Niecodzienna sytuacja miała miejsce w Wejscach, gdzie Korona grała z GLKS RZD Żelazna. Zespół trenera Michała Dobrzyńskiego prowadził do 75. minuty meczu aż 6:0 (pięć goli strzelił Piotr Buczek, a jednego dołożył Mateusz Klimczak) po czym rywale… zeszli z boiska.
Prawdopodobnie zostanie utrzymany wynik z boiska (taki również utrzymaliśmy w tabeli przy bilansie bramkowym).
- Mecz po kontrola od pierwszej do ostatniej minuty, goście nie wyszli nawet z połowy. Wynik byłby zdecydowanie wyższy, gdyby nie postanowili ze nie chcą już grać lekko po 70 minucie. Pokłosie tego, ze nie było spadków w ubiegłym sezonie i teraz takie drużyny swoja obecnością w lidze męczą siebie i innych. Gratuluje swoim zawodnikom zwycięstwa i 10 punków za sierpniowe rozgrywki - mówi Michał Dobrzyński, trener LKS Korona Wejsce.
Dużo mniej działo się w Łowiczu, gdzie Pelikan II grał z Manchatanem Nowy Kawęczyn i wygrał 1:0. Jedynego gola w meczu po pięknym podaniu Jakuba Bylewskiego strzelił Damian Kozieł. Rezerwy mogły wygrać zdecydowanie wyżej, ale m.in. nie wykorzystały rzutu karnego.
Pewne zwycięstwo odniosła Pogoń Bełchów, która przed własną publicznością nie miała problemów z pokonaniem Unii II Skierniewice i to bardzo okazałe zwycięstwo, ponieważ aż 5:0 wygrali gospodarze.
Bez problemów wygrał również Zryw Wygoda. Drużyna trenera Sebastiana Sumińskiego wrzuciła odpowiedni bieg i tym razem pokonała Olympic Słupia 4:0.
- Bardzo dobra gra, gdzie dochodzimy do wielu stu procentowych sytuacji, niestety brakuje trochę wykończenia. Cieszy fakt bo to trzecia wygrana w lidze z rzędu - skomentował Sebastian Sumiński, trener SKF Zryw Wygoda.
Bez punktów w tej serii gier pozostały Olimpia Chąśno i Victoria Bielawy. Obie drużyny uległy na własnych boiskach. Olimpia przegrała z Juvenią Wysokienice 0:2, zaś Victoria z Olimpią Jeżów 1:4.
- Trudny mecz dla nas, tracimy bramki po prostych błędach indywidualnych. Staraliśmy się odrobić straty, mieliśmy ku temu okazję, chociażby słupek i poprzeczkę. Jednak się nie udało, chociaż zagraliśmy jeden z lepszych męczy w tej rundzie - podsumował Jarosław Burzykowski, trener GKS Olimpia Chąśno.
5. kolejka ligi okręgowej - grupa IV:
1. MLKS Widok Skierniewice (1) |
5 |
15 |
23-3 |
2. GKS Bedlno (2) |
6 |
15 |
26-9 |
3. LKS Orlęta Cielądz (3) |
6 |
12 |
25-15 |
4. KS Pelikan II Łowicz (6) |
6 |
12 |
24-15 |
5. LKS Korona Wejsce (9) |
6 |
10 |
23-10 |
6. GLKS Wołucza (4) |
5 |
10 |
18-7 |
7. SKF Zryw Wygoda (10) |
6 |
10 |
22-13 |
8. RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (5) |
5 |
10 |
16-8 |
9. GLKS Olimpia Jeżów (12) |
5 |
9 |
21-11 |
10. LUKS Juvenia Wysokienice (13) |
5 |
9 |
11-6 |
11. GKS Olimpia Chąśno (7) |
6 |
9 |
14-14 |
12. Unia II Skierniewice Sp. zoo (8) |
6 |
9 |
11-17 |
13. GKS Manchatan Nowy Kawęczyn (11) |
4 |
6 |
14-5 |
14. LKS Pogoń Bełchów (14) |
5 |
6 |
9-19 |
15. LZS Macovia Maków (15) |
6 |
6 |
15-27 |
16. LZS Victoria Bielawy (14) |
5 |
3 |
7-21 |
17. LUKS Olympic Słupia (12) |
5 |
3 |
5-22 |
18. GLZS Pogoń Godzianów (18) |
5 |
0 |
6-28 |
19. GLKS RZD Żelazna (19) |
6 |
0 |
1-41 |
3. kolejka ligi okręgowej - grupa IV (2020.09.02):
4. kolejka ligi okręgowej - grupa IV (2020.09.02):
7. kolejka ligi okręgowej - grupa IV (2020.09.05-06):
Klasa A:
Dwie drużyny z Powiatu Łowickiego: Laktoza Łyszkowice i Dar Placencja, prowadzą w ligowej tabeli klasy A! Laktoza wygrała ostatnio przed własną publicznością z Astrą Zduny 3:2. Trener Jakub Jędrachowicz okazał się wiec lepszy od Astry, w której jeszcze niedawno pracował.
