęknął przed biskupem Dziubą, a ten położył dłonie na jego głowie – nic przy tym nie mówiąc. Po nim tak samo uczynili wszyscy obecni na mszy biskupi.

W trakcie uroczystej modlitwy święceń główny szafarz otworzył księgę Ewangelii i umieścił ją nad głową przyszłego biskupa. Diakoni trzymali ją nad głową elekta do końca modlitwy. Później nastąpiły tzw. obrzędy wyjaśniające. Biskup Dziuba namaścił głowę nowego biskupa olejem krzyżma, co symbolizuje prośbę do Boga o Jego opiekę. Nowo wyświęcony biskup otrzymał też księgę Ewangelii, aby zawsze pamiętał o Kim ma świadczyć swoim życiem, a także insygnia biskupie: pierścień na znak wierności oraz mitrę i pastorał – symbole władzy pasterskiej.

Nowy biskup zasiadł też – na zaproszenie biskupa Dziuby – jako pierwszy wśród biskupów koncelebrujących i na znak przynależności do wspólnoty episkopatu otrzymał od biskupów pocałunek pokoju.

Komunia święta najpierw dla rodziców

Nowy biskup udzielił Komunii Świętej najpierw swoim rodzicom, którzy siedzieli przez całą mszę naprzeciwko niego oraz wyszedł przed ołtarz udzielić komunii pozostałym członkom swojej rodziny. Po modlitwie, która nastąpiła po komunii świętej, nowy biskup w mitrze i z pastorałem, poprzedzany przez dwóch arcybiskupów, przeszedł przez katedrę i udzielał wiernym błogosławieństwa. Później życzenia nowemu biskupowi złożyła delegacja duchowieństwa z diecezji, osoby konsekrowane, przedstawiciele samorządów Łowicza, gminy Łowicz oraz powiatu, a następnie alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu.

Wśród życzeń odczytany też został list od Karoliny Kaczorowskiej – żony Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie.

Moc życzeń biskup przyjął również bezpośrednio po mszy, kiedy wyszedł do wiernych przed ołtarz. – Życzymy ci, żebyś był świętym, żeby Łaska Boska cię prowadziła – mówili wierni. Były też życzenia osobiste, wypowiadane szeptem do ucha. Za każde nowy biskup, do niedawna ksiądz Wojtek, dziękował i z każdym próbował zamienić choćby słowo. Wojciech Gędek przekazał biskupowi, wraz z listem gratulacyjnym, znaczek Solidarności, który mu jeszcze przed internowaniem wpięła w klapę starsza pani w kościele, mówiąc „Walcz!”.

Podczas mszy śpiewał Chór Towarzystwa Śpiewaczego Ziemi Sochaczewskiej pod dyrekcją Ewy Szałapskiej. Na trąbce grał Krzysztof Orliński, a na organach – Jerzy Filipowicz.

Nuncjatura o księdzu Wojciechu

O tym, kim jest ksiądz Wojciech Osial, pisaliśmy obszernie w momencie, gdy otrzymał nominację biskupią. Przypomnijmy więc to krócej, korzystając z komunikatu Nuncjatury Papieskiej.

Wojciech Tomasz Osial urodził się w 1970 r. w Łowiczu. Po zdaniu matury w rodzinnym mieście w 1989 r. wstąpił do Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego Archidiecezji Warszawskiej, na terenie której był wówczas Łowicz. Po utworzeniu w 1992 r. diecezji łowickiej, ostatni rok studiów kończył w nowo utworzonym seminarium duchownym w Łowiczu.

Po święceniach kapłańskich w 1995 r. został skierowany na studia specjalistyczne z katechetyki na Papieski Uniwersytet Salezjański w Rzymie, które ukończył doktoratem nauk wychowawczych w 2001 r. na podstawie pracy naukowej nt. antropologicznego wymiaru katechezy. W 2014 r. został doktorem habilitowanym m.in. na podstawie rozprawy: „Historia katechizmu. Geneza i rozwój katechizmu w Kościele Katolickim od I do XVI wieku”.

W diecezji łowickiej od 2001 r. jest notariuszem kurii, referentem ds. katechetycznych i wizytatorem nauki religii. W latach 2001-2005 uczył religii w Klasycznym Liceum Ogólnokształcącym w Skierniewicach. Od 2005 r. jest członkiem Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej Diecezji Łowickiej, a od 2013 r. cenzorem publikacji religijnych w tejże diecezji. W 2014 r. został mianowany kanonikiem honorowym Katedralnej Kapituły Łowickiej.

W ramach aktywności naukowej od 2001 r. jest wykładowcą katechetyki w Wyższym Seminarium Duchownym w Łowiczu. W latach 2001-2004 podejmował wykłady zlecone w Instytucie Teologicznym Diecezji Łowickiej. Od 2009 jest wykładowcą katechetyki w Wyższym Seminarium Duchownym Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego w Ołtarzewie, a od 2015 r. ma wykłady zlecone na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

W związku z przygotowaniem katechetycznym jest proszony o konsultacje nie tylko na terenie swej diecezji, ale także Polski. Od 2005 r. jest konsultantem ds. katechezy w Wojewódzkim Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli w Skierniewicach, jak również członkiem Ogólnopolskiej Sekcji Wykładowców Katechetyki, a od 2006 r. jest rzeczoznawcą do spraw oceny programów nauczania religii i podręczników katechetycznych Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski. W 2012 r. został członkiem Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Katechetyków Polskich.

Wśród zainteresowań biskupa nominata są wycieczki po górach, zwiedzanie oraz dobra lektura. Odtąd będzie miał na te zainteresowania pewnie mniej czasu.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Małe dzieciMałe dzieci

6 0

Ciekawe czy pójdzie drogą prawdy czy przejmie schedę krycia po wcześniejszych(?!)

17:57, 12.03.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Łowicok Łowicok

2 1

Swoim poplecznikom krzywdy nie zrobi

19:36, 12.03.2024

LorenzLorenz

1 0

Czy to ten co lubi przejmować nieruchomości od ludzi nieporadnych?

01:12, 13.03.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LorenzLorenz

1 1

Pomyliłem człowieka z gapą czy inną wronką

01:15, 13.03.2024


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%