LKS Orzeł Nieborów awansował na 7. miejsce w ligowej tabeli IV ligi. Skok o dwa miejsca zapewnił sobie zdobywając trzy punkty w meczu 35. kolejki rozegranym w środę, 9 czerwca - zespół trenera Dawida Ługowskiego pokonał na wyjeździe ZKS Włókniarz Zelów 2:1 (0:0).
Zespół trenera Ługowskiego szykował się na zwycięstwo w tym meczu i udało się dopiąć celu. Gra wyglądała dobrze, widać było przewagę Orła, ale do przerwy nie zdołali tego potwierdzić bramką. Dużo więcej wydarzyło się w drugiej połowie. W 76. minucie, w zamieszaniu pod bramką, pięknym uderzeniem piłki w powietrzu popisał się Michał Fabijański, umieszczając ją w bramce gospodarzy i wyprowadzając w ten sposób swoją drużynę na prowadzenie. Niestety przewaga nie trwała długo, bo już 10 minut później Igor Świątkiewicz z Włókniarza doprowadził do remisu, wykorzystując błąd obrońców. Ale to nie odebrało graczom Orła woli walki i przystąpili do kolejnych ataków. Ich starania zostały nagrodzone - w 89. minucie przed szansą na bramkę stanął Wiktor Stępień, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem, został przez niego nieprzepisowo zaatakowany i sędzia podyktował rzut karny, który przełożył na gola Bartosz Placek. Ostatnia minuta meczu nie zmieniła już wyniku i Orzeł wygrał z Włókniarzem 2:1.
- Zwycięstwo po ostatnim remisie z Andrespolią i porażce z Buczkiem, ale to też były dwa mecze, które zwiastowały, że gramy dobrze i musimy tylko uwierzyć w to, że następny mecz wygramy. Dzisiaj to zrobiliśmy. Uważam, że wygraliśmy bardzo zasłużenie, grając z niezłym zespołem z Zelowa, który zajmował pozycję nieco wyższą od nas. Zagraliśmy przede wszystkim lepiej piłkarsko. Byliśmy lepszym zespołem, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, konkretnie atakowaliśmy i już do przerwy nasza przewaga była dość zdecydowana. Założyliśmy sobie, że dobrze byłoby wygrać ten mecz strzelając po przerwie bramkę. I taka bramka się udała po stałym fragmencie gry. Przepiękną bramkę strzelił Michał Fabijański z woleja. Później na chwilę straciliśmy koncentrację, nieporozumienie dwóch obrońców wykorzystał napastnik i przemknął wprowadzając piłkę do bramki, po interweniującym Cristianie Vesie. Ale właśnie to mi się podoba ostatnio w mojej drużynie, że nie broni wyniku remisowego na wyjeździe, a wręcz przeciwnie, atakuje. Tym razem też chcieliśmy mądrze wygrać, wiedzieliśmy że jesteśmy lepsi i wykorzystaliśmy to. Po jednej bardzo ładnej akcji - kontratak 3 na 2, prostopadłe podanie do Stępnia, który wszedł sam na sam z bramkarzem, bramkarz wpadł na niego, ewidentny karny, który strzelał Placek. Jeszcze raz podkreślę, chęć zwycięstwa, wiara w zwycięstwo i umiejętności, były dzisiaj godne pogratulowania zespołowi. W tak ciężkim okresie wytrzymaliśmy cały mecz fizycznie bardzo dobrze, a każda zmiana dała nam jakość do samego końca - skomentował Dawid Ługowski, trener LKS Orła Nieborów.
35. kolejka IV ligi:
1. ŁKS II Łódź SA (1) |
35 |
93 |
122-29 |
2. KS Warta Sieradz (2) |
35 |
84 |
110-39 |
3. MKP Boruta Zgierz (3) |
35 |
77 |
83-36 |
4. GKS Orkan Buczek (4) |
35 |
74 |
117-52 |
5. MKS Zjednoczeni Stryków (5) |
35 |
65 |
67-29 |
6. LKS Omega Kleszczów (6) |
35 |
60 |
87-45 |
7. LKS Orzeł Nieborów (9) |
35 |
50 |
53-52 |
8. PKS Polonia Piotrków Trybunalski (10) |
35 |
50 |
58-60 |
9. LKS Kwiatkowice (7) |
35 |
49 |
69-51 |
10. ZKS Włókniarz Zelów (8) |
35 |
48 |
48-50 |
11. MGUKS Pogoń Zduńska Wola (12) |
35 |
47 |
48-54 |
12. KS Stal Głowno (11) |
35 |
44 |
49-72 |
13. MGKS Skalnik Sulejów (13) |
35 |
43 |
48-56 |
14. KS Warta Działoszyn (14) |
35 |
37 |
56-72 |
15. GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra (15) |
35 |
35 |
59-68 |
16. KS Jutrzenka Drzewce (16) |
35 |
30 |
49-106 |
17. LKS Keeza Termy Ner Poddębice (17) |
35 |
29 |
42-118 |
18. MKS Jutrzenka Warta (18) |
35 |
26 |
42-91 |
19. LKS Czarni Rząśnia (19) |
35 |
24 |
35-98 |
20. LKS Ceramika Opoczno (20) |
35 |
20 |
31-95 |
36. kolejka IV ligi (2021.06.12):
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz