Wieczorem 28 marca ulicami osiedla Korabka w Łowiczu przeszła tradycyjna Droga Krzyżowa. W nabożeństwie wzięło udział około 200 wiernych, którzy wspólnie rozważali mękę Jezusa Chrystusa oraz szukali duchowej refleksji nad własnym życiem. Krzyż niesiony był przez przedstawicieli różnych grup parafialnych, w tym m.in. kobiety, mężczyzn, młodzież, Koła Różańcowe, strażaków z OSP oraz członków parafialnej grupy teatralnej.
[FOTORELACJA]11314[/FOTORELACJA]
Rozważania, przygotowane przez członków Rady Parafialnej, odnosiły się nie tylko do cierpienia Jezusa, ale także do relacji rodzinnych, małżeńskich oraz potrzeby ich uzdrowienia. Nabożeństwo, które rozpoczęło się po wieczornej Mszy Świętej, przebiegało ulicami Brzozową, Strzelecką, Lipową, Dolną i ponownie Brzozową. Całość zabezpieczała policja.
Duchowe przeżycie i świadectwo wiary
Dla wielu wiernych udział w Drodze Krzyżowej był nie tylko formą wielkopostnej tradycji, ale także okazją do głębszej refleksji.
Uczestniczące w nabożeństwie Anna Kaźmierczak i Renata Szachogłuchowicz podkreśliły, że w ich przypadku udział w Drodze Krzyżowej wynika z wychowania w wierze i starają się w niej uczestniczyć w każdy piątek. Droga Krzyżowa ulicami osiedla jest dla nich ważnym wydarzeniem, ponieważ w ten sposób można przeżyć ją inaczej niż w kościele. Zwróciły uwagę, że każdy odbiera to nabożeństwo na swój sposób. Nie kryły, że publiczne przeżywanie Drogi Krzyżowej wymaga pewnej odwagi, ponieważ spotyka się z różnymi reakcjami otoczenia.
Czasami słowa rozważań zostają przez wiernych zapamiętane na długo. Pani Anna wspomina, że pewne słowa z usłyszanych niegdyś rozważań szczególnie ją poruszyły. Zgodnie z nimi, każdy człowiek może być dla innych wsparciem – tak jak Szymon z Cyreny, który pomógł nieść krzyż Jezusowi.
0 1
Ksiądz powinien mieć albo żonę i dzieci albo męża oraz nirmalne obowiązki zamiast pozorować ważne i męczące prace.
0 0
Cóż za ciemni ludzie..
0 0
W ufo też wierzycie??,nawet jest więcej dowodów na istnienie..
0 0
kwik lewactwa, to miód na moje uszy.