37 minut i 45 sekund – tyle dokładnie potrzebował Janusz Chomontek, by podbić piłkę 7 tysięcy razy, poruszając się tylko po kwadracie o wymiarach 5x5 m. Rekord Guinnessa został ustawiony dzisiaj, w sobotę 30 stycznia, w łowickim kinie Fenix.
Janusz Chomontek, były piłkarz Gwardii Koszalin oraz wielokrotny rekordzista w podbijaniu różnych rodzajów piłek, prze cały czas podkreślał, że swój dzisiejszy wyczyn chciałby zadedykować zmarłemu pod koniec ubiegłego roku Diego Maradonie, którego przed laty poznał osobiście.
52-letni żongler podbijał piłkę nogami i głową, bywały krótkie momenty, gdy lądowała ona na jego plecach, a wówczas mógł chwilę odpocząć, a nawet… napić się wody.
Wydarzenie było relacjonowane podczas kilku wejść na żywo w paśmie śniadaniowym Dzień Dobry TVN. Z Łowicza ze studiem łączył się redaktor Marcin Sawicki.
Wyczynem Janusza Chomontka zainteresowały się także inne media, m.in. łódzki oddział TVP.
Wydarzenie miało również na celu zebranie pieniędzy, które zostaną przekazane na leczenie 8-letnią Zosię Biegańską, która cierpi na mózgowe porażenie dziecięce z towarzyszeniem padaczki lekoopornej.
Wydarzenie odbyło się bez udziału publiczności.
Niki19:23, 30.01.2021
Super!!!
Qwerty20:15, 30.01.2021
Wielki wyczyn!!! Gratulacje. Szacun za zmianę spodni na spodenki lub odwrotnie w czasie żonglowania.
Marek00:17, 31.01.2021
Życzę dalszych sukcesów
COŚ nie tak06:09, 31.01.2021
Do przemyślenia, czy jest to możliwe Aby w 38 minut podbić piłkę 7000 razy. Otóż,minuta ma 60 sekund,38 x 60=2280 sekund ,z tego wynika że w 1 sekundę są 3 podbicia w co ja osobiście wątpię, w między czasie miał pan czas na picie wody i minimalny odpoczynek z piłką na plecach/karku/
0 0
Możesz policzyć. Jest nagranie 1:1 w necie.