Zamknij

Twierdza Łowicz znowu obroniona

23:44, 17.09.2018 Aktualizacja: 23:57, 17.09.2018
Skomentuj Fot.: Paweł A. Doliński. Fot.: Paweł A. Doliński.

Wprawdzie tylko jeden punkt wynieśli z meczu 5. kolejki II ligi wojewódzkiej trampkarzy podopieczni trenera Pawła Kutkowskiego, ale nadal nie przegrali u siebie żadnego spotkania, biorąc pod uwagę również ubiegły sezon. W niedzielę, 16 września 2018 roku, Pelikan-2004 zremisował u siebie z MKP Boruta Zgierz 2:2 (1:1).

Biało-zieloni bardzo dobrze weszli w mecz, przejmując kontrolę nad grą od samego początku. Już w 9. minucie Antoni Knera wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie i jeszcze przez kilka kolejnych minut wszystko układało się po myśli łowiczan. Do 19. minuty, kiedy to w zamieszaniu w polu karnym pod bramką Boruty, dochodzi do sytuacji, kiedy to sędzia dyktuje rzut karny, wykorzystany przez rywala. Wynik 1:1 utrzymuje się do końca pierwszej odsłony.

Po przerwie pierwszy na prowadzenie wychodzi zespół Zgierza, zdobywając gola w 44. minucie gry. Nie demotywuje to biało-zielonych. W dalszym ciągu walczą o piłkę i niecałe dziesięć minut później udaje się wyrównać Łukasz Pięta.

Na zdobycie kolejnej bramki zabrakło już czasu, ale "twierdzy Łowicz" nie oddali, jak to podsumował na koniec trener Kutkowski: - Swoje założenia realizujemy bardzo dobrze przez pierwsze dziesięć - piętnaście minut. Prowadzimy grę, wszystko wygląda świetnie. Jestem spokojny. Potem strzelamy bramkę, mamy wszystko pod kontrolą, a później nagle wkradają się nerwowe zagrania, nerwowe sytuacje. Przeciwnik to widzi, zaczyna czuć swoją szansę i po jednym z błędów w braku komunikacji pomiędzy bramkarzem a obrońcą mamy rzut karny. Jest 1:1 i od tego momentu ten mecz staje się brzydki. Staje się meczem walki, mało pomysłu na granie, więcej walki o piłkę i tak to wygląda do końca pierwszej połowy. W drugiej połowie podobnie. Staramy się troszeczkę wyjść wyżej, ale to różnie wychodzi. Jednak przede wszystkim jest to mecz walki w środku pola. Jedna z sytuacji przeciwnika, niefortunne odbicie piłki od naszych obrońców, spada piłka pod nogi napastnika i w sytuacji sam na sam z bramkarzem i strzela nam bramkę. Ale my jesteśmy aktywni cały czas, dążymy do wyrównania. Udaje się nam to po jednej z ładniejszych akcji w drugiej połowie. Udaje nam się wyprowadzić fajną akcję przez środek do bocznego pomocnika. Styszko świetnie zachowuje się, przekłada piłkę do prawej nogi i uderza nie do obrony - mamy 2:2. Ale ten mecz od 15. do ostatniej minuty spotkania był typowym meczem walki. Może nie najładniejszym, ale zaangażowanie było duże, waleczność. Trzeba tutaj pochwalić zawodników, szczególnie jednego. Nie chcę wyróżniać, ale zawodnicy będą wiedzieli o kogo mi chodzi, jeden taki w szczególności bardzo walczył i nakręcał zespół i chwała mu za to. Natomiast cieszy jedno - twierdza Łowicz w roczniku 2004 od roku jest niezdobyta. I to się nam udało. Szkoda, że nie udało się tego zrealizować trzema punktami tylko jednym. Ale cóż, trzeba cenić ten jeden punkt i szukać dalej w następnych meczach.

5. kolejka II liga wojewódzkiej trampkarzy C1:
MUKS Pelikan-2004 Łowicz - MKP Boruta Zgierz 2:2 (1:1); br.: Antoni Knera (9) i Łukasz Pięta (53) - Bartosz Pietrzak (19 karny) i Kacper Kapeliński (44).
Pelikan-2004: Krystian Tomaszkiewicz - Fabian Pliszka, Piotr Strycharski, Filip Stobiecki, Filip Marszałek - Kacper Stępień, Mateusz Gozdowski - Kacper Styszko, Bartosz Tomaszkiewicz, Łukasz Pięta - Antoni Knera. Na zmianę wchodził: Radosław Chrząszcz - Mateusz Motyl, Dawid Szachogłuchowicz i Błażej Kozłowski.

LKS Ceramika Opoczno - GLKS Laktoza Łyszkowice 5:0
SP Widzew Łódź - RKS Mazovia Rawa Mazowiecka 2:0
SL SALOS Róża Kutno - UKS Warta Sieradz jr 9:1
Zaległe mecze 3. kolejki II liga wojewódzkiej trampkarzy C1 (2018.09.12):
LKS Ceramika Opoczno - SP Widzew Łódź 3:0

1. SL SALOS Róża Kutno (1) 4 12 29-2
2. LKS Ceramika Opoczno (4) 5 12 15-5
3. UKS Warta Sieradz jr (2) 4   9 13-11
4. MUKS Pelikan-2004 Łowicz (3) 4   7 10-6
5. SP Widzew Łódź (5) 3   6   8-5
6. MKP Boruta Zgierz (6) 5   4 12-17
7. RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (7) 4   0   2-15
8. GLKS Laktoza Łyszkowice (8) 5   0   0-28


6. kolejka II liga wojewódzkiej trampkarzy C1 (2018.09.19):
MUKS Pelikan-2004 Łowicz - SL SALOS Róża Kutno (śr, godz. 18.00)
GLKS Laktoza Łyszkowice - SP Widzew Łódź (śr, godz. 17.00)
MKP Boruta Zgierz - RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (śr, godz. 17.30)
UKS Warta Sieradz jr - LKS Ceramika Opoczno (2018.09.26, śr, godz. 16.45)

(Gogo)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

PatrykPatryk

0 0

Styszko świetnie zachowuje się, przekłada piłkę do prawej nogi i uderza nie do obrony – mamy 2:2. dziesięć minut później udaje się wyrównać Łukasz Pięta.

16:01, 20.09.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%