Nie udało się przerwać złej passy i odnieść sukces na wyjeździe. W sobotnie popołudnie KS Księżak Syntex Łowicz przegrał w meczu wyjazdowym 20. kolejki I ligi koszykówki męskiej z Elektrobud-Investment ZB Pruszków 58:64.

Tylko trzech celnych rzutów do kosza zabrakło, albo nawet dwóch za trzy punkty, aby odmienić wynik tego spotkania. Był nawet moment w czwartej kwarcie, że łowiczanie mieli stratę tylko dwóch punktów do gospodarzy, ale nie udało się. Pruszków u siebie jest bardzo skuteczny i dał tego dowód w meczu z Księżakiem Syntex.

Po pierwszej wyrównanej pierwszej kwarcie meczu zakończonej 17:14 dla Pruszkowa, w drugiej Księżak Syntex nieco się pogubił i stracił kilka cennych punktów, które zaważyły ostatecznie na wyniku całego meczu. Na przerwę łowiczanie schodzili przegrywając jedenastoma punktami.

W drugiej odsłonie, wraz ze zmianą połowy boiska, Księżak Syntex poderwał się do walki, przejmując kontrolę nad grą zarówno pod koszem, jak i w obronie. Dzięki temu wygrał trzecią kwartę 16:9, a do gospodarzy brakowało już tylko czterech punktów. Nadzieja na sukces na trybunach kibiców Księżaka odżyła. Niestety, w końcówce spotkania Pruszków pokazał pazur i nie pozwolił odebrać sobie prowadzenia. Było naprawdę bardzo blisko, ale brakowało  sześciu punktów gdy wybrzmiała syrena kończąca spotkanie.

- Porażka niestety. Przegraliśmy, bo trochę przespaliśmy pierwszą połowę. Za dużo błędów tam popełniliśmy, a potem ciężko je było odrobić, chociaż rzuciliśmy się w końcówce do odrabiania strat. Myślę, że wyszło to nie najgorzej, bo zeszliśmy nawet na dwa punkty. W tych newralgicznych momentach znowu jakaś strata się przypałętała jedna, druga i wynik nam uciekł. Szkoda, bo było blisko, ale się nie udało. Trzeba pracować dalej i czekać, aż wróci Salamonik i będziemy w pełnym składzie, bo naprawdę ciężko nam się gra w tej chwili. Robimy co możemy. Salamonik jutro rozpoczyna trening i zobaczymy po treningu, czy odczuwa bolesność. Jak będzie odczuwał, to ta przerwa będzie jeszcze wydłużona - podsumował trener Mikołaj Czaja.

Najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie Księżaka Syntex Łowicz był Arkadiusz Kobus, który zdobył 19 punktów, z czego cztery rzucił za 3 punkty.

Księżak Syntex pozostaje na 12. miejscu w klasyfikacji generalnej, ze stratą jednego punktu do Pruszkowa.

20. kolejka I ligi koszykówki męskiej:
Elektrobud-Investment ZB Pruszków - KS Księżak Syntex Łowicz 64:58 (17:14, 23:15, 9:16, 15:13)
Księżak: Arkadiusz Kobus 19 (4x3), Jan Grzeliński 12, Mikołaj Stopierzyński 8, Łukasz Ratajczak 5 i Michał Świderski 4 oraz Mikołaj Motel 10 (1x3), Daniel Nieporęcki, Michał Kwiatkowski i Bartosz Włuczyński.
Najwięcej dla Pruszkowa: Karol Kamiński 14 (2x3), Michał Kierlewicz 13, Robert Cetnar 12 (2x3) i Mateusz Szwed 12.
Sędziowali: Marek Czernek (Kraków), Filip Marek (Wrocław) i Michał Pogon (Kraków). Komisarz: Zbigniew Nowocin (Tarnobrzeg).

KK Enea Astoria Bydgoszcz - MUKS Energa Kotwica 50 Kołobrzeg 95:66
PTG Rawlplug Sokół Łańcut - KS Górnik Trans.eu Wałbrzych 68:74
KK Jamalex Polonia 1912 Leszno - GKS Tychy 101:97
STK Czarni Słupsk - KS Pogoń Prudnik 67:59
WKK Wrocław - Biofarm Basket Poznań 93:85
WKS FutureNet Śląsk Wrocław - SKK Siedlce 121:79
KKS Polfarmex Kutno - AZS AGH Kraków (2019.01.30, śr, godz. 18.00)

21. kolejka I ligi koszykówki męskiej (2019.02.02):
WKS FutureNet Śląsk Wrocław - KS Księżak Syntex Łowicz (s, godz. 18.00)
KS Górnik Trans.eu Wałbrzych - KKS Polfarmex Kutno (s, godz. 16.00)
AZS AGH Kraków - Elektrobud-Investment ZB Pruszków (s, godz. 16.00)
Biofarm Basket Poznań - PTG Rawlplug Sokół Łańcut (s, godz. 17.00)
KS Pogoń Prudnik - KK Enea Astoria Bydgoszcz (s, godz. 17.30)
STK Czarni Słupsk - KK Jamalex Polonia 1912 Leszno (s, godz. 18.00)
MUKS Energa Kotwica 50 Kołobrzeg - WKK Wrocław (s, godz. 18.00)
SKK Siedlce - GKS Tychy