W połowie listopada mieszkańcy Łowicza mieli okazję zobaczyć odmienione wnętrze pizzerii Da Grasso na Starym Rynku. Po remoncie lokal zachwyca nowoczesnym designem, w którym nie zabrakło subtelnych nawiązań do łowickich tradycji.
Da Grasso na Starym Rynku w lutym 2025 roku będzie świętować 7. rocznicę działalności. Jej szefem jest łowiczanin Łukasz Jagiełło, który prowadzi też drugi lokal tej samej sieci w Sochaczewie. Jeżdżąc do pracy przez piękną łowicką starówkę kiełkowało w nim marzenie, by otworzyć lokal także w swoim mieście, w Łowiczu. Sprzyjały temu tradycje miejsca, gdyż wcześniej pod tym adresem funkcjonowały też inne pizzerie. Właściciel przyznaje, że czuje się poniekąd spadkobiercą gastronomicznych tradycji i dobrych wspomnień związanych z tym miejscem.
Duch historii tego miejsca uchwycił także znany łowicki kucharz Grzegorz Borcuch, który pod wpływem wizyty w Da Grasso wspomniał w mediach społecznościowych swoje początki w gastronomii. Jak pisze: „lokalizacja, zapach, gatunek kuchni ten sam”. - Na zapleczu właśnie tego lokalu w 2000 r. rozpoczynałem swoją profesjonalną przygodę z kuchnią. Ileż to wspomnień, znajomości, tysięcy wykręconych ,,placków” (ponad 300 tys.!) perypetii młodzieńczych jest związanych z tym miejscem? - czytamy w nostalgicznym wpisie.
Dziś Łukasz Jagiełło uważa, że swój lokal może już spokojnie nazwać restauracją, gdyż w menu, poza pizzą, są także makarony, burgery, naleśniki, przekąski i wiele innych. Łowicka pizzeria Da Grasso zatrudnia 15 osób, a wśród nich 2 głównych pizzermanów, ich pomocników, kelnerki i kierowców. W sezonie wysokim, gdy działa ogródek gastronomiczny, pracowników jest jeszcze więcej. Szef Łukasz mówi nam, że zespół stanowi „fundament” jego lokalu, a na ich pracy zawsze może polegać.
Lokal przyciąga różnorodne grupy – od rodzin z dziećmi, przez grupy przyjaciół, aż po pary na randkach. Zdarzały się nawet zaręczyny, co tylko potwierdza, że Da Grasso stało się ważnym punktem na gastronomicznej mapie Łowicza.
[FOTORELACJA]10536[/FOTORELACJA]
Niedawno lokal przeszedł remont generalny, wpisując się w nowoczesne trendy i zyskując nowy, przyjazny wygląd. Nie mogło w nim zabraknąć nawiązań do Łowicza, np. w postaci motywu kojarzonego z wycinanką. dzięki dobrej organizacji remont zamknął się w 9 dniach, a restauracja ani na chwilę nie była zamknięta. Nowy wygląd restauracji zaprojektowała żona właściciela. Wnętrze zbiera jak dotąd same dobre opinie. Goście chętnie przychodzą, by poczuć klimat odmienionego wnętrza.
Łukasz Jagiełło przyznaje, że listopad jest dość spokojny w gastronomii, natomiast za chwilę rozpoczyna się grudzień, który jest czasem prawdziwego ożywienia. Andrzejki, Mikołajki - te okazje sprzyjają do spotkania się w pizzerii i pierwsze rezerwacje stolików na ten czas zostały już wykonane. Załoga pizzerii z niecierpliwością oczekuje Choinki Miejskiej (7-8 grudnia), gdyż w tym roku impreza odbędzie się pod ich oknami. W paczkach od Mikołaja każde dziecko znajdzie voucher do Da Grasso z rabatem -20% na Małe Menu. To jednak nie koniec niespodzianek, ponieważ restauracja funduje atrakcyjne nagrody do rozlosowania podczas imprezy choinkowej, a będą to voucher na półroczny zapas pizzy i konsola Nintendo.
[ZT]307805[/ZT]