- Niestety nie mogłem być na meczu od początku więc zastępował mnie prezes klubu, Stanisław Nezdropa i nieźle sobie poradził, bo w momencie mojego przybycia prowadziliśmy 3:0. Na własne życzenie po naszych indywidualnych błędach tracimy dwie bramki i w końcówce meczu jest trochę nerwów. Na szczęście udaje nam się dowieźć zwycięstwo do końca i trzy pkt. Zostają w Łyszkowicach. Bardzo cieszy mnie, że drużyna wjechała na odpowiednie tory i jest głodna zwycięstw, co widać na boisku - opowiedział Jakub Jędrachowicz, trener zespołu GLKS Laktoza Łyszkowice.
Dar z kolei w tej serii gier pauzował, ale nie przeszkadza to w zajmowaniu nadal wysokiego miejsca w tabeli.
Piękny mecz rozegrała Olimpia Niedźwiada. „Olimpijczycy” nie dali szans na boisku w Bielawach beniaminkowi Sokołowi Popów, wygrywając aż 7:1. Gole rozłożyły się aż na sześciu zawodników, a jeden z nich Mikołaj Ulasiewicz zdobył dwa gole.
Punktów nie udało się zdobyć Startowi Złaków Borowy, który przegrał z Koroną Stary Dwór 2:1 oraz Vagatowi Domaniewice, który przegrał na własnym boisku z Rawką Bolimów 0:3.
Dużo goli i wiele emocji towarzyszyło spotkaniu Czarnych Bednary z Meteorem Reczyce. W meczu padło aż osiem goli, a ze zwycięstwa cieszyli się gracze Czarnych. Czarni ostatecznie wygrali 5:3. Meteor jeszcze nie wygrał meczu w klasie A, a do zespołu dołączył ostatnio Jacek Milczarek, bramkarz ostatnio broniący barw Olimpii Chąśno w klasie okręgowej. ever
3. kolejka klasy A - grupa 9:
1. GKS Korona Stary Dwór (2) |
3 |
6 |
8-3 |
2. GLKS Laktoza Łyszkowice (3) |
3 |
6 |
11-7 |
3. GKS Rawka Bolimów (4) |
3 |
6 |
10-6 |
4. LKS Dar Placencja (1) |
2 |
6 |
8-5 |
5. LKS Olimpia Niedźwiada (7) |
3 |
5 |
11-5 |
6. LKS Czarni Bednary (9) |
2 |
4 |
6-4 |
7. LKS Sobpol Konopnica (10) |
3 |
4 |
6-9 |
8. LKS Jutrzenka Mokra Prawa (5) |
2 |
3 |
3-4 |
9. LKS Sokół Popów (5) |
2 |
3 |
3-8 |
10. WKS Meteor Reczyce (8) |
2 |
1 |
6-8 |
11. SKS Astra Zduny (11) |
3 |
1 |
4-10 |
12. LKS Start Złaków Borowy (12) |
2 |
0 |
2-4 |
13. LKS Vagat Domaniewice (13) |
2 |
0 |
2-7 |
4. kolejka klasy A - grupa 9 (2020.09.05-06):
Klasa B:
Tylko jeden zespół z Powiatu Łowickiego wygrał swoje spotkanie w ramach 3. kolejki klasy B. Mowa tutaj o Victorii Zabostów. Zespół trenerki Zofii Kucharskiej pokazał charakter w meczu z Olimpią Oporów. Victoria przegrywała bowiem do 83. minuty meczu 0:1, ale wygrała 2:1. Najpierw do wyrównania doprowadził Rafał Kucharski, a wygraną na minutę przed końcem zapewnił Dawid Pisarek.
Zwycięstwo w końcówce stracili gracze Zjednoczenia Bobrowniki Dzierzgów. Zjednoczenie mimo, że prowadziło 0d 5. minuty po golu Huberta Skrzypczyka, przegrało 2;1, tracąc gola na 12 minut przed końcowym gwizdkiem.
Sporo działo się w meczu Feniksu Boczki z Jutrzenką II Drzewce. Dwa gole Sebastiana Lenarczyka nie pomogły jednak Feniksowi, który przegrał 2:3.
Siedem goli padło w Kiernozi, gdzie Kopernik może żałować straty punktów z Macovią II Maków. Kopernik jeszcze w doliczonym czasie gry remisował 3:3, by ostatecznie przegrać 3:4.
Słabo spisali się gracze Naprzodu Jamno. Gol doświadczonego Grzegorza Czerbniaka nie pomógł, a Naprzód przegrał przed własną publicznością z GKS Głuchów aż 1:6.
3. kolejka B klasy - grupa 7:
1 0
Zero ambicji!!! Jak się nie chce grać to trzeba do łopaty wrócić! Brać przykład z Chrząstawy!