Rada Nadzorcza Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu zdecydowaną większością głosów zaakceptowała kandydaturę Wojciecha Jezierskiego na stanowisko wiceprezesa zarządu do spraw handlu i marketingu. Został on zaproponowany radzie przez nową prezes Karolinę Strzelecką.
Wojciech Jezierski z pewnością zna łowicką mleczarnię jak własną kieszeń, pracę dla niej zaczął w czerwcu 1989 roku, zaraz po ukończeniu studiów, i przeszedł drogę od jednego z najniższych stanowisk - pomocnika mleczarskiego - do ścisłego kierownictwa.
Wiceprezesem do spraw handlu po raz pierwszy został w 1995 roku i sprawował tę funkcję przez 16 lat, do 31 marca 2011 roku. Później jeszcze przez pewien czas był pełnomocnikiem do spraw eksportu i wszystkich produktów proszkowych, które dopiero pojawiały się w firmie.
W rozmowie z nami przyznał, że powodem jego odejścia ze spółdzielni na kilka lat była wizja jej prowadzenia, odmienna względem tej, jaką miał wówczas prezes Jan Dąbrowski.
- Bardzo cenię i szanuję Jana Dąbrowskiego za to jak rozwinął tę spółdzielnię i co dla niej zrobił - mówi Jezierski w rozmowie z nami. - Niewątpliwie miał zdolności, miał też tzw. "nosa", a momentami też szczęście, które zawsze trzeba mieć w biznesie. Uważam jednak, że w pewnym momencie jego koncepcje zaczęły być coraz bardziej autorskie.
O tym, w czym widzi szansę na rozwój firmy i sprzedaży, także na rynki zagraniczne, przeczytasz w najnowszym numerze Nowego Łowiczanina.
Rozbawiony15:25, 27.04.2017
Jak to dopiero pojawiały się w firmie? Co on wygaduje? Przecież proszki były od dawna. widać jakie ten człowiek miał i ma pojęcie co produkujemy.
Podwładny22:18, 27.04.2017
To Jezierski miał jakąś wizję? Przez 6 lat zrobiono więcej niż przez 16 lat jego rządów.
0 0
A tam miał wizję. Skoro tak świetlanie było w tej niemieckiej firmie to po co z niej odszedł? Tam też był w Zarządzie jak jest w tym artykule napisane i na pewno tam lepiej płacili. Chyba, że tam też miał wizję i również nie mógł jej zrealizować.