Mieszkańcy Łowicza i okolic będą mieli w najbliższą niedzielę, 26 stycznia, okazję, by zrobić zakupy w ulubionych sklepach i galerii handlowej. Tego dnia przypada pierwsza niedziela handlowa w 2025 roku, co dla wielu osób może być doskonałą okazją do uzupełnienia zapasów czy zakupów odzieżowych.
Łowicz, jak inne polskie miasta, objęty jest regulacjami dotyczącymi zakazu handlu w niedziele. Wyjątkiem są jednak określone niedziele handlowe, w których wszystkie sklepy mogą być otwarte. W 2025 roku takich dni jest osiem, a najbliższa przypada właśnie 26 stycznia.
Większość marketów, takich jak Biedronka, Lidl, czy Kaufland, otworzy swoje drzwi dla klientów. Ponadto galeria handlowa w Łowiczu będzie dostępna z pełną ofertą sklepów.
Oto lista pozostałych niedziel w 2025 roku, w które sklepy będą otwarte:
Jak wynika z harmonogramu, najwięcej niedziel handlowych przypada na grudzień, co ma ułatwić przygotowania do świąt Bożego Narodzenia.
Zmiany w przepisach – dodatkowa niedziela handlowa w grudniu
Pod koniec 2024 roku prezydent podpisał ustawę wprowadzającą dodatkową niedzielę handlową w grudniu. Dzięki temu klienci będą mogli zrobić zakupy przez trzy kolejne niedziele przed Bożym Narodzeniem, co stanowi ułatwienie w okresie wzmożonego ruchu w sklepach.
Zakaz handlu w niedziele – wyjątki i zasady
Zakaz handlu w niedziele obowiązuje w Polsce od 2018 roku, ale nie dotyczy wszystkich niedziel. W roku 2025 handel będzie możliwy w określonych dniach, takich jak ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą i w grudniu przed świętami Bożego Narodzenia.
Warto pamiętać, że zakaz nie obejmuje m.in.:
Przedsiębiorcy, którzy złamią przepisy, muszą liczyć się z surowymi karami finansowymi – od 1000 zł do nawet 100 000 zł.
Gdzie zrobimy zakupy w Łowiczu?
W niedziele handlowe w Łowiczu większość popularnych marketów i galeria handlowa będą otwarte. Warto jednak sprawdzić godziny otwarcia poszczególnych placówek, ponieważ mogą się różnić w zależności od lokalizacji.
ak 13:24, 22.01.2025
0 0
Skazała Wąsika i Kamińskiego. "Gazeta Polska": ojciec sędzi był księdzem-agentem.
▪︎Ojciec Anny Bator-Ciesielskiej – sędzi, która w 2023 roku skazała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na więzienie – był agentem Służby Bezpieczeństwa i komunistycznego wywiadu oraz księdzem, który głosił kazania o konieczności „przestrzegania praworządności” PRL. W latach 80. rozmowy werbunkowe prowadził z nim płk Wojciech Czerniak – późniejszy szef wywiadu UOP i członek tzw. grupy wiedeńskiej, do której zaliczano rosyjskiego szpiega Ałganowa, gangstera „Baraninę” oraz biznesmenów Kunę i Żagla.
▪︎Z akt IPN wynika, że Anna Bator-Ciesielska mogła korzystać z sytuacji operacyjnej ojca, który kupił dla niej mieszkania w Wiedniu i Warszawie oraz prosił esbeków, by pomogli jej w sprawach paszportowych i przyjęciu na studia w Austrii.
▪︎Sędzia Anna Bator-Ciesielska zasłynęła w 2023 roku wyrokiem skazującym Kamińskiego i Wąsika, argumentując, że ich działania „godziły w zaufanie do państwa i wzbudzały poczucie zagrożenia u obywateli”.
▪︎Jej ojciec, ks. Tadeusz Bator, był natomiast postacią pełną sprzeczności – duchownym wydalonym z zakonu za romanse, agentem SB i wywiadu PRL oraz proboszczem w Austrii.
• Z dokumentów wywiadu wynika, że ks. Bator aktywnie współpracował z komunistycznymi służbami, dostarczając im cennych informacji, a także zgodził się udostępnić swoje wiedeńskie mieszkanie na potrzeby operacyjne SB. W latach 80. zaangażował się w organizację wyjazdu swojej córki do Wiednia, gdzie miała studiować germanistykę. Prosił wywiad PRL, by ten zajął się m.in. formalnościami związanymi z jej paszportem i pobytem w Austrii.
▪︎Anna Bator-Ciesielska w rozmowie z „Gazetą Polską” zaprzecza, jakoby wiedziała o agenturalnej działalności swojego ojca:
„Nie miałam świadomości, że mój Tata był współpracownikiem wywiadu PRL, zatem nic o tym nie wiem, ani też nie oceniam”.
Twierdzi, że studia w Wiedniu rozpoczęła samodzielnie, a w 1989 roku wróciła do Polski, by studiować prawo.
▪︎Ks. Tadeusz Bator, zarejestrowany jako TW SB pod pseudonimami „Robert” i „Radosław”, miał burzliwe życie. Wydalony z zakonu za kontakty intymne z kobietami, podjął współpracę z SB, w której chwalono jego „zdyscyplinowanie i inicjatywę”. Po wyjeździe do Austrii w latach 80. został proboszczem w Mining, gdzie stał się informatorem polskiego wywiadu. Zachowały się dokumenty, w których opisano jego znajomości z wpływowymi osobami, w tym wiceministrem obrony Austrii.
Jaką rolę w tej historii odegrał Wojciech Czerniak, późniejszy szef wywiadu UOP, który prowadził rozmowy z ks. Batorem? Jakie korzyści czerpały komunistyczne służby z działalności proboszcza z Austrii? I dlaczego mieszkanie kupione przez ks. Batora dla córki wzbudziło zainteresowanie wywiadu PRL?
https://niezalezna.pl/polska/skazala-wasika-i-kaminskiego-gazeta-polska-ojciec-sedzi-byl-ksiedzem-agentem/535746