Doradca Prezydenta RP w Łowiczu. Wygłosił wykład o energetyce

Dzisiaj (14 stycznia) o godzinie 14.00 w piwnicy łowickiego muzeum miał miejsce wykład popularnonaukowy zatytułowany "Konkurencyjność polskiej gospodarki, a energetyka. Co nas czeka?". Wykład zgromadził blisko 30 słuchaczy.

Prelegentami, którzy podzielili się ze słuchaczami danymi statystycznymi oraz swoimi spostrzeżeniami byli Błażej Spychalski, doradca społeczny Prezydenta RP, a we wcześniejszych latach doradca zarządu PKN Orlen ds. rozwoju projektów międzynarodowych i wiceprezes zarządu spółki GAZ-SYSTEM S.A. oraz Marcin Chludziński, który pełnił takie funkcje jak: prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, prezes Zarządu KGHM Polska Miedź, prezes zarządu GAZ-SYSTEM S.A. oraz członek rady nadzorczej PZU oraz Tauron Polska Energia.

Jak zaznaczył na wstępie spotkania starosta łowicki Marcin Kosiorek, dzisiejsze spotkanie otwiera cykl wykładów eksperckich, których inicjatorem jest Zarząd Powiatu Łowickiego. Kolejne spotkanie już 24 stycznia, a jego tematem będzie inauguracja Donalda Trumpa na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz możliwy przebieg relacji na linii Unia Europejska - USA.

Głównymi wątkami poruszanymi podczas dzisiejszego wykładu były: wyzwania stojące zarówno przed elektroenergetyką oraz gazownictwem, obecna sytuacja i trendy na rynku paliw ropopochodnych, globalne zmiany w zakresie inwestowania w odnawialne źródła energii oraz sytuacja w Unii Europejskiej dotycząca obecnych tendencji w polityce energetycznej wybranych państw członkowskich. - Są to tematy, które dotyczą kieszeni każdego z nas. Jeśli ktoś nie interesuje się energetyką, to z pewnością energetyka zainteresuje się nim - parafrazował starosta.

Czas przemian i rozwoju

Błażej Spychalski rozpoczął swój wykład od spostrzeżenia, że energetyka jest bardzo przyszłościowym tematem. Dotyczącym zarówno indywidualnych odbiorców energii jak również konkurencyjności przedsiębiorstw oraz całych państw na arenie międzynarodowej.

Następnie prelegent wyszczególnił przyczyny, które doprowadziły do znaczącego wzrostu polskiej gospodarki, począwszy od początku lat 90. - Startowaliśmy wówczas z niskiego pułapu, jednak wówczas mieliśmy bardzo korzystną strukturę demograficzną. Na początku lat 90. w Polsce było bardzo dużo młodych osób. Mieliśmy bardzo dobrze wykwalifikowaną kadrę naukowo-techniczną. Na początku lat 90. pojawił się zarazem duży "boom" na studiowanie w efekcie czego w dość krótkim czasie w Polsce było coraz więcej osób z wyższym wykształceniem.

- Nie można pominąć również otoczenia gospodarczego i prawnego - dodał. - W tamtym okresie prowadzenie działalności gospodarczej było bardzo proste.

Globalny charakter zmian w energetyce

Doradca Prezydenta RP zauważył, że zmiany, które obserwujemy w miksach energetycznych mają charakter globalny. Dotyczą bowiem nie tylko państw członkowskich Unii Europejskiej, a również takich krajów jak Stany Zjednoczone czy Chiny. Wyraźną globalną tendencją jest zmniejszenie w miksach energetycznych państw węgla, jako źródła, z którego pozyskuje się energię na rzecz gazu lub różnych form tzw. odnawialnych źródeł energii.

Zgodnie z przytoczonymi przez Błażeja Spychalskiego statystykami, Polska również przeszła na tym polu dużą transformację: - W latach 1990-2020 byliśmy drugą najszybciej rozwijającą się gospodarką zaraz po Chinach. Na przestrzeni tych 30 lat wzrost PKB wyniósł 857%.

- Dużo mówi się o emisyjności polskiej gospodarki. Jeśli jednak odniesiemy tę emisyjność do wartości wytworzonych dóbr, wyrażonego w milionach dolarów, to odnotowujemy jej spadek o 92% - przekonywał. - Na początku lat 90. było to 6.442 tony CO2, które przypadały na milion dolarów kapitału PKB, a w 2021 roku było to 516 ton. Średnia unijna to 233 tony.

Jaki scenariusz dla polskiej energetyki?

Prelegent zauważył, że w Polsce w ostatnich latach zaznacza się coraz wyraźniejsze tendencja do pozyskiwania energii z elektrowni gazowych. Jak zaznaczał: - Czy nasza energetyka się zmienia? Tak, zmienia się i to dość istotnie. Otóż największe koncerny energetyczne w Polsce wyliczyły, że trzeba inwestować w gaz, ponieważ gaz daje w systemie energetycznym stabilność oraz elastyczność. Przykładowo: gdy uruchomi się elektrownie węglową bądź atomową, to pracuje ona w sposób stabilny, czyli  z niewielkimi zmianami wydajności. Jednak wygaszenie takiego bloku i jego ponowne rozpalenie wiąże się z dużymi wydatkami. W przypadku elektrowni gazowej jest to kwestia naciśnięcia odpwiednie przycisku o odpowiedniej porze. Na tym polega jej elastyczności. Źródła OZE są ze swej natury niestabilne, chociażby dlatego, że słońce nie świeci w nocy, to musimy mieć źródło energii, które wypełni "lukę w systemie". Takim źródłem są właśnie elektrownie gazowe.

Celem tania i dostępna energia

Marcin Chludziński wypowiedział się w kwestii energetycznej konkurencyjności. Jak zaznaczał: - Warto sobie uzmysłowić, dlaczego w ogóle o tym mówimy? Ważne jest oczywiście to, by mieć energię w gniazdku, ale to jest truizm. Drugą sprawą jest jej optymalny koszt i cena. Często słyszy się o transformacji energetycznej, o tym, by Europa była bardziej "zielona". To nie jest jednak celem. Z punktu widzenia państwa celem jest to, aby energia była jak najtańsza i jak najbardziej dostępna dla ludzi i przemysłu.

- Jeśli są miesiące, w których energia dla przemysłu jest najdroższa w całej Europie, a w strukturze kosztów firm produkcyjnych i przemysłowych, gaz i energia to nawet 40%, to takie biznesy mogą upaść. Wahania cen energii sprawiają, że przemysł staje się niekonkurencyjny.

- Marża w przemyśle spożywczym to niekiedy 1,5%, czasami 2%. - dodał. - Gdy koszty energii rosną o 10%, to okazuję się, że tej marży niema już wcale. Za tym idą zwolnienia i bezrobocie, a także relokacja firm w innych krajach.