W sobotni wieczór 1 listopada mieszkańcy Łowicza i okolic byli świadkami niezwykłego zjawiska astronomicznego. O godzinie 19:20 niebo nad miastem przeciął wyjątkowo jasny bolid, który wzbudził zachwyt i poruszenie wśród obserwatorów. Obiekt przemieszczał się na zachód, by zgasnąć w rejonie Kutna. Choć tym razem nie doszło do spadku meteorytu, spektakl na niebie był imponujący.
Zjawisko zostało zarejestrowane przez sieć kamer projektu Skytinel, który od lat monitoruje niebo nad Polską. Dzięki zaangażowaniu pasjonatów astronomii i wykorzystaniu zaawansowanego oprogramowania, Skytinel nie tylko dokumentuje przeloty bolidów, ale także symuluje potencjalne miejsca spadków meteorytów.
To właśnie ta inicjatywa doprowadziła do odnalezienia pierwszego w historii Polski meteorytu zarejestrowanego i wyliczonego wyłącznie na podstawie krajowych danych – meteorytu Drelów. Było to pierwsze takie odkrycie od czasu słynnego deszczu meteorytów w Łowiczu w 1935 roku.
Eksperci Skytinel podkreślają, że sobotni bolid nie pozostawił po sobie materialnych śladów. Skała rozpadła się na wysokości około 55 kilometrów, a jej fragmenty całkowicie spłonęły w atmosferze. Mimo to, dla wielu obserwatorów był to niezapomniany widok.
Skytinel zachęca wszystkich miłośników astronomii – zarówno indywidualnych pasjonatów, jak i instytucje naukowe czy organizacje non-profit – do współtworzenia ogólnopolskiej sieci obserwacyjnej. Każdy może pomóc w dokumentowaniu i analizie tych fascynujących zjawisk.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz