Mecze 9. kolejki I ligi skierniewickiej okręgowej młodzików młodszych D2 zakończyły się wysokim zwycięstwem drużyny Pelikana-2007 Łowicz oraz sporą porażką UKS AP Champions Łowicz.

Zespół trenera Michała Adamczyka bardzo dobrze wypadł w końcowym bilansie bramek, pokonując u siebie MGKS Białka Biała Rawska 6:0. Łowiczanie kontrolowali przebieg spotkania od początku do końca, co potwierdza sam wynik. Długie podania i ciekawe akcje powodowały, że zawodnicy z Białej Rawskiej nie radzili sobie, ustępując biało-zielonym w każdym elemencie gry. Na listę strzelców wpisali się: Karol Cywiński 2, Tomasz Kochanek, Aleksander Kozłowski 2  i Alan Masłowski.

- Jestem zadowolony z przebiegu całego meczu. Powiedziałem przed spotkaniem, że musimy grać podaniami i przenosić ciężar gry z prawej na lewą stronę i odwrotnie i to założenie moi zawodnicy wykonywali bardzo dobrze. Mnóstwo składanych akcji. Przy odrobinie szczęścia wynik mógł być znacznie większy. Kilka poprzeczek zablokowało drogę do bramki. Ogólnie mecz oceniam na plus  - ocenił trener Pelikana-2007, Adamczyk.

Nie najlepiej z rywalem poradzili sobie za to podopieczni trenera Konrada Ścibora, którzy przegrali z MLKS Widok Skierniewice 1:5. Porażka wynikała tak naprawdę z gry w pierwszej połowie, którą zawodnicy Akademii przegrali 0:4. Druga odsłona tego spotkania miała już zdecydowanie inne oblicze. Łowiczanie stali się równorzędnym partnerem do gry dla Widoku, co potwierdziły zdobyte bramki, po jednej w wykonaniu każdej z drużyn. Bramka dla Championsów była autorstwa Bartosza Lusa.

O przebiegu spotkania szczegółowo opowiedział trener Ścibor: - W pierwszej połowie tak naprawdę skupiliśmy się na tym, żeby działać destrukcyjnie i przeszkadzać Widokowi w konstruowaniu akcji ofensywnych. Widok wówczas dominował i stwarzał cały czas zagrożenie pod naszą bramką. Z trudem utrzymywaliśmy się przy piłce, ciężko było nam wymienić kilka podań, skonstruować akcję. Zawodnicy  Widoku szybko przerywali nasze akcje. W przerwie meczu dokonaliśmy korekty ustawienia. W środku pomocy zagrał Michał Pawlina, Adrian Kołodziejczyk na środku obrony i na szpicy Jakub Barański, zaś Bartosz Lus w środku pomocy. Zmiana spowodowała, że nasza gra się polepszyła. Zawodnicy Widoku prostopadłymi podaniami w pierwszej połowie cały czas przecinali naszą drugą linię i to był klucz, aby zagęścić środek boiska. Po przerwie, po korekcie, gra stała się bardziej wyrównana. Strzeliliśmy jedną bramkę i Widok też jedną bramkę, co z bramek wychodzi na remis. W 50. minucie mieliśmy też rzut karny, którego niestety nie wykorzystał najlepszy zawodnik, nie tylko naszej drużyny, ale myślę, że całego spotkania, Pawlina. Szkoda, bo zasługiwał na bramkę. Mecz miał dwa oblicza, bo pierwsza połowa to dominacja Widoku, a w drugiej odważniej wyszliśmy, wyżej, nie graliśmy już tylko w niskim pressingu, tak jak w pierwszej połowie i my również stwarzaliśmy sporo sytuacji. Jestem z tego bardzo zadowolony. Chłopcy z podniesioną głową i z pochwałami ode mnie schodzili z boiska po meczu. Obie drużyny dostały  bardzo duże brawa od rodziców, bo to był bardzo ciekawy mecz. W drugiej połowie moja drużyna włożyła bardzo dużo wysiłku i serca w grę, za co jestem im ogromnie wdzięczny. Mimo, że w pierwszej połowie stracili cztery bramki, mieli motywację do tego, by walczyć do samego końca, by biegać, żeby starać się tworzyć sytuacje bramkowe. Nie spuścili głowy i nie czekali, aż mecz się skończy. Przejęli inicjatywę, doprowadzili do tego, że mecz stał się po przerwie wyrównany. Widok też dokonywał zmian w drugiej połowie, co z pewnością też miało ogromne znaczenie. Miałem obawy, że świeżsi zawodnicy spowodują, że zabraknie nam sił na końcówkę. Tak się jednak nie stało. Moi zawodnicy byli bardzo zmęczeni, ale zadowoleni, mimo że przegrywali. Czuję się zadowolony, że mimo niekorzystnego rezultatu, zagraliśmy dobre spotkanie.

9. kolejka I ligi skierniewickiej okręgowej młodzików młodszych D2:
MUKS Pelikan-2007 Łowicz - MGKS Białka Biała Rawska 6:0 (3:0); br.: Karol Cywiński 2 (3 i 14), Tomasz Kochanek (13), Aleksander Kozłowski 2 (50 i 55) i Alan Masłowski (54).
Pelikan-2007: Bartosz Ciupiński - Adrian Kret, Antoni Wolski, Rafał Ugarenko, Kamil Kostrzewski - Alan Masłowski, Dominik Nowak, Tomasz Kochanek - Karol Cywiński. Na zmianę wchodzili: Wojciech Reske - Krzysztof Kutermankiewicz, Tomasz Zrazek, Szymon Pilichowski, Krystian Kapusta, Aleksander Kozłowski i Bartosz Grzegorek.

UKS AP Champions Łowicz - MLKS Widok Skierniewice 1:5 (0:4); br.: Bartosz Lus (40) - Kacper Podrażka 2 (9 i 21), Kacper Zarębski 2 (11 i 24) i Aleksander Chałat (37).
AP: Kacper Ceroń - Julia Antoniak, Michał Pawlina, Maksymilian Mularski - Oliwier Pietrzak, Adrian Kołodziejczyk, Jakub Barański, Jan Burzykowski - Bartosz Lus. Na zmiany wchodzili: Oskar Dańczak - Mateusz Wójcik.

LKS Orlęta Cielądz - GKS Bedlno przełożony na 29 maja 2019 roku (śr) na godz. 17.15.
Pauza: RKS Mazovia Rawa Mazowiecka.

Zaległy mecz 6. kolejki I ligi skierniewickiej okręgowej młodzików młodszych D2 (2019.05.20):
MLKS Widok Skierniewice - RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (po, godz. 17.00)
10. kolejka I ligi skierniewickiej okręgowej młodzików młodszych D2 (2019.05.25-26):
RKS Mazovia Rawa Mazowiecka - MUKS Pelikan-2007 Łowicz (n, godz. 10.00)
MGKS Białka Biała Rawska - UKS AP Champions Łowicz (s, godz. 19.00)
MLKS Widok Skierniewice - LKS Orlęta Cielądz (s, godz. 13.00)
Pauza: GKS Bedlno.