W sobotę, 14 grudnia 2019 roku, odbyły się ostatnie sparingi Pelikana-2008 Łowicz. Mecze rozegrano w dwóch grupach - zawodnicy z grupy A zmierzyli się z drużyną Naprzód Brwinów, zaś zespół z grupy B rywalizował z kolegami klubowymi z rocznika 2006/07.
Jak dotąd pogoda sprzyjała rozgrywkom piłkarskim, mimo że to już końcówka roku. Obydwa mecze rozegrano więc na Stadionie Miejskim im. 10 Pułku Piechoty w Łowiczu. Podopieczni trenera Damiana Kozieła nie mieli szans ze starszymi kolegami, ale w sparingach nie wynik jest najważniejszy, lecz możliwość sprawdzenia swoich sił i wyciągnięcia wniosków do dalszej pracy. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu MUKS Pelikan-2006/2007 II Łowicz 7:0, choć do przerwy udało się młodszym zawodnikom stawiać czoła przeciwnikom, dzięki czemu padły tylko dwie bramki.
- Niedługo święta, odpoczywamy nieco od treningów, przechodzimy na dwa treningi w tygodniu, trochę gramy na hali, a trochę na dworzu. W sobotnim sparingu miałem trzech chłopaków z rocznika 2007 i siedmiu z rocznika 2006. Tak się akurat złożyło... Chciałem potraktować ten mecz, jako jednostkę treningową. Wiadomo, że z takiego treningu chłopcy więcej wyniosą. Zespół podszedł do niego z zaangażowaniem, chłopcy chcieli wyglądać dobrze piłkarsko, co im całkiem nieźle wychodziło. Były momenty, w których brakowało koncentracji, dzięki czemu młodsi koledzy stworzyli ciekawe sytuacje do strzelenia bramki. Ogólnie jestem zadowolony z tego, jak wyglądali na boisku. W grze ofensywnej dobrze wyglądał Janek Pełka, a w obronie mocnym punktem był Vlad Symonenko - podsumował trener Przemysław Plichta.
- Mecz przegrany 0:7, ale dzięki takim meczom zawodnicy stają się coraz bardziej świadomi swoich niedociągnięć i wiedzą jakie mają słabe oraz mocne punkty. Przeciwnik w głównej mierze był o dwa lata starszy i akurat w tym okresie dorastania robi to bardzo dużą różnicę. Pomimo tego cały czas próbowaliśmy rozgrywać akcje od bramki i wyjścia spod pressingu rywala, co udawało się dosyć często, ale niestety w fazie ataku brakowało ruchu i szybkości w podejmowaniu decyzji. Sparing uważam za udany i pokazał z czym drużyna ma największy problem - ocenił trener Damian Kozieł.
Nie udało się wyjść zwycięsko ze sparingu drużynie Pelikana-2008 Łowicz prowadzonej przez szkoleniowca Dawida Suta. Po wyrównanej grze i przewadze bramkowej w pierwszej części spotkania (3:2) biało-zieloni ostatecznie ulegli graczom Naprzód Brwinów 4:5.
- Podczas meczu widoczne było słabe przejście z ataku do obrony, co drużyna przeciwna wykorzystała i pokazała ile kosztują indywidualne błędy w obronie. Bardzo fajnie natomiast wychodziliśmy spod pressingu rywala i rozgrywaliśmy atak pozycyjny, z czym drużyna przeciwna nie potrafiła sobie przez większość meczu poradzić. Sparing był wyrównany i pożyteczny, obie drużyny starały się grać krótkimi podaniami i obie drużyny miały pomysł na grę - podsumował Kozieł, który prowadził zespół w zastępstwie Suta.
Sparingi:
MUKS Pelikan-2006 II Łowicz - MUKS Pelikan-2008 II Łowicz 7:0 (2:0); br.: Bartosz Pawlak 3, Jan Pełka 2, Bartosz Wróbel i Henryk Kucharski.
Pelikan-2006 II: Dominik Bakalarski - Jakub Ryfa, Tymoteusz Dudek, Jan Pełka - Bartosz Pawlak, Dawid Plichta, Henryk Kucharski, Jakub Tarkowski - Bartłomiej Wróbel. Na zmiany wchodził: Vladysław Symonenko.
Pelikan-2008 II: Kamil Dróżdż - Filip Sikora, Jakub Wiesiołek, Bartłomiej Skóra, Piotr Sobieski - Szymon Kucharek, Dawid Zajączkowski, Dawid Wróbel - Kuba Koniutis. Na zmiany wchodzili: Jakub Markus, Paweł Fabiszewski, Wojciech Bogus i Alex Krześlak.
MUKS Pelikan-2008 I Łowicz - BKS Naprzód Brwinów 4:5 (3:2); br.: Szymon Dubiel, Bartosz Lus, Witold Matusiak i Antoni Haczykowski.
Pelikan-2008 I: Jan Uczciwek - Szymon Gawlik, Artur Boryna, Mateusz Wojda, Bartosz Lus - Eryk Zabost, Antoni Haczykowski, Witold Matusiak - Szymon Dubiel. Na zmiany wchodzili: Przemysław Garstka, Filip Miazek, Patryk Banaszczak i Fabian Skowroński.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz