Łowiczanie świadkami zuchwałej kradzieży w Paryżu. Nie zobaczyli Luwru

Niemal na oczach turystów z Łowicza doszło dziś do zuchwałej kradzieży w słynnym muzeum Louvre w Paryżu. Mieli już wchodzić do środka, gdy zwiedzających wyproszono i drzwi zamknęły się im przed nosem po tym, jak doszło do kradzieży. Opowiedziała o tym w Polsacie Magda Bogacka, przewodnik po Paryżu. To ona miała wejść z łowicką grupą do muzeum, gdy doszło do włamania.

Muzeum Luwr stało się sceną zuchwałego i spektakularnego rabunku, niemal rodem z filmu akcji! Złodzieje ukradli biżuterię o "nieoszacowanej wartości", zmuszając jedną z najsłynniejszych galerii świata do zamknięcia. Do zdarzenia doszło rano, tuż po otwarciu placówki dla zwiedzających.

Cel: Klejnoty Korony Francuskiej

Francuskie media informują, że rabusie zaatakowali Galerię Apolla (Galerie d'Apollon), gdzie wystawiona jest część historycznej kolekcji klejnotów korony francuskiej. Minister Spraw Wewnętrznych, Laurent Nuñez, przekazał, że skradziono biżuterię o "nieoszacowanej wartości", skupiając się na dwóch witrynach. Niektóre źródła mówią o dziewięciu skradzionych sztukach.

Akcja w 7 minut: Monte-charge i skutery!

Złodzieje, których było prawdopodobnie trzech lub czterech, mieli działać z niespotykaną precyzją i szybkością, a cała akcja trwała zaledwie siedem minut! Według wstępnych ustaleń policji, rabusie mieli użyć żurawia zamontowanego na ciężarówce lub windy towarowej, by dostać się do okien galerii. Byli uzbrojeni i mieli przy sobie małe piły łańcuchowe.

Po rabunku, sprawcy uciekli na skuterach, najprawdopodobniej typu TMax, kierując się w stronę autostrady A6.

Luwr zamknięty, śledztwo w toku

Minister Kultury, Rachida Dati, potwierdziła, że doszło do "braquage" (zbrojnego napadu). Na szczęście, nikt nie został ranny.

Muzeum Luwr, które w niedziele jest zazwyczaj oblegane przez turystów z całego świata, zostało natychmiast zamknięte na cały dzień "z przyczyn wyjątkowych". Na miejscu pracują policja i służby śledcze, próbując ustalić dokładne okoliczności tego zuchwałego przestępstwa.

Paryska prokuratura wszczęła już śledztwo, a sprawa ta na nowo rozpala dyskusję na temat bezpieczeństwa w największych francuskich muzeach. A wszystko to działo się na oczach łowiczan.

[ZT]330525[/ZT]