Jak mozna zaprosic do szkoły osobę słynaca z kontrowersyjnych pogladow, wypowiedzi i nie szanujaca kobiet. O niskiej kulturze osobistej tylko wspomne. Porazka dyrekcji i wladz miasta. Zapraszajcie autorytety ze swiata sportu kultury a nie aparatczykow partyjnych.

Podzielam pogląd Pana Jana. Jak można zapraszać kogoś o tak słabej reputacji. Dotyczy to chyba wszystkich polityków, każdej opcji. Nie wpuszczajmy polityki do szkół - do Kościołów już są wpuszczani. Dajcie żyć, dajcie wychować dziecko po swojemu

Panie Burmistrzu, Dyrektorze SP2 - to jest SKANDAL.

oj tam sie czepiacie........jaka władza tacy i goście

Jest w tym kraju naprawdę wiele autorytetów, które można stawiać młodym ludziom za wzór i kilka z nich znajdzie się nawet w naszym mieście. Takich, od których można się czegoś dowiedzieć, nauczyć, poczuć chęć do działania czy zarazić się ich pasją, więc naprawdę trzeba zapraszać do szkoły, na dodatek podstawowej, kogoś takiego? Osoby, która pluje jadem na każdym kroku, obraża wszystkich dookoła i zachowuje się w obsceniczny sposób niegodny kobiety.

Osoby, która nie wzbudza pozytywnych emocji w żaden sposób, ani zachowaniem, ani wypowiedziami, ani stylem bycia czy wyglądem, budzi jedynie skrajne lub negatywne odczucia. Osoby, która w pełen buty i chamstwa sposób podważa zdanie mądrzejszych od siebie, uchodzi za profesor, a ma problemy z poprawnym sformułowaniem dwóch złożonych zdań i nie cieszy się poważaniem w jakichkolwiek kręgach, które nie są jej politycznym grajdołem. Serio? To po prostu obrzydliwe i oburzające.

To kolejna sytuacja, która pokazuje, że nowa pani dyrektor jest tylko i wyłącznie upolitycznioną marionetką grupy rządzącej, na dodatek o wątpliwych kompetencjach. Wstyd dla szkoły, a jeszcze większy wstyd dla władz miasta, które przyklaskują na mieszanie polityki z edukacją, jeszcze na tak istotnym dla dalszego rozwoju szczeblu.

I najbardziej w tym wszystkim szkoda tych dzieci, które nawet nie wiedzą, w co zostały wmieszane.

Pani Pawłowicz była przysłowiową kroplą w morzu na tej uroczystości.
Popatrzcie na scenerię, na te uradowane dzieci, pracę nauczycieli, pomoc rodziców... wyciągnijcie pozytywne emocje z tego święta...
Daliście się wmanipulować w celowe zatytułowanie przez panią redaktor artykułu ( bo nie p. Pawłowicz miała być punktem Waszych westchnień) i mam wrażenie, że plujecie jeszcze większym jadem.
Jakiego wybraliście burmistrza, takich mamy gości!!!
Miłego weekendu :)

To, że pani Pawłowicz, której i ja nie lubię, nie zgadzam się z jej zachowaniem oraz poglądami, zasiadła w gronie gości na uroczystości.?!Nie wiemy kto i w jakim celu ją tam zaprosił..Byłam jako rodzic i było pięknie,.a stwierdzenia pod tekstem są uszczypliwe...cóż jaki komentarz tacy ludzie.
A czy to pani Pawłowicz była gwiazdą? A może to było święto szkoły!
Proponuję zmienić zupełnie nietrafiony tytuł artykułu, bo budzi złe emocje.....Hm tylko dzięki niemu przybędzie czytelników i pieniędzy ze sprzedaży gazety.

Do wszystkich hejterów
Zastanówcie się co piszecie,to było święto szkoły,a to że była przy okazji Pani Pawłowicz i jeszcze jedna osoba z sejmu nie zmienia postaci rzeczy.
Najlepiej jest oczerniać kogoś,ale trzeba było tam być zobaczyć jaka fajna atmosfera była i wszystko sie udało,a nie wieszać psy na Panią Dyrektor i Burmistrza!
Oby więcej takich imprez a hejterom nigdy się nie dogodzi,takie czasy nastały,że nikomu nic się nie podoba żadna incjatywa tylko wylewać na kogoś pomyje.
Przyjdź zobacz,porozmawiaj a nie oceniasz z góry.

Dzieci będą odczuwać traumę po takim spotkaniu.

Ja rozumiem, że ludzie którzy ją zaprosili są zadowoleni co ona wyprawia i co wyprawia jej ukochana partia PiS... Cieszą się że zlikwidują gimnazja.... ach, zapomniałam- wszyscy, albo prawie wszyscy są BARDZO WDZIĘCZNI za program pincet plus...

Gdyby buła zaproszona w roli bohatera negatywnego, to bym to zrozumiała. Powiedzieć wprost : dzieci nigdy nie mówcie jak ta pani, nigdy sie tak nie zachowujcie. Ale nie jako gość honorowy... Wstyd.. Prof Historii, kulturalny człowiek, burmistrz Kalinski.. Wstyd .. Pan Biskup...ten powinien sie wstydzisz podwójnie... Za siebie i za Panią Poseł

Kuzynka Krystynka - i wszystko jasne... tylko po co do szkoły? Nie można było zaprosić do domu i tam pokazać ją panią dyrektor?