Zamknij

Rewolucja w L4: ZUS przejmuje kontrolę nad zwolnieniami

Katarzyna Broda Katarzyna Broda 13:01, 10.11.2025
Skomentuj pixaby pixaby

Od 1 stycznia 2026 roku system zwolnień lekarskich w Polsce przejdzie gruntowną reformę. Zakład Ubezpieczeń Społecznych stanie się centralnym organem orzeczniczym, z szerokimi kompetencjami kontrolnymi. Dla jednych to szansa na większą przejrzystość i szybsze decyzje, dla innych – koniec nadużyć i „szarej strefy” L4.

 ZUS zyska nowe narzędzia

Nowe przepisy umożliwią ZUS m.in.:

uchylanie błędnych decyzji lekarskich,

kontrolę zwolnień nawet po zakończeniu zatrudnienia,

nadzór nad dużymi firmami wypłacającymi zasiłki samodzielnie.

Jak podkreślają urzędnicy, celem jest „uszczelnienie systemu i likwidacja nadużyć”.

Lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci – nowy model orzeczniczy

ZUS będzie zatrudniać lekarzy orzeczników nie tylko na etat, ale też na umowy cywilnoprawne. Do procesu orzekania włączone zostaną również inne zawody medyczne – pielęgniarki, fizjoterapeuci – szczególnie w sprawach rehabilitacyjnych i oceny samodzielności.

Orzeczenia mają być wydawane szybciej i bardziej jednolicie. Zniknie problem różnych interpretacji w zależności od oddziału. Termin? Maksymalnie 30 dni.

 L4 pod lupą – nawet po zmianie pracy

Od 2026 roku ZUS będzie mógł kontrolować zasadność zwolnienia lekarskiego także po zakończeniu umowy o pracę. Dotyczy to m.in. 

osób, które zmieniły pracodawcę w trakcie choroby.

Kontrole obejmą również firmy wypłacające zasiłki samodzielnie. ZUS zyska pełne narzędzia nadzoru, co ma ograniczyć tzw. „turystykę zwolnieniową”.

Co wolno na L4?

Ustawa precyzuje:

„Praca zarobkowa” to każda forma działalności przynosząca dochód.

„Aktywność niezgodna z celem zwolnienia” to m.in.  forsowne podróże, praca fizyczna mimo zaleceń, udział w wydarzeniach sportowych.

Nowość: osoba z więcej niż jednym tytułem ubezpieczenia będzie mogła pracować u jednego pracodawcy, będąc na zwolnieniu u drugiego – o ile nie zakłóca to procesu leczenia.

Kontrola przez telefon, pocztę i PUE ZUS

ZUS będzie mógł kontaktować się z ubezpieczonymi telefonicznie (za zgodą i z nagraniem), przez profil PUE ZUS, listownie lub osobiście. Brak reakcji może skutkować wstrzymaniem wypłaty zasiłku.

14 dni na sprzeciw

Ubezpieczony będzie miał tylko 14 dni na złożenie sprzeciwu wobec decyzji ZUS. Sam Zakład ma 30 dni na wydanie orzeczenia. Przegapienie terminu może oznaczać utratę świadczenia.

Prezes ZUS będzie mógł kontrolować jakość orzeczeń, uchylać wadliwe decyzje i kierować je do ponownego rozpatrzenia. W praktyce – nawet stare zwolnienia mogą zostać zakwestionowane

Większość przepisów wejdzie w życie 1 stycznia 2026 roku. Część – np. dotycząca pracy u drugiego pracodawcy – zacznie obowiązywać 12 miesięcy po ogłoszeniu ustawy.

Kto zyska, a kto straci?

Zyskają osoby z kilkoma źródłami dochodu – będą mogły legalnie łączyć zatrudnienia. Skorzystają też ci, którzy narzekali na powolność procedur. Stracą ci, którzy korzystali z „łatwych zwolnień” – ZUS będzie mógł zażądać zwrotu świadczeń.

Reforma ma uporządkować system pełen luk i niejasności. Dla uczciwych pracowników to dobra wiadomość. Dla innych – czas na zmianę podejścia.

Od 2026 roku L4 stanie się dokumentem o większym znaczeniu niż kiedykolwiek. A każda decyzja ZUS – bardziej ostateczna.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%