Nie udało się trampkarzom młodszym Astry Zduny wyjść zwycięsko z meczów barażowych 2. rundy i w niedzielę, 22 listopada, przegrali walkę o wejście do II ligi.
Po udanych meczach I. rundy z Białką Biała Rawska, zespół Astry Zduny zmierzył się w czwartek, 19 listopada, a następnie w niedzielę, 22 listopada, z UKS Korab Łask. Jednak te spotkania okazały się większym wyzwaniem dla zespołu trenera Adama Wojdy i po ambitnej walce niestety obydwa zakończyły się przegraną. W pierwszym meczu, rozegranym u siebie, Astra początkowo prowadziła, kończąc pierwszą połowę wynikiem 2:1. Jednak w drugiej odsłonie skuteczniejszy okazał się rywal, wygrywając ostatecznie 4:3.
W meczu rewanżowym sytuacja była bardzo wyrównana do przerwy, ale i tym razem zespół Astry uległ drużynie z Łasku, przegrywając na koniec 2:5. Porażki spowodowały, że drużynie trenera Wojdy nie udało się awansować do II ligi wojewódzkiej, choć należą się jej ogromne brawa za walkę w rozgrywkach ligowych i odniesiony w nich sukces.
- Obydwa mecze z dobrą naszą grą. Jestem w stanie powiedzieć, że u siebie powinniśmy to wygrać. Więcej sytuacji stworzonych przez naszą drużynę, lecz brak skuteczności skutkował tym, jaki ostatecznie był wynik. Wyjazdowy mecz zaczęliśmy bardzo dobrze w 30. minucie wygrywaliśmy 2:1 i brakowało tylko jednej bramki do awansu, lecz po błędzie indywidualnym mamy 2:2 i zauważyłem, że to przybiło moich zawodników. Jestem bardzo dumny z wyników w tej rundzie, bo rzadko, która drużyna z małej miejscowości może pochwalić się 105 bramkami i tylko 8 straconymi, i kompletem punktów. Pracujemy dalej, by z dnia na dzień być coraz lepszymi. Podjąłem decyzję, że przyszłą rundę chcemy zagrać w mocniejszej łódzkiej lidze okręgowej - opowiedział Adam Wojda, trener drużyny SKS Astra-2007 Zduny.
II runda barażu wojewódzkiego o II lidze trampkarzy młodszych C2:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz