„To tylko matura” – uczniowie Ekonomika w Łowiczu z dystansem i humorem (FOTO)

Dziś, 5 maja, punktualnie o godzinie 9.00 w całej Polsce rozpoczęły się matury. W Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 4 w Łowiczu, popularnie zwanym „Ekonomikiem”, do egzaminu dojrzałości przystąpiło łącznie 129 uczniów – 65 z technikum i 58 z liceum, a także 6 abiturientów z innych roczników lub spoza szkoły. Egzamin odbywał się zarówno w sali gimnastycznej, jak i w klasach.

[FOTORELACJA]11570[/FOTORELACJA]

Nastroje tuż przed wejściem na salę egzaminacyjną były zróżnicowane – od lekkiego stresu aż po pełną mobilizację. Maturzyści nie ukrywali, że majówka była okazją do złapania oddechu, ale też czasem na ostatnie powtórki.

Daniel Frankowski z klasy IV LO B przyznał, że stres jest, ale umiarkowany. Z języka polskiego czuł się przygotowany „pół na pół”. Miał jednak nadzieję, że na egzaminie pojawi się „Lalka”, którą bardzo lubi, i temat związany z nieszczęśliwą miłością. Kierunek studiów nadal pozostaje dla niego otwartym pytaniem.

W podobnym innym tonie wypowiadali się Wojciech Świdrowski i Aleksandra Lus z tej samej klasy. Choć oboje przyznali, że noc przed maturą nie należała do najłatwiejszych – Wojciech śnił o zapomnianych dokumentach, a Aleksandra miała trudności z zaśnięciem – to tuż przed wejściem na salę przeważał w nich spokój. – To tylko matura – stwierdził Wojciech, który, jak sam relacjonował, już od rana, będąc w sklepie, spotykał się z życzliwością nieznajomych – czuć, że mieszkańcy Łowicza wspierają maturzystów. Wojciech stwierdził, że nie ma szczęścia do typowania tematów, ponieważ przed egzaminem ósmoklasisty był przekonany, że nie będzie „Pana Tadeusza”, a był. Natomiast Aleksandra liczyła na „Lalkę”. Oboje zgodnie stwierdzili, że najważniejsze to „zdać i do przodu!”.

Podobnie wypowiadali się uczniowie technikum spedycyjnego: Jakub Druszcz, Hubert Kucharek i Jakub Milczarek z klasy 5. W ich opinii lekki stres był, ale dopiero się rozkręcał. Majówkę wykorzystali rozsądnie – była „z głową”, jak sami to określili. Polski? Dla Jakuba Druszcza najważniejszy i chciałby go dobrze zdać, choć jego koledzy traktowali go bardziej jako formalność – „byle zdać na 30%”, bo dla nich kluczowe są matematyka i język angielski. Hubert szczerze przyznał, że właśnie polskiego obawia się najbardziej. Wśród potencjalnych tematów wymieniali motywy cierpienia, zła i miłości, a wśród lektur typowali m.in. „Lalkę”, „Antygonę” i „Dziady”. Wśród potencjalnych tematów wymieniali motywy cierpienia, zła i miłości. Ich receptą na sukces były wiedza, pozytywne nastawienie i wzajemne wsparcie.

Maturzyści obowiązkowo przystępują do trzech egzaminów pisemnych: z języka polskiego, matematyki i języka obcego oraz dwóch ustnych – z języka polskiego i języka obcego. Dodatkowo muszą zdawać jeden pisemny egzamin na poziomie rozszerzonym z tzw. przedmiotu do wyboru. Chętni mogą podejść nawet do pięciu takich dodatkowych egzaminów.

Czas trwania egzaminu z języka polskiego zależy od poziomu – podstawowy trwa 240 minut, a rozszerzony 210.

Matury potrwają do końca maja. Trzymamy kciuki za wszystkich zdających!