Okres przygotowawczy dla łowickiego Pelikana-2003 jeszcze nie dobiegł końca. Podopieczni trenera Dawida Ługowskiego rozegrali dwa kolejne sparingi, obydwa zakończone przegraną.

Pierwszy sparing, rozegrany niedługo po powrocie z obozu, w strugach deszczu, zakończył się stratą trzech bramek. AP Talent Warszawa to bardzo mocny zespół i pokazał swoją siłę, nie dając łowiczanom szans na skuteczny atak i stratę bramki.

- Mecz rozgrywany w strugach lejącego deszczu. Przegrana zasłużona. Graliśmy z beniaminkiem Ekstraligi Mazowieckiej, który nieźle się zaprezentował na naszym tle. Grali defensywnie zmuszając nas do gry atakiem pozycyjnym. Niestety w tych warunkach pogodowych  oraz z widocznym zmęczeniem obozem zanotowaliśmy dużo nie wymuszonych strat co przełożyło się na kilka szybkich ataków przeciwnika z czego dwa wykorzystali. Trzecia bramka to ewidentny błąd bramkarza i kończymy z bagażem trzech bramek. My także mamy swoje sytuację, ale niestety nic nie strzelamy.  Teraz już będziemy wchodzić w okres startowy, więc i świeżości będzie więcej - opowiedział ocenił trener Ługowski.

W czwartkowym spotkaniu również nie poszło najlepiej biało-zielonym. Tym razem drużyna była osłabiona, a rywal nie należał do słabych. Nie było więc łatwo przeprowadzić skuteczne ataki na bramkę Ksawerowa, mimo że łowiczanie grali u siebie. Do przerwy gra była w miarę wyrównana, a przeciwnik wyszedł na prowadzenie po rzucie karnym. Porażką okazała się druga połowa, która pociągnęła za sobą stratę dwóch kolejnych bramek. Wprawdzie w 73. minucie Mateusz Kołaczyk, po ładnej akcji, skutecznie skierował piłkę do bramki Ksawerowa, ale nic innego nie udało się już osiągnąć w tym spotkaniu. O przyczynach przegranej opowiedział trener Ługowski: - Przegraliśmy mecz zasłużenie, ale graliśmy w okrojonym składzie. Dostali szansę zawodnicy, którzy do tej pory nie grali. Pokazali swoją przydatność do zespołu. Do przerwy mecz był wyrównany. Rywal miał rzut karny i strzelił bramkę. Po przerwie zagraliśmy już słabiej, straciliśmy dwie kolejne bramki. Mateusz Kołaczyk strzela dla nas bramkę, po ładnej akcji kombinacyjnej z Marcelem Wnukiem. Zagraliśmy słabszy mecz. Niestety kilku zawodników wyjechało na wakacje, dwóch borykało się z kontuzją i tak naprawdę graliśmy bez kilku podstawowych zawodników, bez Zagajewskiego, Frątczaka, Kłosa,  Ledziona i Kruka. Zagrali ci, co mniej grali. Przeanalizuję ten mecz, wyciągnę wnioski. Zagramy jeszcze jeden mecz w poniedziałek, myślę że już w pełną kadrą  i wtedy będziemy mądrzejsi i na pierwszy mecz ligowy wystawimy skład najlepszy, jaki mamy.

Sparingi:
AP Talent Warszawa - MUKS Pelikan-2003 Łowicz 3:0 (1:0)
Pelikan-2003: Mikołaj Pietrzak - Jonatan Politowicz, Piotr Lisicki, Bartosz Wojciechowski, Mateusz Kołaczyk - Kacper Ledzion, Kacper Olak - Marcel Wnuk, Jan Zagajewski, Krzysztof Kłos - Paweł Graczyk. Na zmiany wchodzili: Kacper Olesiński - Sebastian Kutkowski, Kacper Kosmowski i Marek Piekacz.

MUKS Pelikan-2003 Łowicz - GKS Ksawerów 1:3 (0:1); br.: Mateusz Kołaczyk (73) - 3 (38 karny, 45 i 62).
Pelikan-2003: Maciej Mionsek - Jonatan Politowicz, Piotr Lisicki, Bartosz Wojciechowski, Mateusz Kołaczyk - Marek Piekacz, Kacper Olak, Paweł Graczyk, Sebastian Kutkowski - Kacper Kosmowski, Marcel Wnuk. Na zmiany wchodzili: Mikołaj Pietrzak i Oskar Pilny - Jakub Sikora i Szymon Dębski.

Sparingi MUKS Pelikan-2003 Łowicz:
2018.08.20 (po), godz.11.00: KS Stal-2002 Głowno - MUKS Pelikan-2003 Łowicz

1. kolejka I liga wojewódzkiej juniorów młodszych B2 (2018.08.25-26):
LKS Ceramika Opoczno - MUKS Pelikan-2003 Łowicz (n, godz. 11.00)
UKS Warta Sieradz jr - GKS Bełchatów SA (2018.08.23, cz, godz. 15.45)
UKS SMS Łódź - GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra (n, godz. 11.00)
ŁKS Łódź - AKS SMS Łódź

2. kolejka I liga wojewódzkiej juniorów młodszych B2 (2018.08.29-30):
MUKS Pelikan-2003 Łowicz - ŁKS Łódź (śr, godz. 17.30)
GKS Bełchatów SA - LKS Ceramika Opoczno (śr, godz. 12.00)
GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra - AKS SMS Łódź (śr, godz. 16.00)
UKS SMS Łódź - UKS Warta Sieradz jr (cz, godz. 11.00)