We wtorek 18 czerwca truskawki na łowickim rynku kosztowały od 13 do 14 zł za kilogram. To wyraźnie więcej niż w pierwszej połowie czerwca, gdy ceny oscylowały wokół 8–9 zł. Wzrost cen to m.in. efekt kończącego się sezonu na najbardziej popularne odmiany.
[FOTORELACJANOWA]11897[/FOTORELACJANOWA]
Przypomnijmy, że pierwsze truskawki pojawiły się w Łowiczu 9 maja i kosztowały wówczas nawet 25 zł/kg. Wraz z pojawianiem się coraz większej ilości owoców z lokalnych upraw, cena zaczęła stopniowo spadać. Na przełomie maja i czerwca można je było kupić nawet za mniej niż 10 zł za kilogram. Teraz jednak tendencja się odwróciła – truskawek jest coraz mniej, a towar, który trafia na rynek, często pochodzi już z końcowych zbiorów.
[ZT]325667[/ZT]
Andrzej Buła, rolnik z Gągolina Południowego, który handlował dziś odmianami Verdi i Rumba, podkreśla, że jego sezon właśnie się kończy – sprzedawać planuje jeszcze tylko przez kilka dni. Jak mówi, truskawki wymarzły zimą, a późniejsze przymrozki, opady i silne wiatry znacznie obniżyły wydajność. Jego zdaniem pogoda miała ogromny wpływ na tegoroczne zbiory, które były wyjątkowo trudne i pracochłonne.
Z kolei plantator z gminy Rybno, Mariusz Buczek, którego uprawa znajduje się na terenie powiatu sochaczewskiego, ocenia sezon jako typowy pod względem długości – około miesiąca – ale zauważa, że przez zimny maj i kapryśną pogodę owoców było mniej. Najniżej sprzedawał truskawki za 11 zł, najwyżej – za 15 zł. Obecnie oferuje odmianę Falco po 13 zł za kilogram. Według jego prognoz, truskawki na jego stoisku będą jeszcze przez około tydzień.
[ZT]326856[/ZT]
Na rynku spotkać można również sprzedawców, którzy nie są producentami, lecz handlują owocami pochodzącymi od lokalnych rolników m.in. z gmin Sanniki, Chąśno i okolic Łowicza. Jeden z nich, pan Jakub, sprzedający dziś odmianę Syria w cenie 14 zł/kg, powiedział nam, że charakteryzuje się ona wyrazistym smakiem, który nie jest ani za słodki, ani za kwaśny, dzięki czemu owoce nadają się do zjedzenia i na przetwory. Ponadto zauważa, że „lepsza” truskawka się już kończy, a zaczynają się kolejne odmiany – w tym również szklarniowe.
Sprzedawcy mówią zgodnie, że choć obecnie dominuje jeszcze truskawka gruntowa, niebawem pojawią się kolejne odmiany – również z upraw tunelowych – co oznacza, że truskawki całkiem nie znikną z rynku.
Potwierdza to również sprzedawca z gminy Chąśno, Krzysztof Siewierski, którego stoisko przyciągało dziś wielu kupujących. Jego zdaniem typowy sezon potrwa jeszcze około dwóch tygodni, ale dzięki późniejszym odmianom, takim jak Malwina, truskawki powinny być dostępne nawet do końca lipca.
Choć konsumenci coraz częściej narzekają na cenę, truskawki wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz