Bardzo nierówno grają podopieczni trenera Pawła Kutkowskiego w rozgrywkach tej ligi. Mimo posiadanego potencjału, często zdarzają się porażki będące raczej wynikiem braku zaangażowania niż słabości zespołu. W sobotę, 20 października 2018 roku, Pelikan-2004 przegrał z UKS Warta Sieradz jr 0:4 (0:2).
Po dobrym meczu z Mazovią, rozegranym tydzień wcześniej, tym razem bardzo słaby występ zaprezentowali trampkarze łowickiego Pelikana. Strata czterech bramek w meczu z rywalem, który znajduje się tylko o jedno miejsce wyżej w tabeli rozgrywek ligowych, nie świadczy dobrze o charakterze drużyny, zwłaszcza że grali u siebie. Warta konsekwentnie wykorzystywała słabe punkty biało-zielonych, dzięki czemu do przerwy zdobyła dwie bramki, a kolejne dwie w drugiej odsłonie.
Pelikan nadal pozostaje na piątym miejscu w rozgrywkach, ale powiększa się różnica w punktach pomiędzy nim, a zajmującą czwarte miejsce Wartą Sieradz.
- Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu z przeciwnikiem, który był w naszym zasięgu. Rywal wyszedł, walczył, wiedział, po co przyjechał. My chyba nie do końca. Staram się być obiektywny w stosunku do moich chłopców, ale dzisiaj muszę dosyć mocno i stanowczo powiedzieć, że taką grą nie damy rady rywalizować z drużynami z czołówki tabeli. Trzeba zdecydowanie więcej włożyć walki, zaangażowania, więcej charakteru, mniej błędów popełniać, bo po raz kolejny rozdajemy przeciwnikowi prezenty. Mimo tego, że to dopiero październik, a my rozdajemy przeciwnikowi prezenty na święta. Trzy bramki padły po naszych błędach, wielkich błędach, a przeciwnik skrupulatnie to wykorzystywał mając bardzo dobrego, szybkiego napastnika. Nie udało nam się zrealizować nic z naszych założeń taktycznych i trzeba uczciwie przyznać, że był to słaby mecz w naszym wykonaniu. Takie mecze jednak się zdarzają i trzeba o nim zapomnieć, wyciągnąć wnioski i szukać punktów w następnych meczach - opowiedział trener Kutkowski.
11. kolejka II liga wojewódzkiej trampkarzy C1:
MUKS Pelikan-2004 Łowicz - UKS Warta Sieradz jr 0:4 (0:2); br.: Bartłomiej Janicki 3 (9, 19 i 55) i Bartosz Kikowski (36).
Pelikan-2004: Radosław Chrząszcz - Fabian Pliszka, Mateusz Gozdowski, Filip Stobiecki, Filip Marszałek - Kacper Stępień - Łukasz Pięta, Bartosz Wudkiewicz, Bartosz Tomaszkiewicz, Antoni Knera - Mateusz Motyl. Na zmianę wchodził: Kacper Styszko.
LKS Ceramika Opoczno - RKS Mazovia Rawa Mazowiecka 4:2
SP Widzew Łódź - MKP Boruta Zgierz 3:0
SL SALOS Róża Kutno - GLKS Laktoza Łyszkowice 14:0
1. SL SALOS Róża Kutno (1) | 10 | 25 | 51-7 |
2. LKS Ceramika Opoczno (2) | 11 | 23 | 23-12 |
3. SP Widzew Łódź (3) | 9 | 21 | 27-12 |
4. UKS Warta Sieradz jr (4) | 9 | 19 | 30-19 |
5. MUKS Pelikan-2004 Łowicz (5) | 10 | 13 | 16-17 |
6. MKP Boruta Zgierz (6) | 11 | 8 | 21-30 |
7. RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (7) | 9 | 7 | 8-22 |
8. GLKS Laktoza Łyszkowice (8) | 11 | 0 | 3-60 |
12. kolejka II liga wojewódzkiej trampkarzy C1 (2018.10.27-28):
MKP Boruta Zgierz - MUKS Pelikan-2004 Łowicz jr (s, godz. 10.00)
GLKS Laktoza Łyszkowice - LKS Ceramika Opoczno (2019.10.24, śr, godz. 16.00)
RKS Mazovia Rawa Mazowiecka - SP Widzew Łódź (s, godz. 11.00)
UKS Warta Sieradz - SL SALOS Róża Kutno (n, godz. 11.00)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz