Ośmiodniowy wyjazd uczniów I Liceum Ogólnokształcącego w Łowiczu zakończył się pełnym sukcesem. W podróż wyruszyła 40-osobowa grupa młodzieży – głównie trzecioklasistów – pod opieką czterech nauczycielek: kierownika Agnieszki Bochniak oraz Wioletty Pokory, Pauliny Szymkowicz i Joanny Skonecznej-Sałudy.
[FOTORELACJANOWA]12574[/FOTORELACJANOWA]
Szkoła od kilku lat realizuje podobne wyjazdy edukacyjne dla młodzieży, dzięki czemu uczniowie zdążyli już zwiedzić m.in. Toskanię, Anglię, Francję oraz kraje nadbałtyckie. Jak podkreśla kierownik wyjazdu Agnieszka Bochniak, ich idea nie ogranicza się jedynie do turystyki – każda z takich podróży ma wzmacniać kompetencje geograficzne, językowe, historyczne i kulturowe uczniów poprzez kontakt z miejscem i żywą kulturą.
Pierwszym etapem podróży było Monako, gdzie młodzież mogła poczuć atmosferę światowej stolicy luksusu. Spacer trasą słynnego wyścigu Formuły 1 w Monte Carlo oraz widok ekskluzywnych jachtów i sportowych samochodów zrobiły duże wrażenie na uczestnikach.
Zatrzymali się także w Cannes, poznając bulwar La Croisette i miejsce, gdzie co roku odbywa się międzynarodowy festiwal filmowy. Następnie grupa dotarła do Hiszpanii, gdzie czekał najintensywniejszy etap programu.
Największe wrażenie na uczestnikach zrobiła Barcelona – zarówno słynne projekty Gaudiego jak Park Güell, Casa Batlló czy monumentalna Sagrada Familia, jak i tętniąca życiem La Rambla i gotyckie zaułki Barri Gòtic. Silnym punktem programu była także wizyta na Camp Nou i w muzeum FC Barcelona, szczególnie ceniona przez fanów piłki nożnej.
W kolejnych dniach uczniowie odbyli rejs po Morzu Śródziemnym wzdłuż wybrzeża Costa Brava i odwiedzili historyczną Tossę de Mar. Zwieńczeniem programu była wizyta w Figueres – rodzinnym mieście Salvadora Dalí, gdzie zwiedzili niezwykłe Teatr-Muzeum artysty.
[ZT]332270[/ZT]
Uczestnicy podkreślają, że wyjazd pozwolił im nie tylko zobaczyć kultowe miejsca, ale także realnie wykorzystać znajomość języków obcych. Uczniowie komunikowali się po hiszpańsku, francusku i angielsku, a dla wielu była to pierwsza okazja do takiej praktyki w codziennych sytuacjach – od zakupów po rozmowy z mieszkańcami.
Martyna Dymarska z klasy 3d zwraca uwagę, że mimo intensywnego programu, udało się zwiedzić wszystko bez pośpiechu, dzięki czemu wycieczka łączyła naukę, kulturę i odpoczynek. Dla Martyny Barcelona była numerem jeden: to tam architektura, klimat i różnorodność wrażeń zrobiły największe wrażenie. Dodaje także, że wyjazd sprzyjał praktykowaniu języków obcych — uczniowie zaawansowani w języku francuskim i hiszpańskim bez problemu nawiązywali rozmowy, a pozostali chętnie próbowali porozumiewać się po angielsku, co przyczyniło się do przełamywania barier komunikacyjnych.
Julia Bartłoszewska także wysoko ocenia możliwość odwiedzenia tylu miejsc w krótkim czasie. Zwraca uwagę na wartość poznawczą i estetyczną wyjazdu: możliwość zetknięcia się z lokalną architekturą i kulturą. Szczególne miejsce w pamięci Julii zajęła katedra św. Eulalii w Barcelonie — to doświadczenie miało dla niej wymiar osobisty, ponieważ imię św. Eulalii jest jej drugim imieniem.
[ZT]332264[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz