W Warszawie zakończyły się w piątek trzydniowe obrady 400. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Jednym z głównych tematów była kwestia lekcji religii w szkole.
Chcemy wykorzystać wszystkie możliwości zgodne z prawem w obronie lekcji religii - powiedział przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial Zaznaczył, że w rozmowach z rządem Episkopat prosił o wybór między religią a etyką.
"Wyrażamy swój sprzeciw wobec zmian, które wprowadziło Ministerstwo Edukacji Narodowej w organizacji lekcji religii w szkole. Jest to krzywdzące dla ludzi wierzących" - oświadczył bp Wojciech Osial po zakończeniu zebrania.
Zwrócił uwagę, że ustawa o systemie oświaty mówi, że zmiany dokonują się w porozumieniu, a tego porozumienia zabrakło.
"Zmiany wprowadzono jednostronnie. Tutaj ministerstwo złamało prawo. Jest to naruszenie praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami" - mówił.
Powiedział, że Episkopat podejmuje "wszelkie działania prawne w obronie lekcji religii". "Chcemy wykorzystać wszystkie możliwości zgodne z prawem" - zaznaczył.
Poinformował, że "zostały wysłane informacje do wszystkich przewodniczących episkopatów Europy zrzeszonych w ramach Konferencji Episkopatów Europy pokazujące, że zmiany wprowadzone przez resort edukacji w Polsce są krzywdzące".
Odniósł się także do przekazów medialnych według których Kościół domaga się obowiązkowej lekcji religii.
"Niesprawiedliwe jest to, co słyszymy w mediach, że Kościół domaga się obowiązkowej lekcji religii" - oświadczył. Podkreślił, że "to jest hasło nieprawdziwe".
Zwrócił uwagę, że Polsce nigdy nie było obowiązkowej lekcji religii.
"Od kiedy w 1990 r. religia wróciła do szkoły, zawsze był wybór pomiędzy nią, etyką bądź nic" - przypomniał hierarcha.
Wyjaśnił, że w rozmowach wspólnych z rządem strona kościelna prosiła jedynie o wybór między lekcją etyki a religią, żeby uczeń uczęszczał na jeden z tych przedmiotów.
"Biskupi poparli również inicjatywę zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącej obowiązkowej lekcji religii lub etyki" - poinformowano z kolei w komunikacie Episkopatu.
Podczas obrad biskupi zapoznali się także z aktualnym stanem formacji w seminariach duchownych i z kierunkami zmian w formacji księży.
"Zależy nam, żeby w umiejętny sposób wspierać, towarzyszyć i pomagać księżom także w trudnych sytuacjach we wszystkich wymiarach życia, a więc zarówno ludzkim jak i duchowym oraz w solidnej formacji intelektualnej. Chcemy także wspólnie z nimi szukać sposobów dotarcia do parafian oraz do tych, którzy odeszli z Kościoła, odwrócili się od Boga czy też nie spotkali się z Dobrą Nowiną" - powiedział w czasie konferencji prasowej bp Damian Bryl, przewodniczący zespołu ds. przygotowania wskazań dla formacji i posługi prezbiterów w Polsce.
Przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda powiedział, że w czasie zebrania biskupi rozmawiali również o roli przekazu medialnego w głoszeniu Ewangelii.
"Zapoznali się z aktualną sytuacją redakcji katolickich w Polskim Radiu i Telewizji Polskiej, a także przeanalizowali działalność podmiotów medialnych zależnych od Konferencji Episkopatu Polski" - przekazano w komunikacie KEP po zebraniu.
Biskupi zaapelowali także o dalszą modlitwę w intencji zakończenia wojny w Ukrainie. Jak zaznaczyli, "określenie zasad sprawiedliwego pokoju staje się teraz kluczowym zadaniem". (PAP)
mgw/ joz/
Jerry17:22, 17.03.2025
Macie sale koło kolegiaty to tam prowadźcie religie...ja chodziłem tyle lat i jakoś żyje, bez zmuszania i obowiązku
Precz17:59, 17.03.2025
Z pronazistowskim owSSialem!!!
To18:05, 17.03.2025
Coś niesamowitego jak pewne media potrafią wyprać mózg - jesteś tego emanacją. Nie otwieraj lodówki tam może czaić się naziol. Pewnie jak idziesz ulicą to widzisz samych nazistów - zapisz się poradni psychiatrycznej, może masz jeszcze szansę ...
Poliszynel18:05, 17.03.2025
Ksiądz powinien mieć albo żonę i dzieci albo męża oraz mieć normalne obowiązki zamiast pozorować rzekomo ważne prace.
Biskup Ogierniak 18:42, 17.03.2025
A ty plebsie zajmij się spowiedzią! Wara ci od zwyczajów duchowieństwa! Tak sie utarło że nieoficjalnie kapłan ma na boku kogoś i nie jest rolą chołoty zajmować się tym! W ramach przeprosin zalecam przekazać zwrot z podatku pit na jedną z Łowickich parafii.
Amen
Biskupie18:59, 17.03.2025
Tu nie ma czego bronić, chyba tylko kasy dla katechetów. Było i się skończyło.
Tytus19:03, 17.03.2025
Pan cyrku się zmienił a jak tam małpki rr.wm.jw.ww.hw. spadochroniarz rysio milionów nie zarobi
1 0
No widzisz i ż y j e s z. Reszta jest milczeniem.