Z wyjazdowego meczu 2. kolejki II ligi wojewódzkiej juniorów młodszych Pelikan-2002 przywiózł jeden punkt. W sobotę, 1 września 2018 roku, zespół trenera Jarosława Rachubińskiego zremisował z ZKS Włókniarz Zgierz 2:2 (0:0).

Rywal biało-zielonych był zdecydowanie w ich zasięgu. Nie udało się go pokonać, ale jeden punkt łowiczanie przywieźli. Po porażce w pierwszym spotkaniu, teraz remis, więc może następny mecz zakończy się zwycięstwem.

Pierwsza połowa nie przyniosła żadnej bramki. Choć zakończyła się wynikiem 0:0 łowiczanie całkiem nieźle radzili sobie na boisku i nie pozwolili gospodarzom zagrozić swojej bramce.

Tuż po przerwie nastąpił przełom. W 47. minucie biało-zieloni wyszli na prowadzenie po ładnym strzale w wykonaniu Jana Kaźmierskiego, ale szybko je stracili, gdyż siedem minut później Włókniarz pokonał bramkarza - Kacpra Olesińskiego. Mija kilkanaście minut i Pelikan ponownie staje przed szansą na prowadzenie. Sędzia dyktuje rzut karny, ale nie udaje się go wykorzystać. Szczęście sprzyja za to gospodarzom - chwilę później, po stałym fragmencie gry, zdobywają drugą bramkę. Walka jednak trwa nadal. Łowiczanie nie odpuszczają i w efekcie udaje im się doprowadzić do remisu. Wyrównującego gola zdobył Mateusz Klimczak na dwie minuty przed końcem spotkania.

- Drugi mecz i trochę żal zostawionych punktów na wyjeździe. Pierwsza połowa była całkiem niezła w naszym wykonaniu, nie dawaliśmy przeciwnikowi dojść pod naszą bramkę. My próbowaliśmy stwarzać sytuacje. Mieliśmy jakieś dwie - trzy, może nie jakieś klarowne, ale jednak były. Mogliśmy pokusić się o strzelenie chociaż jednej bramki, nie udało się, ale można było z optymizmem patrzeć na drugą połowę. Druga połowa nieźle się dla nas zaczyna, bo sześć-siedem minut po przerwie strzelamy bramkę na 1:0. Dobry pressing Janka Kaźmierskiego, sam wywalczył sobie piłkę, bramkarz się pogubił i w sytuacji sam na sam Kaźmierski strzela bramkę. Od tego momentu nie wiem co się stało, zespół przestał grać. Tracimy bramkę po strzale z dalszej odległości i zespołowi trudno jest zareagować na jej stratę. Kilka minut przed końcem tracimy kolejną, po stałym fragmencie gry - ogromna bierność zawodników i zawodnik z drużyny przeciwnej strzela nam bramkę. Zostaje parę minut do końca, robimy kilka zmian. Zespół walczy, chce osiągnąć przynajmniej remis i udaje się to na dwie minuty przed końcem. Mateusz Klimczak ładnym strzałem zza pola karnego zdobywa bramkę na remis. Mówiłem, że szkoda straconych punktów, dlatego że nie wykorzystaliśmy przy stanie 1:1 rzutu karnego. To mogłoby odmienić wynik tego spotkania. Teraz z optymizmem patrzymy w przyszłość i będziemy się starali zdobywać jak najwięcej punktów. Czekamy na Dawida Kaczmarka, który wróci po kontuzji i nas trochę wesprze, choć jeszcze nie wiem w jakim wymiarze czasowym. Adamowi Siekierze odnowiła się kontuzja, a to są ważni i wartościowi zawodnicy, bez których jest ciężko. Ale gramy, bo są inni i ci inni będą walczyć na ile będą potrafili - skomentował po spotkaniu trener Rachubiński.

3. kolejka II liga wojewódzkiej juniorów młodszych B1:
ZKS Włókniarz Zgierz - MUKS Pelikan-2002 Łowicz 2:2 (0:0); br.: Filip Dawicki 2 (54 i 70) - Jan Kaźmierski (47) i Mateusz Klimczak (78).
Pelikan-2002: Kacper Olesiński - Mateusz Lesiak (65 Bartłomiej Kosiacki), Miłosz Owczuk, Piotr Piekacz, Maciej Dudkiewicz - Jan Kaźmierski (65 Krystian Kucharski), Mateusz Klimczak, Adam Doroba (75 Oskar Wójcik), Bartosz Graczyk (60 Kacper Kołaczyk) - Filip Balik (70 Hubert Nowak), Wiktor Królik (55 Maciej Siejka).
Żółta kartka: Wiktor Królik (1) - Pelikan.

MGUKS Pogoń Zduńska Wola  - LKS Ceramika Opoczno 2:3
KS Warta Sieradz - UKS SMS II Łódź 0:3
ŁKS II Łódź - SL SALOS Róża Kutno przełożony

Zaległy mecz 2. kolejki II liga wojewódzkiej juniorów młodszych B1 (2018.09.05):
MUKS Pelikan-2002 Łowicz - ŁKS II Łódź (śr, godz. 17.00)
4. kolejka II liga wojewódzkiej juniorów młodszych B1 (2018.09.08-09):
LKS Ceramika Opoczno - MUKS Pelikan-2002 Łowicz (n, godz. 11.00)
UKS SMS II Łódź - ŁKS II Łódź (s, godz. 11.00)
SL SALOS Róża Kutno - ZKS Włókniarz Zgierz (s, godz. 11.00)
MGUKS Pogoń Zduńska Wola - KS Warta Sieradz