Niedziela, 20 lipca, była ostatnim dniem, kiedy na ulicach Łowicza można było spotkać rowery miejskie funkcjonujące w ramach systemu Rowerowe Łódzkie. To symboliczny koniec pewnej epoki w historii miasta.
Zmiany te dotyczą nie tylko Łowicza, ale również innych miast regionu, m.in. Łodzi, Łasku, Zduńskiej Woli, Pabianic czy Zgierza. Dla mieszkańców oznacza to koniec możliwości wypożyczania rowerów w dotychczasowej formule.
System Rowerowe Łódzkie działał w Łowiczu od 2018 roku. Przez siedem lat mieszkańcy mogli korzystać z 12 stacji rozmieszczonych na terenie miasta, oferujących łącznie 96 pojazdów – dostępnych przez całą dobę, każdego dnia w roku. Dużą zaletą rozwiązania była możliwość bezpłatnego korzystania z roweru przez pierwsze 20 minut – czas wystarczający, by przejechać z centrum miasta do dowolnej stacji i tam zostawić pojazd.
Początkowo rowery cieszyły się dużym zainteresowaniem, jednak z biegiem lat liczba wypożyczeń zaczęła systematycznie spadać.
Jak poinformował na początku lipca burmistrz Łowicza, Mariusz Siewiera, utrzymanie systemu stało się zbyt dużym obciążeniem dla budżetu miasta. Statystyki z ostatnich miesięcy jasno ukazywały, że wpływy z wypożyczeń nie pokrywały nawet ułamka kosztów funkcjonowania rowerów.
Miesięczne koszty utrzymania rowerów wynosiły 27 600 zł, podczas gdy przychody z wypożyczeń sięgały zaledwie 200 zł. W całym 2024 roku z opłat za korzystanie z systemu miasto uzyskało nieco ponad 2000 zł. Wobec takich danych dalsze utrzymywanie systemu uznano za nieopłacalne.
Już na początku lipca burmistrz Siewiera zapewniał, że rowery nie trafią na złom. Miasto planowało wówczas przeprowadzenie ich inwentaryzacji, a następnie zaoferowanie jednośladów do sprzedaży mieszkańcom. Podobne działania podejmują także inne samorządy wycofujące się z projektu Rowerowe Łódzkie.
Jak informuje wiceburmistrz Jacek Kłos, obecnie rowery są przechowywane w magazynie Zakładu Usług Komunalnych w Łowiczu. Trwają prace nad przygotowaniem przetargu na ich sprzedaż. Szczegóły dotyczące zasad i cen mają zostać ogłoszone w najbliższym czasie.
Choć same rowery zniknęły z miejskiego krajobrazu, stojaki rowerowe, które były częścią systemu, pozostaną na swoim miejscu. Burmistrz Kłos przyznaje, że w Łowiczu nie ma zbyt wielu miejsc do bezpiecznego pozostawienia roweru, więc stojaki mogą być przydatne dla mieszkańców. Miasto będzie obserwować, czy faktycznie są one wykorzystywane – na razie jednak nie planuje ich demontażu.
Kołtun kołek11:55, 30.07.2025
A no co teraz zrobić kolejną aleję gwiozd:-) hahahah albo skansen postawić nie skansenem już jest cały łowicz
Idea z12:37, 30.07.2025
miejskimi rowerami dobra, tylko naród nie dorósł.
Uwielbiam15:25, 30.07.2025
gdy lewactwo biadoli, że naród nie dorósł do kolejnej bezsensownej idei. Do takiej idei, do której ten sam naród musiałby dopłacać z własnych podatków. Proponuję zmienić naród - naród pomacha na pożegnanie.
Słychać wycie21:46, 30.07.2025
znakomicie!
0 0
bełkot. "nie skansenem już jest cały łowicz" - szkołę podstawową niech eksternistycznie zrobi.