Agros Nova kupi od miasta grunt o pow. 1,7 ha

W czwartek, 4 lipca, w łowickim ratuszu odbyła się licytacja dwóch nieruchomości przy ul. Kaliskiej o łącznej powierzchni 1,7 ha. Do walki o nie stanął i wylicytował je tylko jeden oferent - zakład Agros Nova.

Dwie zlicytowane nieruchomości o powierzchni 8.459 m² i 8.564 m² położone są w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu, bez dostępu od strony ul. Kaliskiej. Dyrektor Agros Nova w Łowiczu, Adam Pawluk, w odpowiedzi na nasze pytania potwierdził w przeszłości chęć nabycia obu nieruchomości ze względu na ich położenie. - Na tym etapie nie mamy sprecyzowanych planów wykorzystania, ale będą one zgodne z miejscowym planem zagospodarowania – przekazał nam. Plan mówi o przeznaczeniu ich pod zabudowę obiektów produkcyjnych, składów i magazynów oraz terenów usługowych.

Cena wywoławcza wynosiła odpowiednio 1,6 mln zł oraz 1,8 mln zł, a ich sprzedaż odbyła się o jedno postąpienie, czyli 1% ceny wywoławczej. Oznacza to, że miasto zainkasuje z ich sprzedaży 3,4 mln zł.

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że licytacja się odbyła i stanął do niej zainteresowany nabyciem oferent - powiedział nam burmistrz Łowicza, Mariusz Siewiera. - Każda sprzedaż nieruchomości i jej zakup przez przedsiębiorcę jest dla miasta pozytywnym sygnałem. Z jednej strony oznacza to wpływ pieniędzy do budżetu miasta, z drugiej - wpływy z podatków, czyli zwiększenie stałego dochodu miasta w kolejnych latach.

Burmistrz powiedział nam, że sprzedaż zostanie sfinalizowana aktem notarialnym, który zostanie podpisany w ciągu najbliższych tygodni. Po tym do kasy miejskiej wpłyną pieniądze. - Ta sprzedaż jest dla nas ważna z jeszcze jednego powodu. W budżecie miasta przewidziano dochód ze sprzedaży majątku w wysokości 8 mln zł. Obecnie miastu udało się wykonać to założenie w kwocie zaledwie 125 tys. zł. Po sfinalizowaniu sprzedaży działek przy Kaliskiej będzie to ok. 3,6 mln zł. Ciągle więc sporo będzie brakować, dlatego przygotowujemy się do ogłoszenia kolejnych przetargów na sprzedaż nieruchomości - powiedział nam burmistrz.

Chodzi m.in. o nieruchomości inwestycyjne przy ul. Strzeleckiej i Poznańskiej, których, mimo kilkukrotnych prób, nie udało się sprzedać w ostatnich latach.